
Babojolowy koniec świata
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu to chyba tylko mi się udały zbiory grzybowe,bo generalnie kto był to narzeka. 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Babojolowy koniec świata
Z tego co wiem,w moim rejonie na razie grzybów " niet " ,a pogoda była całkiem całkiem,więcej momentów ze słońcem niż bez ,ale widać że to już jesień
Re: Babojolowy koniec świata
Lady-r, Aniu- Dziękuję za odwiedzinki
Gratluję grzybobrania i zazdroszczę tym bardziej, że uwielbiam zbierać grzyby, co roku jeździmy co niedzielę z całą rodziną i znajomymi.
Dorcia7, Dorota- no właśnie pogoda jesienna, dlatego każdy słoneczny dzień tak cieszy.


Gratluję grzybobrania i zazdroszczę tym bardziej, że uwielbiam zbierać grzyby, co roku jeździmy co niedzielę z całą rodziną i znajomymi.
Dorcia7, Dorota- no właśnie pogoda jesienna, dlatego każdy słoneczny dzień tak cieszy.

- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu , kolejny raz Cię odwiedzam i jestem pod wrażeniem skomponowanych rabat , ciekawie , z rozmysłem
.
Powiedz , proszę , czy ten mur obrośnięty pnączem , to od strony drogi , czy też sąsiada ? Robi wrażenie i pozwala na odrobinę prywatności w swoim ogrodzie , przynajmniej nikt nie zagląda " do talerza "
.
Na ostatniej fotce - kącik biesiadny super się prezentuje
.

Powiedz , proszę , czy ten mur obrośnięty pnączem , to od strony drogi , czy też sąsiada ? Robi wrażenie i pozwala na odrobinę prywatności w swoim ogrodzie , przynajmniej nikt nie zagląda " do talerza "

Na ostatniej fotce - kącik biesiadny super się prezentuje

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Re: Babojolowy koniec świata
Jagódko- kolejny raz dziękuję za odwiedziny
Mur jest od strony sąsiada i postawiony przez sąsiada, jest bardzo wysoki, bo ma 2,5 metra. Z początku byłam podłamana tym murem ale powiem Ci, że teraz bardzo się cieszę, że jesteśmy nim ogrodzeni. Dzięki niemu zachowujemy sobie trochę prywatności i nie przeszkadzamy sobie nawzajem a przyznam się, że jest to dla mnie bardzo ważne bo ja jestem takim trochę samotnikiem

Mur jest od strony sąsiada i postawiony przez sąsiada, jest bardzo wysoki, bo ma 2,5 metra. Z początku byłam podłamana tym murem ale powiem Ci, że teraz bardzo się cieszę, że jesteśmy nim ogrodzeni. Dzięki niemu zachowujemy sobie trochę prywatności i nie przeszkadzamy sobie nawzajem a przyznam się, że jest to dla mnie bardzo ważne bo ja jestem takim trochę samotnikiem

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Babojolowy koniec świata
No po prostu mnie zatkało... Mur żywcem z "Tajemniczego Ogrodu" ... Nie dziwię się, że się cieszysz, że go masz!
Re: Babojolowy koniec świata
Amba19 - fajnie, że Ci się podoba, tym bardziej się cieszę, bo ja nie lubię za bardzo własnie tej części podwórza 
Nie lubię go bo po przeciwnej stronie tego muru mam wylany, niedokończony i zagracony taras od domu. Niedokończony,bo kompletnie bez sensu zrobiony, co roku mamy go skuć ale zawsze ważniejsze sprawy są do zrobienia
. M obiecał, że na przyszłą wiosnę już go nie będzie
, cieszę się bo mam już plan na nową rabatkę. Jest to zacieniona część więc na pewno znajdą tam swoje miejsce moje ulubione rododendrony.

Nie lubię go bo po przeciwnej stronie tego muru mam wylany, niedokończony i zagracony taras od domu. Niedokończony,bo kompletnie bez sensu zrobiony, co roku mamy go skuć ale zawsze ważniejsze sprawy są do zrobienia


- kwiaciara
- 200p
- Posty: 362
- Od: 28 wrz 2011, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Babojolowy koniec świata

Mur jak z "Zemsty" xD hihi.
Bardzo ładny wrzosownik,a tam za wrzosownikiem taki mały stawik widziałam?
Czekam na fotki tych nowych donic

W ogólę taki wielki ogród to skarb.
Re: Babojolowy koniec świata

Ogród piękny,wypielęgnowany i dopieszczony

Piękne rośliny,iglaki super formowane

- kwiaciara
- 200p
- Posty: 362
- Od: 28 wrz 2011, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Babojolowy koniec świata
No właśnie, jak się piesek czuje?
Re: Babojolowy koniec świata
Witam wszystkich niby już wiosennie a jednak jeszcze zimowo
i jednocześnie przepraszam zaglądających za brak aktywności we własnym wątku. Jest mi wstyd za brak konsekwencji.
Ale zima to jednak zdecydowanie nie moja pora roku. Zimową porą czas poświęcam na moje, jak to nazywam duperelki. Trochę szyciowe, trochę szydełkowe, drutowe i jeszcze tam parę innych.
Nie znaczy to jednak, że Was moje drogie nie podglądałam, trochę jednak zaglądałam na Wasze wątki.
No ale mam nadzieję, żę wstrętna zima już niebawem od Nas odejdzie i zabierze ze sobą to białe coś, co już nam o tej porze roku wcale ale to wcale się nie podoba.
W Waszych wątkach widzę, że już przygotowania do wiosny idą pełną parą, parapety zapełnione siewkami kwiatów i warzyw. U mnie też już co nieco posiałam, chociaż nie jest to powalająca ilość. Pierwszy raz siałam pomidory, no może pomidorki, bo koktailowe i mam zamiar uprawiać je w donicach, bo warzywnika nie posiadam. Mam tylko nadzieję, że ich nie zasuszę, bo ja to albo przelewam albo zasuszam. Ze skrajności w skrajność.
Oglądałam właśnie zdjęcia jakie udało mi zrobić i natknęłam się na taki widok, za którym zdecydowanie tęsknię.

Tym samym pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do " zobaczenia".

Ale zima to jednak zdecydowanie nie moja pora roku. Zimową porą czas poświęcam na moje, jak to nazywam duperelki. Trochę szyciowe, trochę szydełkowe, drutowe i jeszcze tam parę innych.
Nie znaczy to jednak, że Was moje drogie nie podglądałam, trochę jednak zaglądałam na Wasze wątki.
No ale mam nadzieję, żę wstrętna zima już niebawem od Nas odejdzie i zabierze ze sobą to białe coś, co już nam o tej porze roku wcale ale to wcale się nie podoba.
W Waszych wątkach widzę, że już przygotowania do wiosny idą pełną parą, parapety zapełnione siewkami kwiatów i warzyw. U mnie też już co nieco posiałam, chociaż nie jest to powalająca ilość. Pierwszy raz siałam pomidory, no może pomidorki, bo koktailowe i mam zamiar uprawiać je w donicach, bo warzywnika nie posiadam. Mam tylko nadzieję, że ich nie zasuszę, bo ja to albo przelewam albo zasuszam. Ze skrajności w skrajność.
Oglądałam właśnie zdjęcia jakie udało mi zrobić i natknęłam się na taki widok, za którym zdecydowanie tęsknię.


Tym samym pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do " zobaczenia".
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Babojolowy koniec świata
Rzeczywiście zaniedbałaś swój wątekJolu , podziwiam jednak że w zimie tak dużo Ci się chce,ja zapadam w sen zimowy i czekam na wiosnę ,cóż w tym roku coś długo przyszło mi spać , nie widać aby w końcu wiosna miała nadejść , pozdrawiam
Re: Babojolowy koniec świata
Dorcia 7 rzeczywiście jest mi wsytd, parę razy już miałam go reaktywować ale cóż pokazywać zimą jak jej się nie lubi? Zajmuję ręce robótkami bo nielubię jak nic nie robią
Na domiar tego rower w garażu czeka aż nadejdzie jego czas. Jak nadejdzie wiosna i lato to dopiero nie będę wiedziała w co ręce włożyć.



Re: Babojolowy koniec świata
Witaj Jolu
Bardzo podobają mi się Twoje formowane iglaki, rabatki są przemyślane i ładnie skomponowane. Nie dziwię się,ze zima zajmujesz ręce czymś innym. Ja też trochę robię na drutach, bardzo lubię wyszywać. Takie prace wypełniają mi czas zimowy.
Bardzo podobają mi się Twoje formowane iglaki, rabatki są przemyślane i ładnie skomponowane. Nie dziwię się,ze zima zajmujesz ręce czymś innym. Ja też trochę robię na drutach, bardzo lubię wyszywać. Takie prace wypełniają mi czas zimowy.

Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
Re: Babojolowy koniec świata
Julianna witam Cię bardzo serdecznie w moim wątku
, no zimą to ja jak niedźwiedzie, zapadłabym się w sen zimowy. Brak słońca i ta szaruga mnie osobiście doprowadzają do lekkiej depresji
Mówisz, że wyszywasz, czy to są krzyżyki? Czy może coś innego.
Może założysz swój wątek?


Mówisz, że wyszywasz, czy to są krzyżyki? Czy może coś innego.
Może założysz swój wątek?