Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

[Sosenki4]

Kupiłam w dwóch miejscach piano, będę mieć porównanie. Ty u mnie, ja u Ciebie, ale dziś się odwiedzamy

[Grazka226]

Aguś deszcz być może zwiastuje wiosnę ale ja normalnie chyba nie dojadę do domu dzisiaj bo ugrzęznę w tym błocie

[JagiS]

No widzisz, Agu, przywykłaś nadawać ton, a nie snuć się po cudzych watkach, jak smętny gwizdek . Ja się tak snułam przez 10 dni i gdzie nie zajrzałam, tam wiało smętkiem .
Stanowczo lepiej coś robić, coś mówić, z kimś rozmawiać i wywiązywać się z obowiązków towarzyskich .

Avanti - Jagoda

[elakuznicom]

Aguniu dziękuję że otworzyłaś nowy wątek , bo juz szczere łzy wylewałam u Romci Ela

[x-S-l]

oooooo Aguś - nowy wątek otworzyłaś - super!!!

[a_nie]

przyjdą ciepłe dni, rzucimy się w wir prac ogrodowych i nastanie ogólnoforumowe poczucie szczęśliwości -

WItam i ja. No to czekamy do 10 IV mówisz. Damy radę..

[x-ag-a]

Alicjo, witam serdecznie! Mimo, że za oknem wciąż srodek zimy, to przeciez wiosna musi do nas przyjść i to wkrótce... trzymajmy się tej myśli i wzajemnie wspierajmy!
Martuś, dzień dobry!
Elu, kochana jesteś Witaj!
Jagi, czy przywykłam nadawać ton - to akurat jest dyskusyjne, ale na pewno lubię z Wami rozmawiać, mając jednocześnie poczucie posiadania własnego miejsca w przestrzeni ;-) Dlatego też nie wytrzymałam długo poza marginesem, a przynajmniej nie tyle dni co Ty
Smutkiem wieje, bo zima wielomiesięczna jest nużąca sama w sobie, a nadomiar złego ten brak słońca odbił się negatywnym echem równo po wszystkich... Nastaną ciepłe dni, od razu staniemy się radośni... kwestia czasu! Pozdrawiam, A.
Grażko, moja droga dojazdowa też coraz gorzej wygląda, a jak przyjdą roztopy to nie wyjedziemy... słońca nam potrzeba do osuszenia tego dziadostwa!
Marzko, Piano to piękna róża... będzie Pani zadowolona!

[Sosenki4]

Mam taką nadzieję . Zaraz do domku i nawet nie pada śnieg

[ewamaj66]

U mnie nie sypie już tak gęsto W dodatku jest dosyć ciepło-może to paskudztwo popłynie wreszcie do morza?

[maliola]

Oj Aga właśnie nadrabiam zaległości na Wyspie u Marysi i czytam, że obrażona na zimę zamykasz wątek. Za kilka stron, że jednak zdecydowałaś się otworzyć więc żeby sobie zapisać wąteczek. Zaległości nadrobię później

[x-ag-a]

Olu, miałam chwilowe rozdwojenie jaźni przez ten pogodowy dół, ale wróciłam na właściwe tory... miejmy nadzieję, że na horyzoncie wiosna!
Ewo, Marzko, u mnie też przestał sypać śnieg... teraz mży i się rozpuszcza to białe g*... niedługo spłynie do morza!

[ewamaj66]

Niech spływa czem prędzej

[kris11]

Agnieszko, faktycznie nasze spotkanie jest lub było możliwe w Al. Krakowskiej, ponieważ od lat tam się zaopatruję, więc mogłyśmy się mijać wielokrotnie
pokażę moja ferajnę, i potem usunę zdjęcia, sznaucerka Fila z młodsza kumpelą Yoko i wąsata niebieska Emi, kocica jest najmłodsza i ustawiła sobie psy w zgodzie ze swoim światopoglądem
no ale wiadomo to Kot. Miałam 18 lat czarną kociczkę, ale odeszła w zeszłym roku.Też charakterna, i oczywiście psy jej ustępowały. Albo moje psy są mało psie?W każdym razie lubię na nie patrzeć jak się wygłupiają. Ok. godz.18 nadchodzi godzina "głupawki" a tu na ulubionej huśtawce....muszą mieć wszystkich na oku!

[x-ag-a]

Ewa, chyba zima zaczęła nas słuchać! ;-)
Marzenko, bardzo proszę - nie usuwaj zdjęć! Twoja ferajna jest bardzo sympatyczna, a każde zwierzę wygląda na charakterne Bardzo mi się podobają! Czy kociczka jest norwegiem?
Aleję Krakowską często odwiedzam wracając z pracy (albo w trakcie , bo mnie ciągnie), przebieram w roślinach, kupuję, wdycham zapachy wiosny i lubię porozmawiać z kręcącymi się między roślinami babciami, dziadkami, działkowiczami czy innymi pasjonatami ogrodów... jakoś tak sam ten kontakt się nawiązuje, ale wiadomo, że jestem małomówna ;-) W takim razie do zobaczenia na zakupach!

[Keetee]

Aga ...tak sie nie bawię ...mówisz ,ze zamykasz a potem myk...zartowałam... A ja ćię gonię i gonie.... a dzisiaj nie mam kondycji...