Dzień dobry wszystkim

i dziękuję za tyle słów otuchy i wsparcia... Zobaczymy czy rozmowa się dziś odbędzie (jakiś spotkaniowy kociokwik mamy) i jaki będzie jej przebieg oraz rezultat.
Agnieszko, dzięki... tak czy inaczej, jakoś to będzie, ale wolałabym nie być zmuszaną do czegoś, co rozwali mi codzienne funkcjonowanie. Przykro, że głowa nawala, ale dziś chyba taki dzień - mnie też ćmi, i
Jule tez boli

Musimy przetrzymać.
Gosiu, żebyś wiedziała, że praca w ogrodzie jest dobra na wszystko, a zwłaszcza na rozładowanie stresu... Żałuję, że jest tak zimno i nieprzyjemnie, ale jutro coś postraram się zdziałać. Gosiu, klon
Red Sunset rośnie od południowego zachodu, ale nie zauważyłam, żeby słońce mu w jakikolwiek sposób przeszkadzało... był soczyście zielony przez cały sezon, a na jesieni pięknie i książkowo się przebarwił. Polecam go, jest cudny. Przy pergoli rośnie sobie wiąz
Jacqueline Hillier, ten sam który ma
Soczewka. On Ci się chyba podobał?
Edytko, ja mam 20-letnie doświadczenie w korporacjach i do tej pory miałam szczęście nie pracować w bezosobowych machinach; wszędzie byłam traktowana jak człowiek, a nie jak tryb w maszynie. Wydaje mi się, że to się własnie zaczyna zmieniać w tę niewłaściwą stronę; oczywiście w białych rękawiczkach, ale jednak... Jeżeli los potoczy się nie po mojej myśli, to go zaakceptuję, szukając w międzyczasie alternatywy. Dziękuję za wsparcie...
Marto, witam serdecznie!
Jagódko, to ciekawe jak dobrze jednak siebie nawzajem poznaliśmy, często nie widząc się nawet w realu. Wiesz, ja jestem niespotykanie spokojny i opanowany człowiek - nie zamierzam wytaczać dział, tupać i machać rękoma; chcę rozmowy na konkretne argumenty. Zobaczymy, czy druga strona będzie w stanie zrozumieć je jak człowiek... Kciuki się przydadzą!
CDN...