Różanka w Sudetach, cz. 2

[Dyskrecja]

Justynko, Louise Odier jest wspaniałą różą, cudownie pachnie, całe lato ma dużo kwiatów, odporna na mrozy , czasami podłapie trochę plamistości ale jak się stosuje profilaktykę to nie ma problemu, będziesz z niej zadowolona.
To prawda trwa teraz różane szaleństwo, każdego dnia rozkwitają nowe róże, zapach w ogrodzie jest boski, mogłoby jednak trochę zelżeć, bo upaly różom też dają się we znaki.
A teraz dzisiejsze królewny

[Aszka]

Ambridge Rose
Tip-Top -piękny i czekam aż mój taki będzie

[majka411]

Heniu,
doczekała się i kwiatów , a one są takie piękne.
Przepiękna jest Ambridge Rose, nic o niej nie wiem. Możesz o niej coś napisać.
Muszę sie pochwalić moja LO ma pierwsze kwiatuszki. One są dokładnie takie jak na Twoich zdjęciach

[justi177]

Heniu,
Też potwierdzasz opinię o LO cieszę sie bardzo

Teraz to juz tylko mam problem, gdzie nabyć autentyczną LO, bo nie mam miejsca na "pomyłki" , a oczywiscie żal mi wyprowadzać róże z ogródka..... Jakąkolwiek....
Ps. Zapomnialam: prześliczna Ambridge Rose

[Maddy77]

Heniu normalnie
Amelia i Tip Top Piękne kolorki, takie żywe, uwielbiam je Gdzie je kupiłaś?
Belami Kordana bardzo mnie urzekła, piękne pełne pączki Takie jak lubię
Posiadasz bardzo ładną i różnorodną kolekcję pięknych różyczek

[Dyskrecja]

Olu, Tip - Top jest u mnie już kilka lat, z każdym rokiem piękniejszy, jest to wspaniała róża, regularny kształt kwiatów , cudny koralowy kolor,trwałość kwiatów na krzewie, ogromna ilość kwiatów i długie kwitnienie - lubię takie róże.

Majeczko, gdzieś Ty była tyle czasu, dobrze że już jesteś z nami.
Rzeczywiście teraz jestem szczęśliwa i ja doczekałam się kwiatów i to tak obfitych, że od kwiatów i pąków uginają się łodygi i ciągle wyszukuję podpórek i tylko podwiązuję.
Co do Ambridge Rose to jest to róża Austina z 1990r, 5 strefa USDA, niewielka 75 cm wysokości i 60 cm szer. o silnym zapachu mirry.
Mam ją dopiero od tej wiosny, kupiona z gołym korzeniem a już kwitnie, to co pokazałam to jej pierwszy kwiatek, kolor brzoskwini, kwiat piękny i w pąku i w rozkwicie.
Cieszę się, że coraz więcej osób zaprasza LO do swoich ogrodów, naprawdę ona na to zasługuje, lubię oskubywać jej przekwitłe kwiaty i napawać się przy tym jej cudownym zapachem, mało tego lubię nawet do niej mówić

Justynko, jeżeli zdecydujesz się na zakup LO w Rosarium to gwarantuję, że pomyłki nie będzie, sama tam kupowałam wiele róż i nigdy mnie nie zawiedli.
Maddy, dziękuję za wszystkie pochwały, Amelia pochodzi od Kierzeka a Tip - Top z Rosarium, obie firmy polecam.
Belami ma dużo pąków i swoją urodą bardzo mnie cieszy, nie spodziewałam się tego bo różyczka kupiona jako miniatuka za 7 zł, dała się zaadoptować w gruncie, pięknie przezimowała pod niewielkim kopczykiem, liczę się z tym, że może łapać ją grzyb ale na razie jest ok.

I jeszcze kolejne piękności

[Aszka]

Augusta Luise-widzę ją w kolejnym ogrodzie
Ambridge Rose-będę musiała się rozejrzeć bo jest urocza

[Dyskrecja]

Qlu, też mi się obie podobają.
Jeszcze na dobranoc wstawię kilka fotek, które udało mi się zrobić przed deszczem, codziennie pada po trochę od paru tygodni,

[JAKUCH]

Heniu Twoje różne krzaczki wzbudzają u mnie zachwyt i to niemały. Kiedy ja sie doczekam takiej ilości pąków na krzaczku .Najlepiej kwitnącym młodym krzaczkiem jest u mnie Lavender Lassie .Jestem nią oczarowana teraz dokupiłam Maritim i właśnie zaczyna kwitnąć .Jak na razie jestem zadowolona

[kureczka81]

ło matko! zatrzęsienie różi pąków! Po prostu boskie! Candelight, Ambridge Rose, Laminutte, Amelia R., Handel, Pomponella, Tip-Top i Luise Odier Kiedy moja Luiska będzie taka, w tej chwili wygląda śmiesznie, bo ma jeden krótki pęd na dole z paroma kwiatami a drugi metr wyżej

[Maddy77]

Heniu ale dałaś po oczach Piękności Tyle pięknych różyczek

[Alutka102]

Heniu, jak pięknie u Ciebie. W ogóle nie widać zniszczeń po deszczach. Czyżby burze omijały Sudety U mnie niektóre różyczki już przekwitły i zbierają się na drugie kwitnienie.

[majka411]

Co do Ambridge Rose to jest to róża Austina z 1990r, 5 strefa USDA, niewielka 75 cm wysokości i 60 cm szer. o silnym zapachu mirry

Heniu, byłam kilka dni na działeczce. Jak tylko mogę, a mamy upały, to bardzo mnie tam ciągnie. Co ja piszę, ja bym stamtąd w ogóle nie wracała do miasta.
Dlatego jak widzę zdjęcia na których pokazujesz krajobraz, to aż mi sie oczy śmieją.
Mieszkasz w pięknym miejscu.
Ambridge Rose jest do kupienia w jakiejś szkółce?
Podoba mi się bardzo.

[Dyskrecja]

Witam i dziękuję wszystkim gościom za ciepłe słowa o moich różach, każdego dnia coś nowego rozkwita, mój poranny obchód ogrodu odbywa się z aparatem i wiaderkiem na przekwitnięte kwiaty. Bardzo dużo zrywam tych przekwitniętych i tych zmaltretowanych przez deszcze, bo od kilku tygodni codziennie po trochę pada. I tak się dziwię, że mimo deszczu mam co pokazać. Niektóre róże mnie zadziwiają np. Candlelight ma w tym roku kwiaty o średnicy 13 cm, nigdy do tej pory tak wielkich kwiatów u tej róży nie miałam.
Maju, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem z tym uciekaniem z miasta na działkę, sama jak muszę po coś pojechać do miasta to wracam skonana, też najlepiej się czuję w swoim ogrodzie i nigdy się nie nudzę.
Swoją Ambridge Rose kupowałam tej wiosny w Floribundzie z gołym korzeniem, jednak w ofercie jesiennej jej nie widziałam, możesz do nich napisać, może wyciągną spod lady
Specjalnie dla Ciebie Maju Anabell z naszą panoramą

[majka411]

Heniu, napiszę tak "miodzio"
Jutro raniutko pryskam na działeczkę