Mój różany ogród... cz.3

Zablokowany
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu i ty masz tyle róż ,????
może pokaz te których nie masz ,,,
bo tu chyba są już wszystkie które istnieją :P
Awatar użytkownika
eury
200p
200p
Posty: 410
Od: 1 kwie 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu,odwaliłaś kawał dobrej roboty :twisted: Hmmm podziwiaim i nasunęła mi się taka podpowiedz w sprawie Twojego aparacika:zawsze możesz go "podlać"-tak jak moja kumpela komórkę :twisted: Wypadła jej w trakcie podlewania ogrodu i jakoś po podlaniu nie urasła :heja
Rhapsody mi umknęła - miałam ją kupić u siebie na targu za bajeczną cenę 5 zł.....ale na zakupy pojechał wyjątkowo mój m......no i reszty możesz się domyśleć ;:14
W tym roku to już za pozno na sadzenie róż - upoluję go w roku przyszłym
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Eury, dobre :D
ale mąż by za takie niedopatrzenie..
na pewno mi nie kupił aparatu :twisted:
on się musi bardziej od siebie zepsuć... :roll: :wink:
Szkoda, że Twój M. nie kupił Ci Rhapsody, bo naprawdę warto.
Ale wiosna w sumie już nie daleko :wink: :D


Bogusiu, jak ja chciałabym mieć wszystkie róże.. Obrazek


Grażynko, to bardzo miłe co piszesz :D
ale choć róż sporo to wszystko jeszcze młode i nie rozrośniete, więc efekt żaden :wink:
Musimy poczekać jeszcze roczek albo dwa.... :)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

słuchajcie, ja z prośbą..
potrzebuję się odsłonić od sąsiada, myślałam cały sezon i dopiero teraz wymyśliłam..
może puścić na siatkę zimozielonego bluszcza??
Nie mam tam miejsca na iglaki ani krzewy, wzdłuż ogrodzenia idzie tylko wąska rabatka..


A sąsiada mam już dość serdecznie :twisted: :twisted: :twisted:
że jestem grzeczna dziewczynka, to wolę znikać z ogródka jak go widzę, niż się z nim w końcu zetrzeć na słowa :roll:


nie ma ktoś przypadkiem takiego już na tyle rozrośnietego takiego bluszcza, że można by mu troszkę uciąć gałązek??
Obrazek
Awatar użytkownika
eury
200p
200p
Posty: 410
Od: 1 kwie 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu,ja niestety nie mam...ale poszukaj o Ogrodzie kociej rodziny 8)
Bluszcz to chyba lepszy pomysł niż iglaki...Ja "odcięłam" się thujami...te cholery rosną jak wściekłe,szerokie się zrobiły,muszę przesunąć broder bo rosliny które rośły przed iglakami nagle nie mają miejsca...
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Hmmm, Rumba, hmmm....

z czym ją Aniu zestawiłaś? Podoba mi sie jako taka, i w dodatku mam w zasiegu ręki ;-) tylko hamuje mnie brak koncepcji, do czego toto przypiąć, żeby sie nie pogryzło...

Wiesz, co do bluszczu na siatce, to z tym trzeba uważać... na Pomorzu widiałam imponujace wprost żywopłoty "bluszczane" ale ew rejonach o ostrzejszych zimach zagraża im susza fizjologiczna...

JA też mam takie wąskie przejście koło domu, gdzie niespecjalnie jest miejsce na żywopłot - posadziłam tam jałowce "Blue Arrow", cisy Wojtki i powojnik tangucki "Bill McKenzie". Kilkuletniego nie trzeba już zbytnio przycinać, więc może zdobić praktycznie przez cały rok (owoce w zimie są ładne). Wady - rosnie intensywnie i daje samosiewy (ja nad tym panuję, nie jest tak źle, i jest mniej akspansywny niż np. taki rdest Auberta)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu,widziałam w jakimś programie jak zrobiono pionowy kwitnący płot.Dokładnie nie pamiętam ale był jakaś konstrukcja a na niej zawieszone donice z kwiatami,jakiś system nawadniający itd.Wyglądało niesamowicie :shock:
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Witaj Aniu
Piękne róże jak zawsze :) . Nie wiesz jak nazywa sie jakaś róża rabatowa , ciemno-bordowa , na literę L...
Bo kurczę nie mogę rozszyfrować . A od sąsiada to polecam winobluszcza trójklapowego
http://images.google.pl/images?hl=pl&so ... a=N&tab=wi
Szybko rosnie :P , albo rdest auberta http://images.google.pl/images?hl=pl&so ... a=N&tab=wi
8 metrów podobno w jeden rok i najszybciej w naszym klimacie rośnie :lol: .
Dzisiaj odzyskałem aparat to jutro zrobie fotki ..
Pozdrówki :lol:
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Ja mogę Ci podesłać bluszcz, jak się zdecydujesz, to pisz na pw.
ale tak sobie myślę, czy te pnącza (poza tanguckim) nie są za ciężkie na siatkę.
Mam winobluszcz właśnie na siatce i jest ona po kilku latach do wymiany :(
Po prostu zniszczyła soę pod ciężarem rośliny.
Z bluszczem może być podobnie.

A nie ma możliwości zrobienia tam podpory i wsadzenia róż pnących, które byłyby rozpięte płasko wzdłuż płotu? :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

I właśnie Oliwka ma rację ,najlepiej by wyglądały róże od strony sąsiada
,,,bo jak mówi ,siatka Ci zniszczeje i sąsiad nie będzie już furtki do Ciebie potrzebował ,,,
Aniu ,a nalewki albo czegoś mocniejszego nie masz ,żeby sąsiada uraczyć
i może byś zmieniła zdanie o Nim ,, ;:113
pamiętaj ,,jak dobrze mieć sąsiada ...... :P
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu,
mogę ci naciąć gałazek bluszczu ;)
Posadziłabym nawet i bluszcz i pnące/parkowe róże-latem będzie kolorowo.
Bluszcz jest idealny na zielony żywopłot, zajmuje mało miejsca, korzeni się płytko,
a róże idą w głąb i sobie nie przeszkadzają.
Zrobię zdjęcie mojej bluszczowej ściany, jak pogoda pozwoli :)
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

No właśnie - z powojnika Tanguckiego mogę Ci podesłać dużo nasion, mam i świetnie sobie daje rade, co do rdestu to odradzam, wszędzie się rozrasta i nie wygląda zbyt dekoracyjnie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu najszybciej zasłonisz się matą wiklinową zobacz tutaj http://mata-wiklinowa.bazarek.pl/catego ... inowe.html
Bluszcz na siatce będzie na przeciągu i również u sąsiada, może mu przeszkadzać. A takie maty podwiesisz na siatce, jeśli Twoja,
albo trzeba zrobić jakąś konstrukcję (słupki i naprężony poziomo drut) i powiesić, by nie stykała się z ziemią.
Możesz dać jakiś bluszcz, ale bez nacisku na tempo wzrostu, bo początkowo i tak rośnie wolno.
Nie lubi ostrego słońca i suchej gleby - o bluszczu mówię. :lol:

A...... i zapomniałam dodać, że "P" oczywiście piękne, tak samo jak "C". :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Bogusiu, sąsiad nie pije :roll:
ja nie narzekam na niego, jako na sąsiada, tylko nie podoba mi się to, że jest taki wścibski, no i wszystko wie.
Nie lubię czegoś takiego.
Człowiek idzie do ogrodu po to, żeby się zrelaksować, a nie denerwować niepotrzebnie :wink:


Eury, właśnie dlatego iglaki odpadają, nie mam tam na nie miejsca :?

Stokrotko, Rumbę mam z Fellowship, Sutter's Gold i szarymi dodatkami, ale i tak mi nie pasuje.
Zastanawiam się, czy nie dać jej eksmisji....


tam pod wierzbą rośnie.. :wink:

Blue Arrow rośnie wąsko o ile dobrze kojarzę??
Muszę zerknąć na tego powojnika :D


Gosiu, masz zdjęcia tego powojnika?
jak on się zachowuje w zimie?


Oliweczko, ja tam przy tej siatce mam już posadzonych kilka róż, jest tam Charles Austin, Abraham i Guy Savoy, nie koło siebie oczywiście.
Jest tam już także budleja, wiciokrzew, jakiś jałowiec i tawuła, którą muszę wykopać, bo mi puszcza podziemne rozłogi, nie do wyrwania :shock: :evil:

A róże pnące nie zrobią podobnego obciążenia co bluszcz?



Ewuś, bardzo Cię proszę o takie zdjęcie, bo w Twoim wątku chyba nie widziałam takiego ujęcia :) .
Jak się u Ciebie sprawuje takie rozwiązanie?

mam zdjęcie tej siatki, ale z daleka.
Może bardziej podziała na wyobraźnię :wink:
To jest chyba z lipca, więc trochę nieaktualne, bo część róż się ciut rozrosła od tego czasu :wink:
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Mój ogród- kiedyś będzie różanie... cz.2

Post »

Aniu ,ja tylko tak ,,,,żartem rzuciłam ,ja tez nie używam ,
znasz przysłowie ,taki pies co szczeka nie ugryzie ,,,to się odnosi do mnie , :D
Chyba każdy ma jakiegoś tam sąsiada ,,ja też .
Dużo o nim piszę ,ale cóż sąsiadów się nie wybiera .
Masz Aniu cudownie ogród rozplanowany ,praktycznie nie ma już trawnika ,bymajmniej widzę ,że jest go mało ,
No cóż ,jak się kocha kwiaty ,i o to właśnie chodzi . :P
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”