Lulka, ta waga jest super, a miała iść na złom

Co do prognoz to ja już w żadne nie wierzę. Niedawno mówili, że od jutra mają być mrozy -16, a wczoraj słyszałam, że na razie nie zapowiada się jakieś specjalne ochłodzenie. Tak więc z tym upalnym latem też może być różnie. Z dwojga złego wolę upalne niż deszczowe. Trzeba będzie sterczeć z wężem i podlewać, bo nawadniania u siebie nie mam
Monikwiaty, na moją wagę od lat miałam oko. Dopiero gdy zmarł właściciel, dostała się w moje ręce, choć ci, co dziedziczyli majątek, zamierzali oddać ją na złom. Kto wie, jakie inne cenne graty mogli wyrzucić bez mojej wiedzy? Nawet myśleć mi się nie chce.
Ewamaj, no wiem właśnie, że sadziłaś piwonie. Taki szpalerek to będzie cudny widok

Ja mam tylko cztery nowe i też nie mogę się doczekać, bo są dopiero u mnie od jesieni
Widok na ścieżkę blisko różanki. Róż nie widać, bo to zdjecia majowe.
Świątynia Dumania - z lewej strony przy kratce posadziłam róże, żeby mi pachnialo przy rozmyślaniach

Na tym kawałku w dolnym prawym rogu fotki chcę wyrzucić wszystko, co tu rośnie (łącznie z iglakiem) i posadzić białe róże
White Cover. Jak myślicie? Dobrze będzie? Tu jeszcze dąb trochę rzuca cień, ale one (akurat te róże) podobno mogą w półcieniu?
A z drugiej strony, pod drzewkiem, mini-hostowisko. Wyjątkowo w tym roku ślimory mi nie dziurkowały liści, bo w zimie wymarzły (ślimory, a nie liście).
Płaczący modrzew europejski, powszechnie zwany tu na FO
psem z dredami
Małe begonki w donicy. Te to dopiero kwitną. Non-stop.
Rzut oka z tarasu
Moja ulubienica
Sweat Tea
Dzwonek
Snow Crown. Znalazłam w pobliżu bardzo dużo jakichś siewek, ale nie wiem, czy to od niego.
