Różne roślinki Marty... ;-)

[Lidka lmw]

Piękny ten szczawik ! Nie wiem o nim zbyt wiele ale kolor ma śliczny

[Marta80]

Nie byłam od wczoraj i dopiero teraz weszłam zobaczyć co u mnie słychać.

Lidka lmw przyznam, że troszkę mi marnieje. Nie wiem, czy się przyjmie parę łodyg klapło. ale kolor cudny, uwielbiam fiolet


justus27 dziękuje, Kochana o której mówisz? O tej dużej czy odratowanej z biedronki?

elcia1974 dziękuję za miłe słowa, ja również jestem fanką Dracen i najbardziej je lubię ze wszystkich moich roślin ja również posiadam ale nie kilkanaście a parę odmian, jednak mam ochotę na więcej.. Co do tych liści, mi czasem końce przysychają (podobno one tak mają same od siebie i jest to naturalne) to to, co jest suche to też przycinam na 1 mm przed zdrową powierzchnią liścia i nie schnie dalej, ale w wypadku kiedy miałam plamy z tego przeklętego grzyba wycinałam całą plamę naokoło i niestety zdrową część liścia też, i właśnie wtedy strasznie schną, schną i schną, ciągle przycinałam suche krawędzie a to szło dalej i dalej, w końcu zawoskowałam i spokój. chociaż.. tam gdzie się wosk wykrusza to i tak delikatnie przysycha.

Stokrotkania daj spokój, byłam wściekła. Nie wiem czy może źle 'zakonserwowałam' te cebulki? Tak na forach przeczytałam, że albo pościnać i odstawić albo wykopać cebulki i zawinąć w gazetę. No i nie urosło. Ten mi trochę marnieje, zobaczymy, czy sie przyjmie ale ciężko to widzę.

Kochane, mam prośbę. Ja jeszcze 'poznaję' forum i Was - ciężko mi kojarzyć kto jest kim i kto ma jakie roślinki i kto jak ma na imię, jeżeli piszecie tu to proszę Was abyście dopisały swoje imię na końcu bo jakoś tak po imieniu lepiej (a nie każdy ma podpis) niż po loginach pisać.

[justus27]

O odratowanej ;)

[Marta80]

Ah, no tak, jestem zakręcona. to się cieszę, lubię reanimować ledwo żywe kwiaty, bo zawsze w sklepie mi tak szkoda... i żal patrzeć, a potem to z przyjemnością jak odżywa.

[x-F-7]

Ok to ja jestem Pati. I jak tam po hibiskusa dotarłas do obi?:)

[Marta80]

I chciałam Wam się jeszcze pochwalić. Niedawno w wątku o fiołkach pytałam, co było przyczyną klapnięcia największych liści mojego kundelka. Okazało się, że przelanie (co mnie zresztą zdziwiło bo nalałam mu naprawdę mało wody).

Wyglądało to tak (okropnie, wiem) (zobaczcie jaka trzykrotka mała, a teraz dużo większa, fotka z jakieś 3 tyg temu zrobiona)


Aby był pożytek z obciętych liści postanowiłam zrobić sadzonki:


Liście bardzo wisiały, wyglądały źle, były zwiędnięte, trzymałam je w mini szklarni, na godzine, dwie wyciągałam aby sie przewietrzyły. Wyglądaly krytycznie, myslalam, ze sie nie przyjmą, wyjęłam je z ziemi i wsadziłam do kieliszka z wodą, nie miały korzonków.
Dzisiaj wyglądają tak (ten zwiędnięty to świeżo wsadzony z innego fiołka, tamte wygladaly tak samo a nawet i gorzej!!!)



Mój mały sukces teraz muszę poczytać kiedy je przesadzić do ziemi. Nie mogę się doczekać aż zobaczę małe listki!!!

No i będę miała kolejną trzykrotkę.

[Marta80]

Ok, Pati. niestety nie, nie miałam czasu bo od wczoraj nas nie było dopiero niedawno wróciłam do domu. Może w tygodniu się wybiorę. i zobaczę co tam mają z Hibków.

[kalyna84]

Piękne kwiatki! Szczawik jest piękny, ale nie wiedziałam, że na zimę marnieje.. Kusi mnie, żeby taki sobie sprawić..

[Xk-k]

Fiołeczki ukorzeniają się w żołądkowej i fajnie niech szybciutko rosną im korzonki, widzę że masz również pasiatkę czyli kolorowa trzykrotkę fajnie ładna ona jest bardzo

[Marta80]

kalyna84 na zimę czasem wygląda bardzo makabrycznie. Większość łodyg wysycha, trzeba je wyciąć, kwiatek bardzo się przerzedza no i marnieje. Ale w tym roku nie ma mowy, nie wyciągam cebulek.

Kasiu no faktycznie to tak wygląda. Dostaliśmy te kieliszki do wódki weselnej, a są fajne i duże i wszystko w nich ukorzeniam co się da Jak więcej wypuszczą to przesadzę je do ziemi. Mam nadzieje, że nie padną.
Pasiatki to mam w sumie teraz trzy, na pierwszej stronie widać dwie, jedna duża a druga to sadzonka z tej pierwszej. też lubię trzykrotki, sa takie nietypowe.

[Xk-k]

Ja swoja tez podcięłam i ukorzeniam, fajnie taka kolorówke mieć w domku, a wiesz że wczoraj u mnie w wiosce poniżej padał śnieg MASAKRA !!!

[Marta80]

To chyba najszybciej rosnąca roślinka u mnie w domu.

Jeeej, śnieg w październiku?! Rzeczywiście, to masakra jakaś jest..

[Xk-k]

No niestety Tu u mnie zapowiadali że ma padać brrrr

[mniodkowa]

ciekawa historia z tym szczawikiem

Wparowałam do Ciebie. Taki szczawik mam, każdy go chyba ma . Ale pożyczonego masz tylko Ty. To pewne

ja nie mam szczawika tzn mam, ale pod "chwilową" opieką (a ta trwa już 4m-ce ) oddam bez wahania właścicielce, u Was takie piękne one i gęste a ten... ale może on wyczuwa moją niechęć do niego i temu tak... w każdym razie właścicielka za jego stan żalu nie ma, powiedziała, że na zimę on tak ma

Ja swoja też podcięłam i ukorzeniam, fajnie taka kolorówke mieć w domku, a wiesz że wczoraj u mnie w wiosce poniżej padał śnieg MASAKRA !!!

no nie! u mnie na suwalszczyźnie śniegu nie było a gdzieś indziej się pokazał?

p.s. Marta to przez mego hibiskusa chcesz takiego mieć powiadasz to przyjdź potem, bo na 1 str to zdjęcie jak on "malutki" a wczoraj zrobiłam mu foto bo do przymusowej kąpieli szedł...
A w OBI drogie są hibki, lepiej do Kauflanda

czegoś nie pochwaliłam chyba... aaaa.. korzonków ależ cad! gratuluję

[Chrapka]

Marto wreszcie wpadłam i do Ciebie. Ładne te roślinki, a mnie najbardziej podobają się draceny-piękne mają kolorki. Jeśli chodzi o szczawika-też miałam podobne przygody-kiedyś dostałam takowego, dosłownie pięć listków posiadał i listek po listku padał. W końcu nic z niego nie zostało. Wszędzie szukałam wzmianki na temat tej roślinki a wówczas nawet nie wiedziałam jak się nazywa I z moich znajomych też nikt go nie posiadał. W tym roku dostałam sadzoneczkę od teściowej a drugą od znajomej. Rozrosły się jak dzikie to i ja się podzieliłam nimi z chętnymi.
Ciekawy Twój wątek. Będę Go śledzić
Basia