 /.
 /. Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam


 /.
 /. 

 Zaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć. Te kolce trzeba wziąć pod uwagę, bo ona bardzo haczy, musi być daleko od przejść .
 Zaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć. Te kolce trzeba wziąć pod uwagę, bo ona bardzo haczy, musi być daleko od przejść .
 ... czyli wygląda na to, że dłużej od Lykke. Rosa helenae jest aktualnie w Rosarium, a na Lykkefund trzeba czekać do jesieni. Dopytuję się o ten czas kwitnienia, bo na działce, na początku lata, jestem przeważnie co dwa tygodnie...
 ... czyli wygląda na to, że dłużej od Lykke. Rosa helenae jest aktualnie w Rosarium, a na Lykkefund trzeba czekać do jesieni. Dopytuję się o ten czas kwitnienia, bo na działce, na początku lata, jestem przeważnie co dwa tygodnie... Za zapach kocham też Ghitę i Clair, ale wszystkie one z tej serii tak są już zaprogramowane .
 Za zapach kocham też Ghitę i Clair, ale wszystkie one z tej serii tak są już zaprogramowane .bo z tymi wielkokwiatowymi tak właśnie jest . Najpierw czekam na pąki, nie opryskam kiedy trzeba, przyjdzie jakaś zaraza , zamiast się otworzyć to coś je trafia i tyle je widzę. Potem czekam na kolejne i tak w koło Macieju. No fakt,że jak już zakwitną , to latam do ogródka patrzeć i podziwiaćlelumpolelum pisze:Chyba wolę mieć kwietny show przez półtora miesiąca niż ciurkanie przez cały sezon
 
 

 Mój pies nie ma wstępu do ogrodu, to wilk, więc nie byłoby co zbierać... Kot tylko się panoszy ale róże z wiadomych względów mu nie leżą, za to wszystkie trawy mam wygniecione, bo podobno bardzo wygodne są
 Mój pies nie ma wstępu do ogrodu, to wilk, więc nie byłoby co zbierać... Kot tylko się panoszy ale róże z wiadomych względów mu nie leżą, za to wszystkie trawy mam wygniecione, bo podobno bardzo wygodne są  
  
 

 
 
 
  
 
Nie policzęNie martw się, Katju, co się odwlecze, to nie ucieczeZaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć.
 Właśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałam
 Właśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałam 
 
 
lelumpolelum pisze: (...)
Nie policzęWłaśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałam
 ...to napisz jak skończy
 ...to napisz jak skończy
 Myślę, że to zależy od wielu czynników, m.in. od pogody i od ekspozycji, trzeba by to wszystko wziąć pod uwagę.
 Myślę, że to zależy od wielu czynników, m.in. od pogody i od ekspozycji, trzeba by to wszystko wziąć pod uwagę.
Kupiłam ją jako po prostu 'Bonicę' na all., ale sądzę, że to ta sama.A powiedz mi , czy Bonica to to samo , co Bonica 82 Meillanda ? Chodzi za mną już od roku, ze względu na kolor i niezawodność właśnie.





 
 

 
  
 

 'Rhapsody in Blue' przepiękna, też ją mam i właśnie zaczyna, gęba mi się uśmiechnęła, gdy zobaczyłam Twoją.U mnie rośnie przy niskich daliach o pojedynczych, żółtych kwiatach i w macierzance.
 'Rhapsody in Blue' przepiękna, też ją mam i właśnie zaczyna, gęba mi się uśmiechnęła, gdy zobaczyłam Twoją.U mnie rośnie przy niskich daliach o pojedynczych, żółtych kwiatach i w macierzance.
 ) grzech było nie brać
 ) grzech było nie brać   
 
