Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2

[Darmokot]

Ewo terlico Coś w główkach gryzoni musi być smacznego (jednak sam wolałbym nie próbować ) bo koty jak przynoszą z sadu psy ziemne to zjadają im tylko czubek głowy i uszy, resztę pozostawiają nietkniętą Swój zwierzyniec też co 3 miesiące pasę tabletkami. Ogórków już pierwsze zbiory miałem ale pogoda okropna, od ponad tygodnia mocno wieje, świeci słońce, dziś pierwszy dzień co były chmury i poranki są jak na lipiec bardzo zimne , dziś było o 5 rano 9,2*C.
Ewo majowa A próbowałaś zalać mu korytarze? Gnojówek z bzu czarnego nie będę Ci polecał bo działała przez 3 lata a w tym roku nie, albo kret jakiś odporny Twoje kocice to prawdziwa arystokracja Byle czego nie tkną

[Sosenki4]

Michałku, siewki jakto siewki, małe i zdjęć nie wstawiłam, zrobię je jutro rano i pośle na PW, bo na FO to nie ma się czym chwalić. Odmian oczywiście nie znam, rarytasów nie mam
Firletki od Ciebie zakwitły, a ostróżki nie ,może za rok zakwitną? Nie miałam nigdy wcześniej ostróżek i nie wiem jakie one są. Może o jeszcze parę siewek CIę poproszę .
Dyni nie posiałam, wybacz... nie dałam rady przygotować pola. Mam jedynie samosiejki dyni na kompostowniku. Cukinie też samosiejki.
Ciocia się śmieje, że "bogatemu to i byk się ocieli", ale gdzie mi tam do bogatego , może z roztrzepania te moje samosiejki dyniowate? Nie wyczyściłam dobrze nasion i wykiełkowały?

[perdii]

Witaj Michale Dawno nie odwiedzałam Twojego ogrodu, a tu tak uroczo i przytulnie. Zachody słońca takie romantyczne

[bwoj54]

Michałku!...efekt pracy w sadzie
U mnie tez ziemia spękana...może coś dzisiaj spadnie z góry...zachmurzone niebo.Czekam z utęsknieniem, jak nigdy, na mokre dni...
Pozdrawiam serdecznie!

[Darmokot]

Bogusiu Cały dzień kłębiły się chmury burzowe, burza się utworzyła ale już nad Pińczowem i poszła na Busko czyli w drugą stronę, teraz są w okolicy Kielc ale też do mnie nie zmierzają Jest jednak tego jedna zaleta - skoszone chwasty nie odrastają Czekam na poniedziałek, ma być według prognoz lepiej...
Gosiu Dziękuję za odwiedziny, jak będzie okazja postaram się złapać więcej zachodów bo jak na razie to same wschody
Marzenko Prześlij mi proszę zdjęcie tych siewek bardzom ich ciekawy Ostróżki wyślę Ci jesienią , czasem tak się zdarza , że nie zakwitną choć bardzo rzadko. Dynie wsiałem w takie byleco ale o dziwo wszystkie rosną Zbiorę nasiona zimą i wiosną Ci wyślę tylko jeszcze mi się przypomnij bo pamięć ulotna

[Maska]

Michale a kiedy skosiłeś chwasty, bo mówią że trzeba jak księżyca ubywa! ale Ty chyba wbrew przepowiedniom kosiłeś jak przybywało?
U mnie tez straszyło chmurami aż zakrywaliśmy odpady potynkowe, żeby nie nalało do worków a tu kicha .... rozeszło się
Oczkowałeś?

[Darmokot]

Marysiu Kosiłem w pełnię, która jest najbardziej niekorzystnym okresem dla roślin dlatego nic nie odrasta Z oczkowaniem czekam na sierpień chyba ze zwykłego lenistwa, nic mi się nie chce od takiej temperatury, dodatkowo pogryzły mnie meszki Ale nie tylko ja jestem ostatnio taki leniwy, Sępik całe dnie przesypia w domu. Ostatnio upodobał sobie fotel, na którym stoi lustro i przytula się do tego lustra

Ogród z dnia na dzień wygląda coraz gorzej, mimo codziennego obfitego podlewania. Pokaże za to coś co poza burzami latem lubię najbardziej, stoję i patrzę na nie jak zahipnotyzowany

A teraz widok sprzed chwili - Księżyc włażący na komin , o który kiedyś pytała Marysia (co to za czerwone światło na słupie )

[Maska]

Brawo Michale są Twoje piękne zdjęcia.Sępik tęskni za jakimś Sępikiem.
Kombajny nie są moim przedmiotem pożądania ale zdjęcia konkursowe, a komin nieziemski

[perdii]

Michale Zdjęcia zapierają dech.są cudowne.Sępik znalazł towarzysza do przytulania w czasie snu

[terlica]

hyh,dobrze,że on tam spać chadza, bo niektórzy to do lustra piją! ;-)

[Darmokot]

Marysiu, Gosiu Dziękuję
Terlico Jak dalej będzie taka pogoda to kto wie czy Sępik nie zacznie pić do lustra, już dziś mu się coś w głowę robiło od gorąca i pożarł świerszcza, tak jakby to już nie było co w domu jeść i trzeba żreć świerszcze, przy okazji został przez tego świerszcza pogryziony i piszczał

Tojotka cały dzień przeleżała na leżaku

Sad powoli zaczyna przypominać pustynię

Ogólnie pogoda jest nie do wytrzymania, ciągle tylko słońce i powyżej 30 stopni,można doła dostać, termometr jest od strony północnej i nigdy na niego nie świeci słońce a mimo to pokazał wartość przerażającą

Po południu zaczęły się wypiętrzać takie piękne grzybiory ale jak zwykle burza z nich pojawiła się na wsvchód ode mnie , zaraz za Pińczowem, dając porządne opady nad Buskiem i Chmielnikiem, to już 4 taka sytuacja w tego lata

Jedynie przyjemnie robi się pod wieczór i można pospacerować po sadzie


Przed chwilą sprawdzałem prognozy - niestety upały i susze potrwają do połowy września a nawałnice , które zapowiadali na wtorek akkurat nad Kielecczyzną się rozerwą, część pójdzie na północ a część na południe, po prostu brak słów , tak beznadziejnego lipca nie pamiętam

[JagiS]

Piękne zdjęcia, Michałku, zrobiłeś .
Choć sytuacja zaiste trudna do zniesienia. Ja też takiego lipca nie pamiętam, szczególnie na chłodnym zazwyczaj i deszczowym Wybrzeżu .
Mnie też wszystkie deszcze i burze omijają i przechodzą bokiem. Tego lata deszcz padał chyba aż ze dwa razy , przy pełnym słońcu i temperaturze takiej, jak u Ciebie.
Moje koty tez zaszywają się w krzakach, najlepiej tych świeżo podlanych, gdzie ziemia jest chłodniejsza. Im trudniej, bo w futrach .

Ochłody życzę, choć nie wiem, jak to zrobić - Jagoda

[Maska]

Michale ! Sępik musi czasem sobie urozmaicić dietę, a Toyotka opala sobie swoją białą stronę. Gorzej z sadem u mnie też wiśnie i czereśnie gubią liście. Poza tym u Ciebie jest lepiej bo wieje wiatr i zawsze trochę ochłody a u mnie ani drgnie. Słupka po remoncie mi nie zawiesili bo czerwona część skali wypłowiała całkowicie, a elektroniczny nie ma baterii i nie drażni mnie temperatura. Ty pewnie nie mógłbyś żyć w takiej niepewności Widzę że w sadzie dojrzewają pomarańcze Zachód śliczny a prognozy może się nie sprawdzą tak jak te wiosenne

[Lisica]

Witaj Michale !
Pozwolisz, że do Twojego ogrodu pełnego roślin i kotów wpadnie na chwilę Lisica?
Zachwyciły mnie Twoje zachody słońca i wschody księżyca (lub odwrotnie). Ale najbardziej opowieści o kotach i Twoje kocie przygody.
Sama mam dwa koty. Pierwszy to kot "podstawowy", reprezentacyjny, o posępnej minie pantery.
Drugi ma umaszczenie marmurkowe, piękny łepek i mordkę rysia.
Będę zaglądać, będę Ci kibicować i życzyć deszczu
Pozdrawiam gorąco z Kaszub

[sweety]

Cały dzień trzeba czekać, by wyjść do ogrodu... A pół wieczora spędzić podlewając Oj przydałby się solidny deszcz... Kociambrom widzę, że upał szkodzi na poczucie smaku A mnie z kolei na wzrok, bo gąsienicy nie widzę