To prawda, większość sprzedawców woli wyrzucić na śmietnik kwiaty, niż sprzedać je po niższej cenie. Przysłowiowy pies ogrodnika, sam nie zje i drugiemu nie da. Szkoda roślin.
Oglądający te zdjęcia nawet nie wyobrażają sobie jak ten maluch w różowej doniczce jest mały, a jak dwoma korzonkami kurczowo trzyma się dwóch kawałków kory z podłoża. Rwie się do życia, że hej. My z Rysią wiemy jakie to maleństwo

. Miałem go posadzić w kieliszeczku do koniaku ale pomyślałem, że będzie za jakiś czas problem z wyjęciem go i przesadzeniem.