
No i widzę kałuże na trawniku. Powinnaś widłami zrobić dziury w trawniku wtedy woda szybciej
będzie odpływać i trawa nie będzie gniła

Wiesz, że my chyba mamy jakieś takie same ...no coś tamcoccinella pisze:dziękuję kochana za troskę. Z ręką o tyle lepiej, że mogę w niej już utrzymać szklankę z kawą, tudzież kromkę chleba ;) No i klikać już łatwiej ;) A że nie dało rady podłubać w ziemi, to i pisać nie było o czym.
Lilie, widzę, sadziłyśmy jednocześnie. ciekawa jestem, u kogo się szybciej pokażą. Zastanawiam się tylko, czy na serduszkę nie było za późno.
Za to wylazły mi dalie posadzone w doniczki i na parapecie zostawione i teraz mam zgryza, co z nimi zrobić. Chyba jeszcze poczekam do końca tyg i je zacznę wystawiać na balkon. A po Zośce do ogrodu.
Póki co szukam info nt latrii i hiacynta kalifornijskiego, bo też wylazły na parapecie...
dzięki, dobra kobieto. NIby wiem, a i tak mamy wątpliwości.Janina Surma pisze:Droga Biedroneczko ziemniaki sadzi się w rzędach odległych od siebie około 25-30 cm tak żebyś mogła je pózniej okopać { jak będą miały około 10 cm wzrostu}.Wzdłuż rzędu sadzisz je w odległości około10 -15 cm i na głębokości do 10 cm. Wybiera się ziemniaki z oczkami to znaczy z zalążkami pędów{ szybciej powschodzą}, jak są duże można pokroić, ale tak żeby każdy kawałek miał choć jedno oczko. Ziemię należy skopać dosyć głęboko, muszą mieć możliwość rozrostu.
Życzę miłego sadzenia, najlepiej motyką.
a widzisz. Moją wczoraj sprawdzałam i nie pokazała się jeszcze wcale. Z resztą jak i lilie w niedzielę sadzone. Wyszła jedna z tych trzech, które kupowałam kiedyś już kwitnące, ale nie mam pojęcia, która to. Za to dzisiaj na balkonie w całkowicie wyschniętej ziemi w doniczce dojrzałam kiełek lilii, które byłam pewna, ze wymroziło doszczętnieamba19 pisze:Wiesz, że my chyba mamy jakieś takie same ...no coś tamcoccinella pisze:dziękuję kochana za troskę. Z ręką o tyle lepiej, że mogę w niej już utrzymać szklankę z kawą, tudzież kromkę chleba ;) No i klikać już łatwiej ;) A że nie dało rady podłubać w ziemi, to i pisać nie było o czym.
Lilie, widzę, sadziłyśmy jednocześnie. ciekawa jestem, u kogo się szybciej pokażą. Zastanawiam się tylko, czy na serduszkę nie było za późno.
Za to wylazły mi dalie posadzone w doniczki i na parapecie zostawione i teraz mam zgryza, co z nimi zrobić. Chyba jeszcze poczekam do końca tyg i je zacznę wystawiać na balkon. A po Zośce do ogrodu.
Póki co szukam info nt latrii i hiacynta kalifornijskiego, bo też wylazły na parapecie...![]()
Ja też posadziłam w niedzielę serduszkę. Koleżanka wywalała samosiejkę która jej nie pasowała w tym miejscu gdzie wyrosła, no to przygarnęłam![]()
Moja strasznie marna w tym roku, tylko jedna gałązeczka wyrosła
nieee, my tak dla siebie...hal1959 pisze:Iwonko będziesz producentką ziemniaków![]()