Ogród Gosi cz. 2

[Isia]

no to chyba ja też na inspekcje przyjadę zobaczyć te pąki na różach

[Margo2]

Józefie, ja chyba muszę jeść śniadania, bo ja ogólnie lubię jeść. Gdybym ich nie jadła, pożarłabym 2 obiady plus kolację. A tak zjadam 2 śniadania i 1 obiad. I oczywiście masę ciastek.
Bez tego ani rusz, to jest kolejny odstresowywacz, po ogrodzie.

Isiu to kiedy ta inspekcja, żebym się mogła przygotować

[Alania]

O mamo, mam z tymi ciachami tak, jak Gosia Na stresy najlepsze dla mnie słodycze i ogród
Józefie, masz rację z tymi komarami - u nas po prostu plaga komarów i meszek. Chyba przez te deszcze Wieczorami nie można wiele zrobić w ogrodzie, bo trzeba się cały czas oganiać od tych pijawek

[Alionuszka]

Gosiu ja na inspekcję nie przyjadę ,bo szmat drogi...ale na zdjęcia z chęcią popatrzę...
U mnie Louise Odier ma mnóstwo pąków,Teresa Bougnet również,Rose de Recht to samo,już się cieszę...

[AniaDS]

Gosiu, Rh na pniu ?
Rarytasik , nie wiedziałam, że są takie już.
Piękny prezent

[Margo2]

Nelu, ale przecież miałyście przyjechać
Może nie teraz, ale może kiedyś....

Już niedługo będziemy cieszyc się naszymi różami Ciekawe jak zakwitna te, które sa nowe w moim ogrodzie. Bardzo słabo przezimowały mi nowo zakupione. Wygladaja mizernie. Z 4 róż kupionych jesienią tylko Kronenburg jest w dobrej kondycji, Chopin wyglądał ekstra, ale został stratowany przez psa i juz go nie ma. Handel i prawdopodobnie Hokus pokus są w najgorszym stanie. Westerland ma tylko jedna gałązkę, ale jakoś idzie.

Aniu mam teraz lekki kłopot z tym prezentem bo na razioe nie ma go gdzie posadzić. Ale sam rh jest cudowny.

[Agatra]

Ale twoich róż nikt nie opryskał przeciwchwastowo! Na pewno sobie poradzą. Moje - to dopiero dramat. A takie śliczniutkie już były. Mam nadzieję, że chociaż te co nie miały liści jakoś to przetrwają.
Hej. Kasia

[Alionuszka]

Gośka ,kiedyś na pewno...,ale kiedy.. trudno powiedzieć...ważne ,że są chęci
U nas deszczu nie brakuje,w przeciwieństwie do słońca i obawiam się,że grzyb na różach zawita szybciej niż można było się tego spodziewać... Co człowiek opryska miksturami to spływa wszystko z deszczem...
Słońca chcę...

[Margo2]

Kasiu na pewno odbiją. Róże mimo wszystko są silne. Jak stracą liście, to potem wypuszczą nowe.

Nelu to będę czekała.
Napisałam, że pogoda fajna, ale do dzisiaj. Bardzo Wam współczuję tych deszczy. My aż tak nie cierpieliśmy.
Dzisiaj pogoda była w kratkę. Grunt, że ciepło. Ale komary dają czadu.

A ja mam kolejny fantastyczny dzień bez względu na pogodę. Dzisiaj otrzymałam paczkę od Gosi Ma-Do . Padłam z wrażenia. Sami zobaczcie











Dostałam same wspaniałe roślinki:rutewka orlikolistna do półcienia.Były jeszcze:Sanguinaria kanadyjska,Rodgersja stopowcolistna,2 odmiany Epimedium-żółte i białożółte,siewki ciemierników,Przywrotnik ostroklapowy-ten z dużymi liśćmi iPrzywrotnik alpejski-malutki,4 odm.bodziszka,Zawilec j.niebieski i bladożółty,Kokorycz żółta i biała,Uvularia,Ceratostigma,Parzydło karłowe,Irys syberyjski biały.

To cytat z Ma-do. Ja niektórych roślinek na oczy nie widziałam. Bardzo się cieszę, że dostałam iryska syberyjskiego białego. Ja mam niebieskiego.

[majka300]

Gosiu ale paka na pewno miałaś wspaniały dzień super roślinki dostałaś

[Margo2]

Maju
Bardzo się cieszę. Już wszystkie w ziemi, choć myślałam, że nie zdążę, bo przylało porządnie, ale też szybko przeszło. Także siedzą sobie i mam nadzieję, że się przyjmują.

[Grzegorz B]

O ja, to dopiero paka , będzie przy tym roboty, ale takie to "wynalazki", że warto

[aleb-azi]

Goś, ani się nie obejrzysz, a będziesz przedzierać się przez busz. Piękne podarunki na Ciebie spływają. Ciśnij M o aparat, bo za chwilę trzeba będzie robić wystawę nowych nabytków. Ciągle mi czasu brak... Dobrze, że czasem pada, to z ogródka wygoni

[basjak]

No i znalazłaś się Przebiegłam po fotkach i oczywiście zaraz wpadł mi w oko różanecznik na pniu. Widziałam w zeszłym roku na All, bardzo mnie kusił, ale kosztował...180 zł Twój jest śliczny, chuchaj i dmuchaj na niego.

[Margo2]

Grzesiu nabytki już posadzone.
Na razie na tymczasowych miejscach, bo muszę doczytac co dana roślinka lubi.

Izuś męczę m., ale jak juz chyba zdążyłaś sie zorientować jest strasznie oporny.Może powinnam zmienic metodę

Basiu to mnie przeraziłaś z tą ceną. Teraz mi strasznie głupio, bo nie chciałam takiego drogiego prezentu.
Teraz to będę dmuchac i chuchać podwójnie.