Witajcie Kochani po weekendzie . 
W sobotę uporczywie wyrywałam zaległe, kwietniowe chwasty.
Na warzywniaku woda wsiąkła, ale w błocie rośliny pożółkły i nie rosną.
Szpinak wygnił zupełnie.
W związku ze spiętrzeniem prac przy plewieniu, koszenie powierzyłam M.
Niestety wykosił kilka m bieżących floksa szydlastego i kokoryczę, ale najgorsze przyszło wtedy, gdy wziął się za koszenie poza ogrodem podkaszarką.
Uszkodził kilka młodych dębów, skosił łan naparstnic, no a lubczyk cudem ocalał, biedny aż się spocił.
Mówię Wam, ta podkaszarka, to diabelski wynalazek .
Moniko witaj po raz pierwszy u mnie.
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie.
Aguniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Trochę się zawstydziłam, gdyż gdzie mnie do Twojego cudnego ogrodu.
U nas piętek, sobota i niedziela była piękna pogoda, wiec trochę jestem z pracami do przodu .
Jolu przykro mi, że posłonki Ci nie wzeszły, moje są z własnego siewu, a teraz wysiewają się w różnych częściach ogrodu na słonecznych stanowiskach.
Na hortensjowej wyspie bardzo się rozrósł w jeden rok, muszę go ograniczyć, ale zatrzymam dla Ciebie .
Marzenko cieszę się z Twojej odwiedzin.
Ja mam także duże zaległości na forum.
Agniesiu dzwonki już prawie wszystkie zakwitają oprócz karpackich i tego pełnego od Ciebie, ale ma pąki.
Powiem Ci, że piękno wielosiłów jest w ich ilości, jako pojedyncza roślina nie jest bardzo okazała.
Wandziu nawet nie wiedziałam, że jest biały kolor wielosiłów. U mnie te niebieskie pierwszy rok tak ładnie kwitną, może dlatego, że mają sporo wilgoci, ale bez przesady, gdyż świerk wypija nadmiar.

zakwitło parzydło leśne

tulipanowiec zakwitł
