Kobea i jej uprawa cz.2
- Dyshia
 - 1000p

 - Posty: 1191
 - Od: 17 lut 2010, o 12:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Posiane 17 stycznia, pierwsze siewki były 1 lutego. Szybciutko.  
			
			
									
						
										
						- Niunia1981
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10747
 - Od: 18 sie 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U mnie nadal jeden łepek  
 
Ale mnie korci żeby pogrzebać i sprawdzić czy inne zaczynają kiełkować, ale dzielnie się powstrzymuje
			
			
									
						
										
						Ale mnie korci żeby pogrzebać i sprawdzić czy inne zaczynają kiełkować, ale dzielnie się powstrzymuje
- goferek
 - 500p

 - Posty: 552
 - Od: 7 lis 2009, o 15:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Górny Śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ja posiałam fioletową 1 lutego, na razie cisza. Do tej pory stały na parapecie, dziś powędrowały na kaloryfer-zobaczymy 
			
			
									
						
										
						- pestka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1805
 - Od: 1 gru 2008, o 21:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Pestka zaprasza na swoją działkę:  SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022  Kupię-sprzedam
			
						- roots23
 - 500p

 - Posty: 790
 - Od: 23 sie 2010, o 16:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
ile czasu dać kobei czas na wschodzenie? Posadziłam ją 23 stycznia-nadal nic nie wzeszło 
 czekać czy wywalić to w diabły?
			
			
									
						
							Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata 
			
						- falkenburg
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 738
 - Od: 7 wrz 2009, o 23:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: północny-zachód
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U nas fioletowa z Vilmorin - zaszła 1 roślina z 6 nasion.  Fotka z zeszłego tygodnie, teraz siewka jest juz większa

Biała od Legutki - z 5 żadna - już wywalone, nasiona napęczniały i zamarły. Może przemarzły w sklepie lub w czasie transportu, bo reszta była fachowo wykonana (podłoże, temperatura, wilgotność)
			
			
									
						
							Biała od Legutki - z 5 żadna - już wywalone, nasiona napęczniały i zamarły. Może przemarzły w sklepie lub w czasie transportu, bo reszta była fachowo wykonana (podłoże, temperatura, wilgotność)
Małgorzata i Krzysztof
			
						- zjawka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1029
 - Od: 28 paź 2010, o 20:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U mnie na 4 paczki ( biała i fioletowa) wzeszła jedna fioletowa - pokazana wcześniej  
			
			
									
						
										
						- 
				Marzenka79
 - 1000p

 - Posty: 5038
 - Od: 27 lis 2011, o 22:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Coś kobea i pory w tym roku sprawiają kłopoty... 
			
			
									
						
										
						- iwciach
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1474
 - Od: 18 sty 2009, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Głogów
 - Kontakt:
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
A ja tak grożę, że będę siała i jak czytam jak kiepsko wschodzą w tym roku, to chyba kupię gotowe sadzonki 
 .
			
			
									
						
										
						- 
				Marzenka79
 - 1000p

 - Posty: 5038
 - Od: 27 lis 2011, o 22:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ja wysiałam jedno opakowanie 15 stycznia-był to mix(białe i fioletowe)-6-nasionek.W tej chwili mam tylko 3 sadzonki które puszczają oprócz liści własciwych-wasy(znów musze pilnować bo inaczej "wejdą" na firankę...2 kolejne opakowania fioletowej czekaja do jutra
			
			
									
						
										
						- Niunia1981
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10747
 - Od: 18 sie 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U mnie nadal dwa czubki  
 
Ale pogrzebałam w ziemi widelczykiem (nie mogłam sie już powstrzymać
 ) i znalazłam na kilku nasionkach długie korzonki. A "łepki" dalej w nasionkach. Tak ma być? Bo już myślałam, że posiałam zielonym do dołu  
  
 
A w doniczkach z asariną pnącą cosik wypuściło zielone aly czy to asarina czy zielsko to nie wiem
  Najwyżej będę chuchać na chwaścika  
  
			
			
									
						
										
						Ale pogrzebałam w ziemi widelczykiem (nie mogłam sie już powstrzymać
A w doniczkach z asariną pnącą cosik wypuściło zielone aly czy to asarina czy zielsko to nie wiem
- 
				Marzenka79
 - 1000p

 - Posty: 5038
 - Od: 27 lis 2011, o 22:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ja ponieważ spokojnej natury nie jestem to swoim kobeą zawsze usuwam te łuski nasienne-łapki mnie świerzbią i dlatego majstruję przy nich 
			
			
									
						
										
						- Niunia1981
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10747
 - Od: 18 sie 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Marzenko też mnie łapki świerzbią, i chyba stracę już resztki cierpliwości i też pomajstruję.
Jakaś konkretna metoda potrzebna?
			
			
									
						
										
						Jakaś konkretna metoda potrzebna?
- 
				Marzenka79
 - 1000p

 - Posty: 5038
 - Od: 27 lis 2011, o 22:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Bardzo manualne ręce do tego muszą być-to jest koronkowa robota
			
			
									
						
										
						- Niunia1981
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10747
 - Od: 18 sie 2011, o 15:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
 
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Zatrudnię to tego mamę, ma wpaść z wizytą w niedzielę.  
 Mi brakuje cierpliwości do takiej roboty  
 
Jakby co to będzie jej wina
			
			
									
						
										
						Jakby co to będzie jej wina


 
		
