Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam
Wspólny różany wątek 2011
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Beatko, mam pytanie odnośnie Rosa helenae Semiplena. Szukajac Lykkefunda, trafiłam na nią. Wiem tylko, że w odróżnieniu od Lykke jest kolczasta. Napisz, jak długo u Ciebie kwitnie, bo Lykke ok. 3 tygodnie /robiłam sondę
/.
Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam
Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Nie martw się, Katju, co się odwlecze, to nie uciecze
Zaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć. Te kolce trzeba wziąć pod uwagę, bo ona bardzo haczy, musi być daleko od przejść .
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Dzięki za informacje
... czyli wygląda na to, że dłużej od Lykke. Rosa helenae jest aktualnie w Rosarium, a na Lykkefund trzeba czekać do jesieni. Dopytuję się o ten czas kwitnienia, bo na działce, na początku lata, jestem przeważnie co dwa tygodnie...
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
Re: Wspólny różany wątek 2011
'Barock' wybrałam z dwóch powodów: ze względu na staroświecki kształt kwiatu i na zapach. Takie było założenie - ma pachnieć. Chyba jednak lepiej wygląda niż pachnie. Owszem - bardzo przyjemny , ale słabiutki. Za to Parade ! Siedziałoby się z nosem w pąku całe popołudnie gdyby nie komary
Za zapach kocham też Ghitę i Clair, ale wszystkie one z tej serii tak są już zaprogramowane .
Beata , uświadomiłaś mi właśnie dlaczego zaczynają mi się podobać te 'niepozorne', pojedyncze, na które na początku mojej fascynacji różami nigdy bym nie zwróciła uwagi.
po kilka razy dziennie, jakby przez godzinę mogło się coś zmienić.
Teraz zaczyna mi krążyć po głowie rabatówka Kalinka. Czy ktoś może ma i potwierdzi ,że zapach przepiękny ?
No a jeśli pozostajemy w tych klimatach to może 'Star Profusion':

Zainteresowałam się nią po którejś z wystaw "Zieleń to Życie ", gdzie prezentowała ją szkółka Hajdrowskich . Właściciel rekomendował ją ze względu na dużą mrozoodporność, za którą podobno bardzo ją cenią Skandynawowie. U mnie jest już 3 lata , co roku odbija prawie od ziemi . Ale swój niewątpliwy urok ma.
Aha! Amber Sun na pewno w tym roku nie ma szansy nawet na przewidziane 50 cm, bo ciągle jest tratowana przez psa. W samym środku krzaka wykopał dół wielkości grajdoła na plaży. Przeżyła, ale bardzo ucierpiała.
Beata , uświadomiłaś mi właśnie dlaczego zaczynają mi się podobać te 'niepozorne', pojedyncze, na które na początku mojej fascynacji różami nigdy bym nie zwróciła uwagi.
bo z tymi wielkokwiatowymi tak właśnie jest . Najpierw czekam na pąki, nie opryskam kiedy trzeba, przyjdzie jakaś zaraza , zamiast się otworzyć to coś je trafia i tyle je widzę. Potem czekam na kolejne i tak w koło Macieju. No fakt,że jak już zakwitną , to latam do ogródka patrzeć i podziwiaćlelumpolelum pisze:Chyba wolę mieć kwietny show przez półtora miesiąca niż ciurkanie przez cały sezon
po kilka razy dziennie, jakby przez godzinę mogło się coś zmienić.
Teraz zaczyna mi krążyć po głowie rabatówka Kalinka. Czy ktoś może ma i potwierdzi ,że zapach przepiękny ?
No a jeśli pozostajemy w tych klimatach to może 'Star Profusion':

Zainteresowałam się nią po którejś z wystaw "Zieleń to Życie ", gdzie prezentowała ją szkółka Hajdrowskich . Właściciel rekomendował ją ze względu na dużą mrozoodporność, za którą podobno bardzo ją cenią Skandynawowie. U mnie jest już 3 lata , co roku odbija prawie od ziemi . Ale swój niewątpliwy urok ma.
Aha! Amber Sun na pewno w tym roku nie ma szansy nawet na przewidziane 50 cm, bo ciągle jest tratowana przez psa. W samym środku krzaka wykopał dół wielkości grajdoła na plaży. Przeżyła, ale bardzo ucierpiała.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Wyrazy współczucia
Mój pies nie ma wstępu do ogrodu, to wilk, więc nie byłoby co zbierać... Kot tylko się panoszy ale róże z wiadomych względów mu nie leżą, za to wszystkie trawy mam wygniecione, bo podobno bardzo wygodne są
Z tym zapachem tak już jest, nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z opisem, niestety. Dla przykładu 'Ena Harkness', która miała mieć oszałamiający zapach damascena- faktycznie woń jak u tej grupy ale żeby zaraz oszałamiająca?! Dobrze, że kwiat ogromny, nawet pokaźny nochal może w niego zanurkować aż po oczy

Chociaż niektórym różom można wybaczyć... Taka "Bonica' na przykład, wzbraniałam się przed nią, że banalna, nie pachnie a teraz mogłabym na klęczkach iść do Częstochowy w podzięce, że jednak duch mnie jakiś natchnął do kupna. Zawsze piękna, zawsze zdrowa, wstaję rano a ona tuż za oknem i aż chce się żyć:)

'Star profusion' urokliwa, na odległość mam na tyle zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że trudno byłoby wkomponować mi ją w ogród ale jakby trafiła w moje ręce z pewnością nie oparłabym się temu 'dzikiemu' urokowi
Oprócz 'Degenhardt', mam tylko 'Mozarta' w podwójnej kolorystyce

I na koniec, coś z zupełnie innej beczki
Lichtkonigin Lucia, warta swojej nazwy

Właśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałam 
Z tym zapachem tak już jest, nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z opisem, niestety. Dla przykładu 'Ena Harkness', która miała mieć oszałamiający zapach damascena- faktycznie woń jak u tej grupy ale żeby zaraz oszałamiająca?! Dobrze, że kwiat ogromny, nawet pokaźny nochal może w niego zanurkować aż po oczy

Chociaż niektórym różom można wybaczyć... Taka "Bonica' na przykład, wzbraniałam się przed nią, że banalna, nie pachnie a teraz mogłabym na klęczkach iść do Częstochowy w podzięce, że jednak duch mnie jakiś natchnął do kupna. Zawsze piękna, zawsze zdrowa, wstaję rano a ona tuż za oknem i aż chce się żyć:)

'Star profusion' urokliwa, na odległość mam na tyle zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że trudno byłoby wkomponować mi ją w ogród ale jakby trafiła w moje ręce z pewnością nie oparłabym się temu 'dzikiemu' urokowi
Oprócz 'Degenhardt', mam tylko 'Mozarta' w podwójnej kolorystyce

I na koniec, coś z zupełnie innej beczki
Lichtkonigin Lucia, warta swojej nazwy

Nie policzęNie martw się, Katju, co się odwlecze, to nie ucieczeZaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć.
Re: Wspólny różany wątek 2011
Mój pies jest większy niż wilk, waży 53 kg i robi ,co chce , bo jest gałgan jeden ale i tak go kocham. Nagadam mu, nakłapię się , nawytykam a on patrzy tymi swoimi pięknymi migdałowymi oczami i maluje mi ogonem wachlarze na tej górze piachu, którą właśnie wykopał.
No coś tam w tym łbie zostaje , bo tą różę zostawił w spokoju... Przeniósł się pod rododendron
A powiedz mi , czy Bonica to to samo , co Bonica 82 Meillanda ? Chodzi za mną już od roku, ze względu na kolor i niezawodność właśnie.
No coś tam w tym łbie zostaje , bo tą różę zostawił w spokoju... Przeniósł się pod rododendron
A powiedz mi , czy Bonica to to samo , co Bonica 82 Meillanda ? Chodzi za mną już od roku, ze względu na kolor i niezawodność właśnie.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wspólny różany wątek 2011
lelumpolelum pisze: (...)
Nie policzęWłaśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałam
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Napiszę
Myślę, że to zależy od wielu czynników, m.in. od pogody i od ekspozycji, trzeba by to wszystko wziąć pod uwagę.
Kupiłam ją jako po prostu 'Bonicę' na all., ale sądzę, że to ta sama.A powiedz mi , czy Bonica to to samo , co Bonica 82 Meillanda ? Chodzi za mną już od roku, ze względu na kolor i niezawodność właśnie.
Re: Wspólny różany wątek 2011
Witam..Bardzo fajnie że jest taki temat to. Ja pokaże swoją róże pnącą .
Mam ją już 6 lat pięknie kwitnie prawie miesiąc, nie wymarza pachnie delikatnie.Kupiona pod nazwą Falmmentanz.


Mam ją już 6 lat pięknie kwitnie prawie miesiąc, nie wymarza pachnie delikatnie.Kupiona pod nazwą Falmmentanz.


Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Cudowna róża -mam w planach kupić albo tą albo Shympatię:)
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wspólny różany wątek 2011
U mnie nowe nabytki

Wkomponowana w rabatę z Marselisborg, Polką, Marie Antoinette, L.D.Braithwaite i Monicą wygląda nadspodziewanie dobrze
I druga - na nią dopiero szukam miejsca

A to pomyłka (miała byc Bonita R) ale jestem baaardzo zadowolona
Baronesse


Wkomponowana w rabatę z Marselisborg, Polką, Marie Antoinette, L.D.Braithwaite i Monicą wygląda nadspodziewanie dobrze
I druga - na nią dopiero szukam miejsca

A to pomyłka (miała byc Bonita R) ale jestem baaardzo zadowolona
Baronesse

Re: Wspólny różany wątek 2011
Dorotko, piękne te nowe nabytki
A z takiej pomyłki tez bym była zadowolona
Jejku, jak to dobrze, że są róże
A z takiej pomyłki tez bym była zadowolona
Jejku, jak to dobrze, że są róże
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Dorotko, to są wspaniałe inwestycje
'Rhapsody in Blue' przepiękna, też ją mam i właśnie zaczyna, gęba mi się uśmiechnęła, gdy zobaczyłam Twoją.U mnie rośnie przy niskich daliach o pojedynczych, żółtych kwiatach i w macierzance.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wspólny różany wątek 2011
Beatko, właśnie, muszę się dobrze zastanowić jak ją pięknie wyeksponować, Żółtych kwiatów nie mam prawie wcale, ale coś wymyślę.
Udało mi sie bardzo bo kupiłam różyczki po niezwykle dobrych cenach (10 zeta
) grzech było nie brać
Pierwszy kwiat Kristal -ładna

Udało mi sie bardzo bo kupiłam różyczki po niezwykle dobrych cenach (10 zeta
Pierwszy kwiat Kristal -ładna

- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wspólny różany wątek 2011
U mnie Rhapsody ma za plecami dużego Warwicka, a wokoło fioletowe i białe różne dzwonki i bylinowe bratki.
Pozdrawiam - BabajAGA



