Księżycowe rabatki u Adki
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Dopiero u ciebie odkryłam, że ja też mam wieczornika ;) Troszkę majowy śnieg go mi połamał ale trzyma i pachnie, że hoho
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu od kilku dni zastanawiałam się , co się dzieje na Twojej działce i u Ciebie . Zniknęłaś mi
. Dzisiaj miałam trochę więcej czasu i odnalazłam Ciebie
- nowy wątek
.
Zmiany na działce bardzo duże - poletko żurawkowe piękne . W poniedziałek byłam u Agnieszki oglądnąć jej kolekcję żurawkową - cudo . Oczywiście i ja skusiłam się na kilka nowych żuraweczek
.



Zmiany na działce bardzo duże - poletko żurawkowe piękne . W poniedziałek byłam u Agnieszki oglądnąć jej kolekcję żurawkową - cudo . Oczywiście i ja skusiłam się na kilka nowych żuraweczek

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Księżycowe rabatki u Adki
I ja podpisuje listę obecności
.

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Mówią do trzech razy sztuka, może dziś się uda. Wczoraj dwa razy napisałam długiego posta i mi wcięło.
Mało ostatnio piszę, ale chyba lekkie znużenie mnie ogarnęło. Roboty masa, coraz trudniej mi się wyrobić. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, ale coraz częściej stwierdzam, że więcej przede mną niż za mną. Chyba się starzeję.
Wiele postów już się zdezaktualizowało, ale postaram się wszystkim odpowiedzieć
Monisiu. Zakupy były duże, ale miejsca szczególnie na cienistych a raczej półcienistych rabatkach mam jeszcze sporo. Gorzej zaczyna być na słonecznych.
Różo witam i zapraszam częściej. Wpadnę do Ciebie na pewno, ale jakoś ostatnio nie mogę ze wszystkim nadążyć.
Grażynko. Udał się Grzesikowy zakup kiermaszowy
. Oleńce udało się podejrzeć zawartość przepastnej torby kolegi. Jak już wyżej pisałam, mam jeszcze sporo miejsca na rabatkach cienistych i półcienistych.
Aniu i Krysiu. Szóstka z testu na rozpoznawanie kwiatów warzyw.
Romuś. Witam. Cieszę się, że się podoba i działeczka i tytuł.
Daluniu. Wieczorniki oczywiście od Marka. Obdarował w ubiegłym roku większość wrocławian i nie tylko, aż się biedny później skarżył, że mało zostało dla niego, ale jak się ma takie szczodre serce, to się tak na tym wychodzi.
Pachną cudownie szczególnie wieczorem, ale nie zawsze działkowcy mają możliwość to stwierdzić. Jak ogród jest przy domu to dopiero czuć.
Jadziu. Zakupy się udały, spotkanko również, balangą nie można tego jednak nazwać.Dobrze, że już wysiałaś wieczorniki, to w następnym roku jak Ola Ci napisała, będziesz miała większą ilość. Warto je mieć, gdyż mają cudowny zapach.
Aguniu. Witaj - zakupy udane, ale u mnie miejsca jeszcze dostatek. Na szczęście na tym ogrodzie jeszcze szkodników nie widać. - tfu, tfu, tfu.
Miłko. W następnym roku spróbuj posadzić bób w takim razie. Jest to jedno z pierwszych warzywek, które sadzi się wiosną w ogrodzie i trochę zaspokaja pozimową potrzebę siania i sadzenia.
Igorku. To już drugie moje zakupy u Igi i na pewno nie ostatnie.
Pierwsze liliowce już kończą niestety kwitnienie, ale zaczynają już powstawać pąki na następnych, więc stale coś będzie kwitło.
Magento - Kasiu. Witam. Taki rodzaj altanek był modny swego czasu w ogródkach działkowych. Mój jest jednak bardzo mały, ale taki musi być i musi starczyć. To jest moja działka dopiero od pół roku, gdyż zmieniałam też z powodu stałych kradzieży roślin i owoców. Nie wytrzymywałam tego nerwowo, gdyż nie potrafię się pogodzić z kradzieżami, gdy jeden działkowicz kradnie drugiemu, bo tak to się najczęściej odbywa. Dobrze, że tu jest spokój. No i mam o wiele bliżej od domu niż poprzednio.
Marylko. Dawno Cię nie było. Działka na pewno nie wyglądała by tak jak teraz gdyby nie jednak jak nazywasz Silna Grupa Wsparcia.
Sama bym się z pewnością nie wyrobiła. Ja też nie znałam wieczorników, dopiero pierwszy raz je zobaczyłam u Marka-Orinoko.
Aniu. Witam i zapraszam częściej. Mam wrażenie, że Grzesik nie będzie za patent żądał tantiem
.
Adrianko. Rozczarujesz się, gdyż Ty masz tak wymuskany ogród, a u mnie pełno chwastów i nie mogę sobie z nimi poradzić. Z jednej strony kończę pielić, aby zaczynać z drugiej.
Wioluś. Jak wspominałam - dzięki Markowi wszyscy chętni mają wieczorniki.
Mnie też majowy śnieg położył je, ale popodpierałam i podwiązałam i stoją teraz.
Ewuniu. Witaj. Też nie mogę nadążyć za nowymi wątkami, nie mówiąc o pisaniu postów, gdyż późno wracam z reguły z działki - trzeba stale podlewać, gdyż jest potwornie sucho. Widzę Agnieszka kolejną osobę namówiła na żurawki, a jak zaczniesz od kilku sztuk to później będziesz chciała następne. Ja też kilkanaście od niej dostałam parę dni temu.
Aguś. Witaj
I kilka zdjęć z tego co kwitnie. Dziś będzie na żółto






Wiele postów już się zdezaktualizowało, ale postaram się wszystkim odpowiedzieć
Monisiu. Zakupy były duże, ale miejsca szczególnie na cienistych a raczej półcienistych rabatkach mam jeszcze sporo. Gorzej zaczyna być na słonecznych.

Różo witam i zapraszam częściej. Wpadnę do Ciebie na pewno, ale jakoś ostatnio nie mogę ze wszystkim nadążyć.
Grażynko. Udał się Grzesikowy zakup kiermaszowy

Aniu i Krysiu. Szóstka z testu na rozpoznawanie kwiatów warzyw.

Romuś. Witam. Cieszę się, że się podoba i działeczka i tytuł.
Daluniu. Wieczorniki oczywiście od Marka. Obdarował w ubiegłym roku większość wrocławian i nie tylko, aż się biedny później skarżył, że mało zostało dla niego, ale jak się ma takie szczodre serce, to się tak na tym wychodzi.

Jadziu. Zakupy się udały, spotkanko również, balangą nie można tego jednak nazwać.Dobrze, że już wysiałaś wieczorniki, to w następnym roku jak Ola Ci napisała, będziesz miała większą ilość. Warto je mieć, gdyż mają cudowny zapach.
Aguniu. Witaj - zakupy udane, ale u mnie miejsca jeszcze dostatek. Na szczęście na tym ogrodzie jeszcze szkodników nie widać. - tfu, tfu, tfu.
Miłko. W następnym roku spróbuj posadzić bób w takim razie. Jest to jedno z pierwszych warzywek, które sadzi się wiosną w ogrodzie i trochę zaspokaja pozimową potrzebę siania i sadzenia.
Igorku. To już drugie moje zakupy u Igi i na pewno nie ostatnie.

Magento - Kasiu. Witam. Taki rodzaj altanek był modny swego czasu w ogródkach działkowych. Mój jest jednak bardzo mały, ale taki musi być i musi starczyć. To jest moja działka dopiero od pół roku, gdyż zmieniałam też z powodu stałych kradzieży roślin i owoców. Nie wytrzymywałam tego nerwowo, gdyż nie potrafię się pogodzić z kradzieżami, gdy jeden działkowicz kradnie drugiemu, bo tak to się najczęściej odbywa. Dobrze, że tu jest spokój. No i mam o wiele bliżej od domu niż poprzednio.
Marylko. Dawno Cię nie było. Działka na pewno nie wyglądała by tak jak teraz gdyby nie jednak jak nazywasz Silna Grupa Wsparcia.

Aniu. Witam i zapraszam częściej. Mam wrażenie, że Grzesik nie będzie za patent żądał tantiem
.

Adrianko. Rozczarujesz się, gdyż Ty masz tak wymuskany ogród, a u mnie pełno chwastów i nie mogę sobie z nimi poradzić. Z jednej strony kończę pielić, aby zaczynać z drugiej.
Wioluś. Jak wspominałam - dzięki Markowi wszyscy chętni mają wieczorniki.

Ewuniu. Witaj. Też nie mogę nadążyć za nowymi wątkami, nie mówiąc o pisaniu postów, gdyż późno wracam z reguły z działki - trzeba stale podlewać, gdyż jest potwornie sucho. Widzę Agnieszka kolejną osobę namówiła na żurawki, a jak zaczniesz od kilku sztuk to później będziesz chciała następne. Ja też kilkanaście od niej dostałam parę dni temu.
Aguś. Witaj

I kilka zdjęć z tego co kwitnie. Dziś będzie na żółto




Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu, patrząc na Twoje kwitnące różyczki, zastanawiam sie gdzie ja mieszkam. Moje jeszcze w maleńkich pączuszkach
No może miniaturka zaraz coś pokaże.
A w tym roku czekam z wyjatkową niecierpliwością na różany festiwal, bo zaraziłyście mnie miłością do róż

A w tym roku czekam z wyjatkową niecierpliwością na różany festiwal, bo zaraziłyście mnie miłością do róż

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Rh i azalie kończą swój pokaz .Pora teraz na królowe ogrodu .
Oj będzie się działo .
Oj będzie się działo .

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Nie będę powtarzać po Oli
U mnie wszystko 2 tygodnie do tyłu. Tylko jedna moja róża ma pączek!
No a po bobie coś jeszcze siejesz?
A chwasty rosną wszędzie i każdemu! Kwestia tylko ile dziennie wyrwiesz
Ciekawa rzecz, bo na podstawie tego jakie chwasty Ci rosną można określić jakość gleby. Ja generalnie mam cały zielnik i mogę zostać babą Jagą 

No a po bobie coś jeszcze siejesz?
A chwasty rosną wszędzie i każdemu! Kwestia tylko ile dziennie wyrwiesz


Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
A jakie pyszne było karmelowe, po prostu sama słodycz i super posmak toffiada.kj pisze: Grażynko. Udał się Grzesikowy zakup kiermaszowy.

Monika też jakieś kupiła, ale pewnie do dziś się w nie wpatruje ;)

Ale do tego potrzebna jest jeszcze chatka na kurzej stopcetakasobie pisze: Ja generalnie mam cały zielnik i mogę zostać babą Jagą

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu - już ci mówiłam że wschodzą ci chwasty z nasion.
Najlepiej wyrywać duże chwaściska żeby nie zdążyły się rozsiać kolejne.
U mnie jak w poprzednich latach usiłowałam wypielić nawet drobnicę to zanim skończyłam ostatnią rabatkę to na pierwszej już wyrosło kolejne pokolenie
Teraz wyrywam tylko te duże albo te koło których coś robię i już mnie tak nie denerwują
Najlepiej wyrywać duże chwaściska żeby nie zdążyły się rozsiać kolejne.
U mnie jak w poprzednich latach usiłowałam wypielić nawet drobnicę to zanim skończyłam ostatnią rabatkę to na pierwszej już wyrosło kolejne pokolenie

Teraz wyrywam tylko te duże albo te koło których coś robię i już mnie tak nie denerwują

- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1429
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Oooo Ty...Ty... kolego sympatycznyGrzesik pisze: Monika też jakieś kupiła, ale pewnie do dziś się w nie wpatruje ;)![]()

A właśnie, że (i tu zdziwienie;)) piwko pękło w tym samym dniu.
Przy okazji wpiszę się u Ciebie Ada, bo mi wątek czasem się gubi.
A tak strzałeczka i wszystko jasne

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Ostatnia róża, jeszcze w pąkach ma imię?
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam porannie. Oleńko. Nie wiem czy dobrze, czy źle, że różyczki u mnie się pospieszyły, ale większość zacznie nie długo swój festiwal, ale ta susza wiosenna i inwazja wszystkiego co żyje spowodowała, że nie u wszystkich będzie obfite kwitnienie. Część ma małe, trochę zniekształcone pąki. Wczoraj zaobserwowałam, że im zdrowsza róża, tym mniej czepia jej się paskudztw. Czyżby np. mszycom bardziej odpowiadały chorowite róże niż zdrowe.
Jolu. Ja mam kilka tylko azalii japońskich z czego kwitły dwie, nowe nabytki rh. którym jeszcze daleko do kwitnienia,, więc tym bardzie czekam na kwitnienie róż.
Miłko. Różnie bywa z tym sianiem po bobie. Z reguły sadziłam go na jednej grządce i później miałam miejsce aby tam robić palenisko działkowe. Tu mam inaczej i jeszcze nie mam planów. Możę trochę sałaty, rzodkiewki na jesienny zbiór. Zobaczymy. A z tymi chwastami to coś jest, gdyż są takie których nie miałam na starej działce, a są takie, które wszędzie rosną.
I dla Ciebie kwiatek powojnika prostego, którym zachwycałaś się w maju w poznańskim OB

bardzo ładnie pachnie
Grzesiu. Trzeba było poczęstować a nie opowiadać jakie dobre było
Mariolko. Nie da się tej metody zastosować gdy przeważającym chwastem jest trawa oraz gwiazdnica pospolita. Ten chwast ściele się po korze i bardzo trudno się go pozbyć, a na pocieszenie wyczytałam, że jej nasiona mają przez 20 lat zdolność kiełkowania
ale roślina świadczy o żyzności gleby, to chociaż tyle na pocieszenie.
Moniczko. Witam Cię - i częściej się ujawniaj.
Anuś. Ta różyczka to Artur Bell. Niestety z powodu suszy i przeprowadzki nie jest duży w tym roku, ale liczę, że dojdzie do siebie.


kwitnące szałwie, tylko czemu przekwitłe czosnki mają od razu takie brzydkie liście


pomimo przesadzenia kwitną. Nie tak obficie jak w poprzednich latach, ale grunt, że kwitną.

Jolu. Ja mam kilka tylko azalii japońskich z czego kwitły dwie, nowe nabytki rh. którym jeszcze daleko do kwitnienia,, więc tym bardzie czekam na kwitnienie róż.
Miłko. Różnie bywa z tym sianiem po bobie. Z reguły sadziłam go na jednej grządce i później miałam miejsce aby tam robić palenisko działkowe. Tu mam inaczej i jeszcze nie mam planów. Możę trochę sałaty, rzodkiewki na jesienny zbiór. Zobaczymy. A z tymi chwastami to coś jest, gdyż są takie których nie miałam na starej działce, a są takie, które wszędzie rosną.
I dla Ciebie kwiatek powojnika prostego, którym zachwycałaś się w maju w poznańskim OB

bardzo ładnie pachnie
Grzesiu. Trzeba było poczęstować a nie opowiadać jakie dobre było

Mariolko. Nie da się tej metody zastosować gdy przeważającym chwastem jest trawa oraz gwiazdnica pospolita. Ten chwast ściele się po korze i bardzo trudno się go pozbyć, a na pocieszenie wyczytałam, że jej nasiona mają przez 20 lat zdolność kiełkowania

Moniczko. Witam Cię - i częściej się ujawniaj.
Anuś. Ta różyczka to Artur Bell. Niestety z powodu suszy i przeprowadzki nie jest duży w tym roku, ale liczę, że dojdzie do siebie.



kwitnące szałwie, tylko czemu przekwitłe czosnki mają od razu takie brzydkie liście


pomimo przesadzenia kwitną. Nie tak obficie jak w poprzednich latach, ale grunt, że kwitną.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Widzę że sporo się zmieniło ( czytaj : zakwitło ) muszę zrobić obchód osobiście 

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu a jak świeżo wysiana traweczka 

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam niedzielnie.
Zapowiada się piękny słoneczny dzień, więc szykuję się na działkę.
Mariolko. Ja nie jestem taka Zosia-samosia jak Ty i u mnie furtka zawsze otwarta.
Oleńko. Powoli wschodzi. Miejscami lepiej, miejscami gorzej. Za bardzo sucho ostatnio, a podlewanie niewiele daje. Tam gdzie mogę ustawić spryskiwacz to wschodzi ładnie, tam gdzie nie mogę jest gorzej. Ostatnio trochę popadało, więc liczę, że trochę pomoże, a gdzie nie pomoże będę dosiewać jesienią. Dobrze mówiłaś, że już późno na sianie trawy.
Zapowiada się piękny słoneczny dzień, więc szykuję się na działkę.
Mariolko. Ja nie jestem taka Zosia-samosia jak Ty i u mnie furtka zawsze otwarta.
Oleńko. Powoli wschodzi. Miejscami lepiej, miejscami gorzej. Za bardzo sucho ostatnio, a podlewanie niewiele daje. Tam gdzie mogę ustawić spryskiwacz to wschodzi ładnie, tam gdzie nie mogę jest gorzej. Ostatnio trochę popadało, więc liczę, że trochę pomoże, a gdzie nie pomoże będę dosiewać jesienią. Dobrze mówiłaś, że już późno na sianie trawy.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki