Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Drzewa owocowe
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Ajajaj, Piotrku jaka galeria! :D Przeglądarkę mi zatkało. Nie mam jak powiększyć.
Na brzoskwini zaczerwienione zgrubienia na liściach to pewnie kędzierzawka - aż dziw że tak mało na tegoroczną pogodę, możesz sobie gratulować.
Dziurki coś wygryzło albo to dziurkowatość. Ktoś bardziej świadom może lepiej oceni. Uszkodzenia nieduże - nie przejmuj się na razie. Nowe liście rosną.

Całkiem ładnie to wszystko rośnie. Tu i ówdzie powinieneś rozgiąć pędy od przewodnika (później będzie kłopot, chyba że to usuwasz w przyszłości) i rozłóż sobie śliwę (tą z raną pnia bodaj) bo do góry gałęzie uciekną. Rana ciekawie nie wygląda. Bardziej jej już nie maluj i nie ruszaj, natomiast trzymaj sucho (nie w trawie) wyglada że da radę zarosnąć - jaka to średnica pnia?
:wit
Awatar użytkownika
Ohajo
500p
500p
Posty: 658
Od: 19 paź 2009, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Zazdroszczę Wam tego Rivana... Ja już dwa razy próbowałem posadzić i w tym roku znów porażka - usechł. Nic nie odbija, nawet z podkładki. Fakt, sadziłem jesienią i zima na Kielecczyźnie była dość ostra. Ale posadziłem 3 czereśnie (wszystkie na Colcie) - Techlovan rośnie świetnie, Burlat troszkę słabiej, ale zawsze. Natomiast Rivan martwy... Ułamałem - brązowy :? Wczoraj wyrwałem i na jego miejsce przesadzę jesienią ładnie wyrośniętą samosiejkę Vegi od sąsiada. Ma już ze 3 lata (samosiejka, nie sąsiad :;230 )
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Tak, w przypadku brzoskwini masz do czynienia z dziurkowatością liści
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Ohajo pisze:Zazdroszczę Wam tego Rivana... Wczoraj wyrwałem i na jego miejsce przesadzę jesienią ładnie wyrośniętą samosiejkę Vegi od sąsiada. Ma już ze 3 lata (samosiejka, nie sąsiad :;230 )
Nie ma co zazdrościć Rivana, swojego już obciąłem o 3/4 i nie wiem czy nie usunę, bo to niewiele warte - owoc mały, taka pestka skórą obciągnięta zwłaszcza gdy sucho, a raptem parę dni przed Burłatem, który jest dorodny i smaczny. Nawet mi się nie chciało zrywać.
Będę szczepił sobie Marchijską majową (o ile to ta odmiana :) ) - dużo lepsza od Rivana i dojrzewa prawie 2 tygodnie wcześniej.

Pewien jesteś sadzenia samosiejki?
:wit
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

U mnie problemem jest ogrodniczka niszczylistka...Zaatakowała posadzone w tym roku drzewka...
Po przewertowaniu tego forum i neta znalazłem na nie środek, nazwy nie pamiętam, ale zaczął działać 10 minut po opryskaniu drzewek...
Pod czereśniami wylądowało chyba po 50 tych szkodników, pod innymi drzewkami i krzewami owocowymi po kilka...nawet leszczynie nie odpuściły...
Na jakis czas mam zapewne spokój, ale środek po jakims czasie przestanie działać...
Co ile mam pryskać, żeby nie powtórzyła sie taka sytuacja ?? Jak wybić to paskudztwo do zera ??
Z liści czereśni to sito, jak im pomóc, czym podsypać ??
Awatar użytkownika
Ohajo
500p
500p
Posty: 658
Od: 19 paź 2009, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Rossynant pisze: Pewien jesteś sadzenia samosiejki?
Prawie pewien. Vega mi smakuje, drzewko jest zdrowe i kształtne, tylko do lekkiej poprawki wiosną. Wyrośnie duże, wiem. Ale mam miejsce na nią.
Mam jeszcze inną opcję. Mój ojciec (mieszka na Podkarpaciu) dostał kilka lat temu od znajomego sadzonkę żółtej czereśni (odmiany nie znam, ale owocuje wtedy co Vega) i drzewko świetnie wyrosło. Spróbuję zdobyć drzewko i dla siebie od tego pana. Tato mówił, że pomoże. A żółte czereśnie uwielbiam, mam wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa 8-)
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Witam wszystkich po długiej przerwie.

Kupiłem jesienią następujące drzewka:
Śliwa Opal na Ałyczej
Śliwa R.Ulena na Ałyczej
Śliwa President na Ałyczej
Brzoskwinia Kanadyjska na Rankoniewicka
Brzoskwinia Inka na Rankoniewicka
Czereśnia Kordia na Ptasiej
Jabłoń Gloster na M7
Jabłoń Eliza na M7
Jabłoń Earl Geneva na M7

I niestety !!!
Ani jedno drzewko mi się nie przyjęło.
Kory są czarne, suche, miękkie na końcach.

Właściwie żywe są tylko 30cm od dołu gdzie była pokrywa śnieżna.
Czy mogły przemarznąć ?? Wszystkie ??
W różnych miejscach ogrodu sadzone, owinięte agrowłókniną od 1grudnia
Z tym że 5 drzewek były owinięte do okoła, a w 4 przypadkach były paliki i te paliki owinięte z daszkiem agrowłókniną i tak samo uschły.
Te drzewka były kupione w sklepie ogrodniczym.
Zaś przesadzałem 2 jabłonki swoje szczepione i te są zdrowe, owinięte tak samo jak pozostałe.

Dodatkowo uschły 2 czereśnie na nizinie, które już rosły w ubiegłym roku, Techlovan i Kordia, a ten Techlovan już 3 lata rośnie i przemarza? już 2 rok ??

Kordia na ogrodzie, sadzona 2 lata temu na jesień co rosłą od dołu bo przemarzła/przeschła w tym roku nei przemarzła, miała wyprowadzone 2 przewodniki od dołu jeden owinięty drugi nie, i obydwa zdrowe, z tym tylko że en nie owinięty sarenka skróciła o połowę w marcu :D

W tym roku mam nadzieję przekonam się czy mój Rivan i Vega są dziczkami czy szlachetnymi odmianami, ale teraz to miejsce wybicia przewodnika wygląda jak by miały być to dziczki.

Tych nowych 9drzewek mi szkoda, wszystkie co najwyżej mogą rosnąć od dołu, i znowu 2 brzoskwinie po 17zł mi się nie przyjęły.
2 jabłonie 6letnie obgryzł zająć do okoła korę, myślałem że takich starych drzew już nie lubi ;:174

Jutro kupię 2 jabłonie Idared i dosadzę.
I przesadzę tego Techlovan z niziny, na ogród.

Odnośnie tych drzewek kupowałem je także sąsiadom, ok10sztuk różne odmiany i wszystkie tak samo uschły/przemarzły ?
W zeszłym sezonie kupowałem w tym samym sklepie jabłonki na jesień i wszystkie rosły i nawet wierzchołki były zdrowe.
Trochę je w tym roku sarna skróciła, ale nie powinno być problemu.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Na południu mieszkam. Jesienią nie sadzę. Co i wszystkim radzę.

Skąd się wzięły wszystkie bzdury wypisywane we wszystkich poradnikach dla nieszczęsnych działkowców - o sadzeniu jesiennym - nie wiem i wiedzieć nie chcę. :lol:

:wit
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Osobiście, sadziłbym wiosną z tym tylko że interesujących mnie odmian, wiosną, nawet wczesną nie dostanę w Krośnie.

Z tego wychodzi że mi jednak przemarzły ? Brzoskwinie dość mocno owinięte, Iskra co rosłą zeszłego roku nie przemarzła.
To nie wiem, jak by to trzeba było zabezpieczyć, chyba tak żeby mróz nie przeszedł i kora nie była narażona na temperatury poniżej 0st.C ;:223

Miałem kilka drzewek wsadzić do piwnicy i sadzić teraz, może by było lepiej jak by korzenie i kora nie zgrębiały.
Choć w piwnicy też mróz przeszedł, bo ziemniaczki zmarzły i słodkie się zrobiły.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Kupiłem i posadziłem Jonagold, Jonica, Idared (wszystkie na M7)

Tylko nie podlewałem jak sadziłem bo mokro było, a teraz się ciepło zrobiło +20st.C
Więc nie wiem czy jutro nie pojechać podlać ?
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

No niestety.
Nie jest dobrze.

Kordia sadzona 2lata temu, w zeszłym roku rosła prawie od ziemi, wyprowadziłem 2 przewodniki które urosły do wysokości ok 1,5m
Teraz do końca była zielona, a pąki zrobiły się czarne ;:222

Nie przemarzło chyba bo kora zielona, korzenie też na pewno nie przemarzły, miały śniegu ok 80CM w największe mrozy.
I co się stało ? Jeden przewodnik zawinięty był agrowłókniną, drugi nie. Ten co nie był zabezpieczony ma zdrowe ze 2 pąki od dołu, a ten zawinięty w ogóle. Nie rozumiem tu już niczego.

Lapinis, był tak pół na pół, trochę zielony trochę jakby przymraźnięty. Tak czy siak, teraz jest już cały suchy.
Kordia zielona, tylko pąki trafił szla*.
Pryskałem je raz miedzianem i raz topsinem, w dawkach zalecanych na pudełku, chyba im nie zaszkodził ten oprysk ????
Było dość ciepło jak pryskałem, może upaliło, no nie wiem.

Burlat niemrawo się zbiera, nie wiadomo jeszcze czy będzie w pełni zdrowy.
Odnośnie Kordii miałem już ich 6 i mam 3, a właściwie to 0.
Rivan chyba będzie rósł.

Te dwa drzewka Rivan/Vega co nie wiadomo czy szlachetne czy nie, - to rosną już jak wściekłe.

Jabłonie sadzone na jesień, będą rosły od dołu.
2 brzoskwinie być może się wybiją się od dołu.
3 śiliwy - raczej marne szanse że puszczą jakiś pęd powyżej szczepionego.

Z 3 jabłoni jakie kupiłem na wiosnę tydzień temu, idared rośnie, zaś jonagold i jonica jeszcze śpią. Ciekawe czy się obudzą - powinny.
Brzoskwinia iskra chyba zmarzła pomimo okrycia agrowłókniną która nie spełnia zadania. Za cienko, nie wiem już sam.

Ciekawe jak winorośle arkadia i prim, poczuły mróz kilka razy -31st.C Mam nadzieję że przynajmniej z nimi nie będzie problemu.

Pewnie nic z tego nie będzie, szkoda kupować drzewka i sadzić bo nie będą rosły, chyba jakieś fale tamtendy lecą.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Witam.

Na tym forum nie da się edytować postu ostatniego ?
Bo nie pisał bym jeden pod drugim tylko edytował jakby się dało.

Mam pytanie odnośnie uszkodzenia kory.
Te 3 jabłonki co mi kicaj objadł w zimie, do okoła była zjedzona kora na wysokości 30-40cm.
Po 5dniach od objedzenia zasmarowane maścią ekoderma i zawinięte agrowókniną.
O dziwo na razie rosną jak gdyby nigdy nic, ładnie kwitną, puściły już krótkie gałązki.
No i się trochę dziwnie, 100% uszkodzenie kory, to którendy idzie ten sok, przecież za korą powinien iść, a kory nie ma tylko samo drewno.
Miałem czereśnie co była uszkodzona kora to mi uschła odrazu choć uszkodzenie było można powiedzieć 50%. Jabłonie inaczej zalewają ?

Brzoskwinia Iskra będzie rosła, przemarzły cienkie gałązki tylko.
Dałem pod drzewka sadzone teraz i mające 2 lata po około 70g saletrzaku, pod dwuletnie 100-140g.
Pod śliwy 6letnie 300-400g, i jabłonkę co mi nie chce rosnąć 6letnią 400g. Drzewo wielkie nie wiadomo jak i gdzie sypać.
Wiśnie roczną coś podgryzło chyba bo zaczęły pękać pąki, i się zatrzymały. Dodam zdjęcia następnym razem.

PS. Widzę jest edycja, tylko pewnie jak post jest za stary to już nie ma :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Co do tego jak idzie "sok":
Woda od korzeni idzie drewnem - nawet gdy kory nie ma. Toteż pąki w koronie będą rosły, bo wodę dostaną. Natomiast pokarm wytworzony w liściach (cukry) rozchodzi się łykiem, pod korą właśnie - tym ogryzionym. Zatem nie będzie docierał do korzeni, które ucierpią... Jeśli żadnego pasma kory na pniu nie zostanie, to w końcu korzenie giną z głodu i drzewo zamiera. :?

Oczywiście jabłonie inaczej zalewają rany - ściślej: nie zalewają ich żywicą jak czereśnie, tylko 'uszczelniają' drewno pod raną, a potem zarasta od boków kalus.
Czereśnie zaś przez rany łatwo się zarażają, może dlatego uschła.

:wit
malkul+
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 13 sie 2011, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Witam. :wit pozwolę się podłączyć z pytaniem.
Sadziłam jesienią dwie czereśnie. no i chciałam je sobie na wiosnę pięknie zacząć formować a że w stanie błogoslawionym zagrożonym jestem to moja mama się za to zabrała i niestety "przegięła".Na jednej czereśni z jej czterech bocznych pędów odgięła 2 tak że rozlamały się od pnia, niby jeszcze sie trzymają ale nie wiem co teraz z nimi zrobić. Bardzo prosze o pilna poradę :(
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Problem z czereśniami, uszkodzenia kory i problemy z przyjęc

Post »

Gałązki są zazwyczaj giętkie, może były uschnięte i się odłamały ?
Bardziej doświadczeni koledzy z forum może coś doradzą.

Ale jeśli gałązka odpadła całkiem to raczej nic z jej nie będzie, odciąć całkiem i zasmarować maścią ogrodniczą, funaben, ekoderma.


Natomiast ja mam bardzo poważny problem z czereśnią.
Tak wyglądało drzewko rok temu:
[IMG=http://img32.imageshack.us/img32/5401/czerniewiadoma.jpg][/IMG]


Wziąłem po zbiorach, tak gdzieś pod koniec sierpnia obciąłem wszystkie końcówki pędów które w tym roku wyrosły, tak że jak był przyrost danej gałązki 50cm to uciąłem 40cm, i zostało 10cm. Chciałem aby się bardziej zagęściła za rok, bo nie można było dosięgnąć już owoców.

I co się stało ;:145

W tym roku pięknie zakwitło, zaczęły się już pojawiać pędy i wszystko pięknie opadło, kwiatki i malutkie czereśnie obeschły, liście żółte.
I tak można powiedzieć 3/4 drzewa wygląda że uschnie.

Tak pięknie rosło, co roku, wręcz bajkowo.
I wszystko szl*g trafił. ;:174

Czy to wina tego obcięcia ? Ojciec mi mówi że zakłóciłem system i teraz całe drzewo uschnie.
Wiem że trochę nie w porę obciąłem, ale czy to by zniszczyło całe drzewo ;:202
A może w ogóle się nie obcina czereśni ?

Najwięcej obsechł czubek drzewka, poniżej jest jeszcze w miarę znośnie.
Na razie nie mam aparatu więc nie dodam zdjęcia, ale na dniach na pewno zrobię.

Tym czasem, prosił bym o radę, co zrobić, te wyschnięte gałązki wyciąć, czy jak ?
Czy drzewko co tak kapitalnie rosło, mogło wyschnąć przez to obcięcie przyrostów jak jeszcze były liście ?
Zakwitło elegancko, niestety tylko zakwitło.

Z góry dziękuję za odpowiedź ;:174
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”