Sławku, Ustka coraz bardziej malownicza się staje, a najpiękniejsza po sezonie, kiedy pustoszeje :)Anemony pewnie mamy takie same, to sprawa światła. Ale czekam jeszcze na białe anemony, niemniej ładne
Masko, stanie na głowie, dosłownie i w przenośni, to od zawsze moje ulubione zajęcie

(dokładniej od czasów Fizi Pończoszanki, tak było tłumaczone w moich czasach imię Pippi Langstrump)
Dziewczyna na zdjęciu robiła 'gwiazdę', nawet kilka pod rząd, bez żadnego wysiłku. Kiedyś na moim podwórku takie akrobacje to była rzecz zwyczajna

Zapisuję kwiatka
Jolu, susza czy deszcz, ale CIĄGLE LATO, LATO!!! Nie wiem, czy to sobie wmówiłam, ale każdy dzień mnie cieszy. A w Ustce w tym roku od marca byłam już wiele razy, jak nigdy dotąd. Omijam deptaki, szukam miejsc bez tłumów, a te zdjęcia to wyjątkowo z przeznaczeniem na forum
Bratki z wiosennego sadzenia, czasami rozsiewają się
Nieliczne w tym roku mieczyki
