Moja nieuleczalna choroba:)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

:;230 Ja to jestem,ja,do tego,że jak mnie widza z Ada i nie wierza ,że to moja córka to juz sie przyzwyczaiłam,ale z Mateuszem jeszcze tego nie przerabialam :lol:
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
izabela skula
1000p
1000p
Posty: 3130
Od: 3 sie 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Myszkowa

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

to spróbuj, bo niedługo zacznie tak moi chłopcy wołac - "co chcesz malutka?", skoro w w ieku 15 lat ma już 170 cm wzrostu.... ;:224
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

No to ja Wam powiem jak mnie kiedyś własny pierworodny załatwił, kłócił się z młodszym, no i w końcu nie wytrzymałam i wrzasnęłam, że jak podejdę, jak strzelę jednemu i drugiemu, a na to pierworodny, mamuś podać Ci taboret? ( ja mam 150 cm, a synowie wtedy po 180)no i mnie zatkało, że sił już nie miałam :;230 tylko z tego było
Awatar użytkownika
izabela skula
1000p
1000p
Posty: 3130
Od: 3 sie 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Myszkowa

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

:;230 :;230 :;230 Iwonko oni tylko ci chcieli ułatwic :;230 :;230 :;230
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

:;230 :;230 ale pomysłowy :lol: ,mi jeszcze nic takiego nie powiedział ale wszystko jeszcze przede mną ;:223
W przyszłym roku idzie do technikum,tzn takie ma plany -to się zacznie....
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Roślinki - ładne i zadbane.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
obserwator
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 959
Od: 20 wrz 2010, o 07:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Gratuluję kwitnienia kamelii.Miałam ja trzy krzaki kamelii.Najpierw po pierwszych przymrozkach wnosiłam na strych.Jak było już powyżej -10 st to znosiłam do kotłowni.Różowa mi zakwitła,biała i czerwona zrzucały pączki.Wiosną nagle jedna zmarniała.W tej chwili stoją na dworku,bo chciałam na zimę je tam zostawić.I właśnie zastanawiam się czy ich nie wnieś do piwnicy jednak.

Ściana bardzo ładnie wygląda no i ktoś miał ciekawy pomysł(czyt. wykonawca)
rośliny domowe///
rośliny ogrodowe///wymiana
Pozdrawiam serdecznie
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Cudne kwitnienia i faktycznie, czasem roślinki mylą sobie pory roku;) :wit .
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Justus , Patrycjo witam Was serdecznie i dziękuję za mile słowa :D

Też myślałam ,żeby zostawić kamelie na polku ale jak zobaczyłam ,że maja pączki wzięłam do domu,bałam się ,że umrozi je i nie zakwitną ;:219
W przyszłym roku mam zamiar jedna zostawić ,z tym ,ze wsadzę ją z właściwą doniczką do większej i lukę pomiędzy nimi wypełnię watą szklaną,a przy dużych mrozach będę ją owijać agrowłókniną no i zobaczymy co z tego wyjdzie.

aa i dziękuję za odnalezienie nazwy dla carallumy :D
Pogoda nas nie rozpieszcza,u mnie ciągle mróz,a dzisiaj jeszcze śnieżek zaczął polatywać
Na poprawę humorku,gdyby ktoś zechciał do mnie zaglądnąć ,troszkę kolorku :lol:







Obrazek Obrazek Obrazek a o moje okno kuchenne ;:306 Obrazek Obrazek
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Jakie ty masz okno ;:oj robi wrażenie zwłaszcza parapet ,że tyle pomieścił. Czy to anturium które ja dostałam ?
I co to za liściaste w donicy-figurce, ładnie się komponuje ;:303
Awatar użytkownika
kubasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 31 mar 2012, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Okna prawdziwej forumki :lol: i dziękuję za piękne kolorki, chyba wraca mi miłość do hibiskusów :wink:
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

To fakt,że odkąd jestem ba forum moje okna dziwnie się zapełniły ;:306
Kasiu w tej donicy to masdevallia :D ,pięknie kwitla na pomarańczowo,a anturium no niestety,Twoje jest różowe a to jest anthurium amaretti :wink: ,ale jak chcesz to....byle do wiosny
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Ile ja się u ciebie nauczę,o nie których roślinach nie miałam pojęcia że istnieją ;:219 Dla mnie anturium było jedno, czerwono lub biało kwitnące a jest tyle innych odmian ;:138 I to masdevallia też cudo (kuknełam w goooglu) ;:180
Awatar użytkownika
IkaD
1000p
1000p
Posty: 1224
Od: 12 cze 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

Izuniu ..rosliny i ich kwitnienia super piękne a okno kuchenne wymiata ;:215 ;:168
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20296
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moja nieuleczalna choroba:)

Post »

O! Jak ślicznie i kolorowo jest u Ciebie! Jestem pod dużym wrażeniem! ;:215

Parapety masz super - z tych co to najbardziej lubiemy. :)
Niektórzy z tych co to się zupełnie nie znają nawet śmią twierdzić, że mamy na nich za dużo roślin. Bzuda, prawda? :lol:
Wydaje mi się, że w Tobie znalazłem pokrewną duszę - jak w wielu tutaj obecnych... ;:168

Masz piękne hibiskusy - a na nie zachorowałem nieuleczalnie już kilka lat temu. Co prawda do tego roku roztropnie unikałem ich sprowadzania (ach, ten brak miejsca!) ale w tym roku jednak kilka u mnie zamieszkało. Doceniam więc piękno Twoich. :)
No i zauważyłem na oknie nie pokazywany bliżej kaktus epifityczny o wdzięcznej nazwie Cryptocereus anthonyanus (rick-rack cactus). Jest to prześliczna i oryginalna roślina a kiedy zakwitnie... po prostu niezrównana. Mam nadzieję, że u Ciebie zakwitnie chociaż napisać muszę, że kwiaty ma dopiero kiedy dorośnie.

Widzę też kilka sukulentów - ech, masz wszystko co ładne i to dużo! :roll:

Będę tutaj częstym gościem coś mi się wydaje... :wink:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”