Jestem pełna podziwu dla Twojej pasji i energii! Podoba mi się Twoje podejście do ogrodu. Ja też uważam - że zajęcia w ogrodzie mają przede wszystkim sprawiać przyjemność, własny kawałek ziemi - to dla mnie największa radość (oprócz dzieci i wnuczek - oczywiście!!)
U oster
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: U oster
Oster - jakoś mi się zagubił Twój wątek i trafiłam na niego po niezbyt długim czasie( minął właśnie miesiąc) - a tu takie zmiany
. Tyle pracy wykonałaś.
Jestem pełna podziwu dla Twojej pasji i energii! Podoba mi się Twoje podejście do ogrodu. Ja też uważam - że zajęcia w ogrodzie mają przede wszystkim sprawiać przyjemność, własny kawałek ziemi - to dla mnie największa radość (oprócz dzieci i wnuczek - oczywiście!!)
Jestem pełna podziwu dla Twojej pasji i energii! Podoba mi się Twoje podejście do ogrodu. Ja też uważam - że zajęcia w ogrodzie mają przede wszystkim sprawiać przyjemność, własny kawałek ziemi - to dla mnie największa radość (oprócz dzieci i wnuczek - oczywiście!!)
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Wczorajszy dzień był mokry, ponury, zimny. Padało od nocy z coraz dłuższymi przerwami. Nie było mowy o wyjściu do ogrodu.
Dzisiaj rano nie pada, choć jest chłodno. Właśnie zapowiadają przelotne opady na dzisiaj więc może będzie możliwość kontynuowania prac w warzywniku? Co uda mi się dzisiaj zrobić, zaraportuję wieczorkiem
Dzisiaj rano nie pada, choć jest chłodno. Właśnie zapowiadają przelotne opady na dzisiaj więc może będzie możliwość kontynuowania prac w warzywniku? Co uda mi się dzisiaj zrobić, zaraportuję wieczorkiem
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Cześć u mnie wczoraj była taka pogoda dziś niby jest słońce ale ta pogoda taka nie pewna bo lekko się chmurzy a muszę dziś trawnik skosićzawsze kosimy w soboty co tydzień niestety w tą sobotę nie było możliwości ze względu na pogodę 
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: U oster
O rany, pierwszy raz widzę, że ktoś się martwi, że mu chwasty nie rosną
Ty się ciesz kobieto, zimno było to i nie rosły, jak słońce przygrzeje, to nie nadążysz z pieleniem... NO, przynajmniej u mnie tak jest
Swoją drogą - spory masz warzywnik!
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: U oster
Witaj jesteś bardzo pracowita prace posuwająię u Ciebie do przodu będę zaglądać pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Joasiu, my kosimy nie trawę, a dywan perzowy
Wszędzie tego dookoła.
Kasiu, ja się nie tym martwię. Dziwi mnie, że tu nic nie rośnie. W zeszłym roku zlałam tę część randapem, bo już nie wyrabiałam z perzem. Ale kiedy poczytałam, jak to szkodliwe świństwo nie tylko dla roślin ale i organizmów żyjących w glebie, przeraziłam się. A tu w tym roku żaden chwast nie wyrasta po przekopaniu
różo, dzięki za odwiedziny, na pewno odwdzięczę się tym samym, może jeszcze dziś
Dzięki wszystkim za miłe słowa
Pozdrawiam i życzę ciepełka
Kasiu, ja się nie tym martwię. Dziwi mnie, że tu nic nie rośnie. W zeszłym roku zlałam tę część randapem, bo już nie wyrabiałam z perzem. Ale kiedy poczytałam, jak to szkodliwe świństwo nie tylko dla roślin ale i organizmów żyjących w glebie, przeraziłam się. A tu w tym roku żaden chwast nie wyrasta po przekopaniu
różo, dzięki za odwiedziny, na pewno odwdzięczę się tym samym, może jeszcze dziś
Pozdrawiam i życzę ciepełka
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Przepraszam Cię amba, jakoś nikt mnie nie odwiedzał za często, więc nie zauważyłam, że odwiedziłaś mnie w między tzw. czasieamba19 pisze:Oster - jakoś mi się zagubił Twój wątek i trafiłam na niego po niezbyt długim czasie( minął właśnie miesiąc) - a tu takie zmiany. Tyle pracy wykonałaś.
Jestem pełna podziwu dla Twojej pasji i energii! Podoba mi się Twoje podejście do ogrodu. Ja też uważam - że zajęcia w ogrodzie mają przede wszystkim sprawiać przyjemność, własny kawałek ziemi - to dla mnie największa radość (oprócz dzieci i wnuczek - oczywiście!!)
Nigdy też nie lubiłam przymusu: jedyne, co człowiek musi robić, to zarabiać na swoje i rodziny utrzymanie. To jest mus, i wystarczy. Reszta musi być przyjemnością. Dlatego nie podjęłabym się uprawiania ogródka działkowego w czasach komunizmu, bo w tamtym okresie wszystko było pod dyktando! I te ocenianie działeczek, i to współzawodnictwo! Koszmar, jak dzisiejszy wyścig szczurów.
A człowiek by się zaorał, jakby miał jeszcze na siebie sam zakładać jarzmo, to zupełnie bez sensu - wystarczy, że przyroda sama zmusza do działania, np. pielenie
Należą Ci się też przeprosiny za brak rewizyty. Bardzo Cię przepraszam, stało się tak dlatego, że najpierw poodwiedzałam najkrótsze wątli, a potem czasu nie starczyło na taki długi, jak Twój
Obiecuję solennie, że najpierw poprzechadzam się po Twoich włościach, które już zaczęłam podglądać, zaczerpnę nieco wody z jeziora, schronię w cieniu przed skwarem i wówczas opiszę wrażenia
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
Re: U oster
Oster, nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz trafiłam do Ciebie
Jestem w totalnym szoku, dawno nie widziałam tak spektakularnych zmian. Podziwiam Cię za wytrwałość, pracowitość i optymizm
Pięknieje u Ciebie z dnia na dzień.
Na pewno będę trzymała kciuki i zaglądała do Twojego zielonego zakątku

Jestem w totalnym szoku, dawno nie widziałam tak spektakularnych zmian. Podziwiam Cię za wytrwałość, pracowitość i optymizm
Pięknieje u Ciebie z dnia na dzień.
Na pewno będę trzymała kciuki i zaglądała do Twojego zielonego zakątku
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Janneke, witaj!
Aby nie popełnić kolejnej gafy, najpierw udałam się z rewizytą, by odwdzięczyć się za dobre słowo
, a teraz spokojnie mogę odpowiedzieć na Twój komentarz. Dzięki, pewnie sama wiesz, jak motywujące są takie posty :P To działa jak doping, gdy ktoś nie tylko dojrzy Twoje zabiegi ale i zauważy postęp. Dzięki więc i zapraszam do dalszych wizyt.
Aby nie popełnić kolejnej gafy, najpierw udałam się z rewizytą, by odwdzięczyć się za dobre słowo
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Na poniższym zdjęciu widać, jaka jest równica w poziomie gruntu działki i "pobocza". To wysokość około 40 cm. Wygląda, jakby została wybrana ziemia z warzywnika. Dowiadywałam się: mała wywrotka z sześcioma metrami sześciennymi kosztuje 250 zł.

Tutaj sąsiedzi mieli co roku pas ziemniaków, przez jakieś 30 lat
A tutaj róża tuż po ostrym przycięciu i zrobione dzisiaj, kiedy pokazało się mnóstwo pąków:


Jeszcze czeka mnie walka z wciąż odrastającymi pędami bzu. Ile ja się już ich w tym roku nawycinałam.

Tutaj sąsiedzi mieli co roku pas ziemniaków, przez jakieś 30 lat
A tutaj róża tuż po ostrym przycięciu i zrobione dzisiaj, kiedy pokazało się mnóstwo pąków:


Jeszcze czeka mnie walka z wciąż odrastającymi pędami bzu. Ile ja się już ich w tym roku nawycinałam.
Re: U oster
Hej, hej, przyszłam poglądać Twoją różę, rzeczywiści dorodna. Moje przy niej to prawdziwe zdechlaki...
Choć po ostatnich deszczach może trochę podrosły? Sprawdzę w sobotę.
Jeśli chodzi o ziemię, to u nas metr szescienny kosztuje około 30 złotych plus transport, pewnie wyjdzie tak samo jak u Was... A my też jej potrzebujemy sporo...
Miłego dnia i do następnego razu
Jeśli chodzi o ziemię, to u nas metr szescienny kosztuje około 30 złotych plus transport, pewnie wyjdzie tak samo jak u Was... A my też jej potrzebujemy sporo...
Miłego dnia i do następnego razu
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Janneke, widzę, że Ty ranny ptaszek jesteś
Z wzajemnością - życzę pogodnego dnia
Z wzajemnością - życzę pogodnego dnia
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: U oster
Witaj Oster, byłam u Ciebie na samym początku Twojej opowieści i teraz jestem pod wrażeniem tego, co dokonałaś. Na pewno będzie pieknie, bo juz jest co oglądać. 
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Dzięki Ewo! Każdy komentarz dodaje mi motywacji do dalszych starań.ewka63 pisze:Witaj Oster, byłam u Ciebie na samym początku Twojej opowieści i teraz jestem pod wrażeniem tego, co dokonałaś. Na pewno będzie pieknie, bo już jest co oglądać.
Dzisiaj zrobię zdjęcie z wczorajszych działań, bo zapomniałam. Niestety, dopiero teraz będę mogła pójść do ogrodu, ale jeszcze ze dwie godzinki można podziałać. Wieczorkiem uwiecznię rezultat.
Pozdrawiam.


