Kochane, witam Was serdecznie 
Mimo dodatkowej godziny ciężko się dzisiaj wstawało, bo leje od rana... Cieszę się, że weekend był bezdeszczowy i można było spokojnie odwiedzić cmentarze.
Aguś, też mam taką nadzieję

Trudno mi tylko przewidzieć, kiedy tam będę następnym razem...
Cieszę się na ten wyjazd, bo dostanę od cioci wielką karpę zawilców japońskich
Patafix, dziękuję za wizytę i miłe słowa

Zapraszam częściej.
Agniesiu, przyznam szczerze, że pierwszy raz widziałam te chryzantemy z taka ilością kwiatów. Były po 20 zł, niewiele biorąc pod uwagę fakt, że na Powązkach trzy kwiaty kosztowały 10.
Gustami roślinnymi M trochę się przejmuję

Z reguły ma rację twierdząc, że coś do naszego ogrodu nie pasuje- ja na początku sadziłam niemal
wszystko
Agnieszko, dziękuję za radę

W takim razie kupię dwie callikarpy, miejsce mam. Muszę dzisiaj sprawdzić, czy mają w ogrodniczym- jeśli nie, zapiszę na wiosnenną listę zakupów.
Geniu, dziękuję

Byłam z nich bardzo zadowolona, tym bardziej, że na Powązkach takich nie mieli. Mam tylko nadzieję, że dotrwają do 1 listopada...to znaczy nikt ich nie ukradnie...
Halinko, dziękuję

A Ty nie masz takiej trzmieliny?? Wspominałaś, że będziesz sadzić...
Daluś, zazdroszczę pogody

Aż chce się żyć...
Danusiu, 6 miesięcy to brzmi strasznie...parafrazując Majakowskiego
Celinko, u mnie gorzej...leje i nic, przynajmniej na razie, nie zapowiada poprawy.
Gavota i rozwinięte Blue Diamond
