Wiejski ogród cz.15

[koziorozec]

Marysiu,babcine kwiaty były u mnie już przy zakładaniu ogrodu,bo to dla mnie było najważniejsze ,do dzisiaj nagromadziłam ich trochę,mnie też marzą się kurki ale mam też innego bzika,są to grzyby i miałabym problem z wyjazdem na nie ,bo komu zostawić kurki

[survivor26]

Miało być o Agnieszce a jest o kocie

Oj tak, mnie też często jak ktoś pyta o dzieci, to się kończy na opowiadaniu o kotach Te koty blokowe tak mają, mój Nikifor i Tośka oba oszalały ze szczęścia, jak poczuły przestrzeń - szaleństwo okazało się dla nich summa summarum zgubne, ale co pożyły tego im nikt nie zabierze
A to widzę, że młodzi całkiem serio za ogród się wzięli...no nie wiem, czy Ty bedziesz miała tam co robić

[halinowska]

Mnie się wydawało, że Marysia ma tylko pokazywać paluszkiem. Swoją drogą młodzi mają tempo - wiem, bo się przeprowadzałam.

[dorkow0]

Witaj Marysiu...
Nowy wątek, wspomnienia... Ten początek był trudny, jednak i rośliny i ogrodnicy dostali rekompensatę w postaci jesieni... Oby trwała jak najdłużej... Jeszcze przecież można sadzić...
Piszesz, że będą kurki, trzymam kciuki, żeby się udało...
U mnie jeszcze roślinki czekają na posadzenie i boję się, że nie zdążę... Mam tylko nadzieję, że dadzą radę w piwnicy przezimować... Cały tydzień mam zawalony, nawet chwili nie znajdę, chyba, że coś się wydarzy nieprzewidzianego...
Buziaki Marysiu...

[Maska]

Boguniu nie pamiętam co Ci wysłałam wybacz jeżeli jest krwawnik to na pewno nie żółty bo jest od wiosny i dzielić go będę dopiero na wiosnę jak przetrwa. Koty ..... tak są rozbrajające
Martusiu zostawiam sobie Twój ogród na późny wieczór a jak jeszcze piszesz o tym że nagromadziłaś kwiatuszków to na pewno zajrzę!
Kurki możesz zostawić na parę dni są specjalne zasobniki na wodę i pokarm gdzie możesz dać im na parę dni jeść, a jajeczka na gniazdo i taką pochyłością gdzie jajka się turlają do skrzynki. Wszystko jest do załatwienia
Pati ja miałam pierwszego psa sznaucerkę z którą przyszłam na wieś - ta umiała korzystać z wolności aż ją auto
To było 9 miesięcy najszczęśliwszych w jej życiu ! zwiedzała okoliczne wsie, ale zawsze na czas mojego powrotu czekała przed domem!
Młodym nie będę się wciskać, bo wiesz że nie narzekam na brak pracy a niestety stale jest coś więcej
Halinko T. Agi jest bardzo ambitny (po swoich rodzicach) i nie chcę mu dyktować, ale lubię jak się radzi
Na razie cieszę się ich szczęściem posiadania własnego miejsca na ziemi
Dorotko wiem, że masz zajęty bardzo czas ale na pociechę Ci powiem, że bambus przyleci do Ciebie dopiero na wiosnę, bo Michałowi też się plany zmieniły i nie było kopania. I dobrze bo przez zimę sobie odpoczniesz i zastanowisz się gdzie i co można posadzić.
Rośliny w piwnicy to tylko te co nie potrzebują światła, chyba nie wszystkie ale można też niektóre zadołować Dziękuję za odwiedziny i życzę, żeby wszystko toczyło się tak jak sobie wymarzysz

Na blogu odwiedziła mnie Agnieszka z Jakielówki bardzo się cieszę że się odezwała, bo już się martwiłam jej milczeniem

[dorkow0]

Marysiu, dziękuję...
Nic się nie martw bambusem, jeszcze się nigdzie nie wybieram, wiosna to dobry czas na sadzenie, więc spokojnie dam radę... A miejsca u mnie sporo... A ten olbrzym, to będzie ulubieniec mojego M... Ostatnio lubi duże trawy...
Marysiu... Otworzyłam...

[Keetee]

Marysiu a moi znajomi hoduja przepiórki...one bardzo dobrze sie niosą...do teraz , nie chcesz mieć przepiórków
Pozdrawiam poniedziałkowo, u mnie brrr....chłodno

[Maska]

Dorotko nie martwię się, ale cieszę się że masz wątek
Dorotko Keetee chyba przepiórki muszą mieć lepsze warunki niż kury - nie wiem muszę poczytać. Jak wybuduje kurom ten murowany to ten drewniany będzie wolny U mnie nawet nie tyle chłodno co mgliście brr!

[iwona0042]

Moi marzeniem zawsze było mieć swój mały, biały domek i podwórko, na tyle duże, żeby pomieściło te wszystkie zwierzaki i rośliny o których marzę, niestety nie do zrealizowania to marzenie, więc zostaje mi podglądać tych co mogą spełniać swoje marzenia

[Maska]

Iwonko to nigdy nie wiadomo może nie biały, ale ja kupiłam domek za mieszkanie, moja córka też ma domek w cenie krakowskiego mieszkania (i to z drugiej ręki) więc trzeba tylko pomóc marzeniom

[jonatanka]

Będzie większy kurniczek to może przybędzie kurek.Na wiosnę zamierzam dokupić zielononóżek.

[iwona0042]

Marysiu, ja jestem z tych co to dwa razy powtarzać nie trzeba, natomiast M jest bardzo mocno powściągliwy, działkę jak kupowałam, to dosłownie przed faktem prawie dokonanym musiałam go postawić, bo inaczej też bym jej nie miała, a tak w przeciągu dosłownie czterech dni stałam się posiadaczką działki a teraz na remont domku na działce mam problem żeby go nakłonić, zaczęłam co nie co działać sama i dopiero teraz widząc moje działania coś myśli dalej

[bebeluch]

Ja jeszcze nie oprzytomniała po zaproszeniu do poprzedniego wątku
a tu proszę następy

[zuzanna2418]

Marysiu bardzo ładne podsumowanie (zdjęcie z werbeną patagońską wieszam nad łóżkiem!) ale i słoneczne zdjęcie ogrodu jesiennego bardzo mi przypadło do gustu W. marzy o zielononóżkach na razie mamy stadko kuropatw na gościnnych występach. Tzn. widzimy je, jak robią frrrrr... spod stodoły Ja to bym osiołka chciała

[mar33]

Marysiu jeśli przyjadę to będzie najprawdopodobniej maj ale to jeszcze troszkę potrwa