-kurczak czy wieprzowina jak najbardziej-skóra na buty (sam noszę)czy na kurtkę jak najbardziej ale konia bym nie zjadł,nie jadłem i nie mam zamiaru-koń ale na wolności czy w stadninie do końca swojego naturalnej śmierci.
Co kraj to obyczaj pies-dla większości z nas czworonożny przyjaciel jak umiera-płacz i wądołek pod jabłonką (przynajmniej ja tak robię)dla niektórych krajów posiłek
ryby i inne tak-ale pozostałe stworzenia wodne nie (no węża to jeszcze bym pokusił się zjeśc)dla innych czy to foka czy wieloryb posiłek
Wiele potraw wywodzi się z naszych krajowych tradycji.Powodem ich zmiany są zmiany w rozumowaniu lub co gorsze wyginiecie gatunków z racji polowań-było ale się zmyło.
Polska kraj bogaty w tradycje ,jednak sami je zatracamy na rzecz wynalazków z zachodu,idziemy za modą ,Polak ma to często do siebie że ściąga wiele trendów bo to jest modne a do złego łatwo się przyzwyczaić .Zwykli zjadacze chleba stołują się w Macku a elita wyjada wyszukane potrawy przyrządzane z różnych gatunków zwierząt.Ot tak już jest i inaczej nie będzie ,trzeba się z tym pogodzić ,kijem Wisły nie zawróci.ludzie sami muszą chcieć zmian a nic na siłę bo to jeszcze pogorszy sytuację ,opowiedzą się że wolność im się zabiera zamykając macki czy inne kfc w całym kraju.
Każdy jest panem swojego żołądka i zdrowia.Na zdrowie.

Ja sam chociaż jestem mięsożercą to często chodzi za mną sałatka z czerwonej kapusty czy jakaś inna z pora itp itd.Można ?Można

Najważniejsze żeby nie zwariować i jeść tak jak nam pozwala na to i budżet i sumienie
