jak tu ślicznie

wiele Twoich kwiatuszków bardzo mi się podoba
już na początku świeci po oczach okazałą szeflerą i starannie hodowanym gruboszem, starszy skrzydłokwiat imponujący taki zagęszczony! i młody go dogoni
i te czerwone osłonki, faktycznie ładnie się komponują z ciemną zielenią

chyba podkradne pomysł ;P
też mam 9-miesięcznego szkraba w domu - ciężko czasami zadbać o roślinki (dziś o mało co nie uśmierciłam swoich 3 szałwii stojących na balkonie - nie podlałam ich od 3 dni, a straszy upał był, że jedna to już omdlała zupełnie - jednak szybka reanimacja na szczęście przywróciła ją do życia

)
pozdrawiam serdecznie
