Tak, tak a świstak siedzi i zawija w sreberkamasik pisze:Ja mam nieco więcej metrów, ale za to dwa koty. I tak w przypływie paniki biegam z pokoju do pokoju błagalnie patrząc na półki i parapety (może zechcą współpracować i się powiększą?)




Tak, tak a świstak siedzi i zawija w sreberkamasik pisze:Ja mam nieco więcej metrów, ale za to dwa koty. I tak w przypływie paniki biegam z pokoju do pokoju błagalnie patrząc na półki i parapety (może zechcą współpracować i się powiększą?)
Wojtuś piorunie jeden masz jakąś sensowną radę jak z pustego nalać? Ja tam z Salomonem mam niewiele wspólnego...no może spodnie od czasu do czasu (Bezzia pewnie też)wosiek67 pisze: Tak, tak a świstak siedzi i zawija w sreberka![]()
![]()
![]()
A bogaty facet to potrafi?wosiek67 pisze: Ale jak to mówią "na pochyłe drzewo to nawet Salomon nie naleje"