Jesienne barwy u Christy
-
Alina662
- 1000p

- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Jesienne barwy u Christy
Odwiedziłam Twój jesienny ogródek też mam ten ognity krzaczek ale takich kolorków nie miał jak u Ciebie.Jest pięknie zielono a żabki super ja też miałam ale póżniej się wyniosły chyba nie polubiły mój strumyk.

- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesienne barwy u Christy
W takim razie Krysiu ja bardzo proszę na pw ale myślę że inni też chętnie by spróbowali
.
Ale już ze zdrówkiem dobrze?
Bo myślałam że odpoczywałaś gdzieś w jakimś fajnym miejscu
Ale już ze zdrówkiem dobrze?
Bo myślałam że odpoczywałaś gdzieś w jakimś fajnym miejscu
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu ja tez się dołączam z życzeniami zdrówka
To najlepszego "daliowo" zakręcona dziewczyno

ale dlaczego w szpitalu ...Kilka miesięcy poświęciłam działce - teraz jesienią czas pomyśleć o sobie. Za kilka dni wyjeżdżam na 3 tygodnie aby troszkę odpocząć i zregenerować siły
To najlepszego "daliowo" zakręcona dziewczyno
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Dziękuję wszystkim za życzenia - zdrowia nigdy dość więc przydadzą się na pewno.
evastyl pytasz dlaczego szpital a nie inne ciekawsze miejsce , ano .... dlatego,że od kilkunastu lat mam paskudną odmianę astmy oskrzelowej czyli tą kaszlącą bo jest duża nadreaktywność oskrzeli. Zaplanowałam na jesień dodatkowe badania, podleczenie i za jakies 2 miesiące wyjazd nad morze na rechabilitację i zmiane klimatu.
Przy takim obrocie sprawy zima minie mi szybko bo prawie 2 miesiace poza domem.
A teraz temat dalii ......
pomyslałam sobie o ich krzyżowaniu ale nie metodą "pszczółki" bo pewnie trwało by to wieki więc
- wziełam do ręki bulwy 2 odmian dość różniących się od siebie.
- delikatnie ściełam po jednej stronie każdą z nich
- posypałam czymś dla zabezpieczenia przed chorobą
- przyłozyłam je do siebie i lekko uciskając owinełam.
Tak "potraktowane" kłacza dalii wsadziłam do gruntu i wyszło to co pokazałam na zdjeciach.
Ciekawi mnie jak w kolejnym roku zakwitną ?
Życzę wszystkim udanych eksperymentów i pozdrawiam.
evastyl pytasz dlaczego szpital a nie inne ciekawsze miejsce , ano .... dlatego,że od kilkunastu lat mam paskudną odmianę astmy oskrzelowej czyli tą kaszlącą bo jest duża nadreaktywność oskrzeli. Zaplanowałam na jesień dodatkowe badania, podleczenie i za jakies 2 miesiące wyjazd nad morze na rechabilitację i zmiane klimatu.
Przy takim obrocie sprawy zima minie mi szybko bo prawie 2 miesiace poza domem.
A teraz temat dalii ......
pomyslałam sobie o ich krzyżowaniu ale nie metodą "pszczółki" bo pewnie trwało by to wieki więc
- wziełam do ręki bulwy 2 odmian dość różniących się od siebie.
- delikatnie ściełam po jednej stronie każdą z nich
- posypałam czymś dla zabezpieczenia przed chorobą
- przyłozyłam je do siebie i lekko uciskając owinełam.
Tak "potraktowane" kłacza dalii wsadziłam do gruntu i wyszło to co pokazałam na zdjeciach.
Ciekawi mnie jak w kolejnym roku zakwitną ?
Życzę wszystkim udanych eksperymentów i pozdrawiam.
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
Witaj Krysiu - tym razem u Ciebie! Oooo, teraz już rozumiem, czemu Cię nie było i że to wcale nie był wyjazd rozrywkowy... Tym bardziej życzę Ci dużo zdrówka i odporności. Nie damy się!
Co do Twoich eksperymentów daliowych - ooo, Ty chytrusie! W życiu bym na to nie wpadła! Tak naprawdę, to to jest coś jak "szczepienie" dalii. No no, ciekawostka
Moje niektóre dalie też nie mają bulwki i boje się, że nie przetrwają zimy. Ale jednak większość wyglada zdrowo i ma całkiem spore "kulki" - czyli mają szanse.
A skoro jedziesz nad morze, to wypada Ci życzyć sztormów, żeby zbieranie bursztynów się udało
Co do Twoich eksperymentów daliowych - ooo, Ty chytrusie! W życiu bym na to nie wpadła! Tak naprawdę, to to jest coś jak "szczepienie" dalii. No no, ciekawostka
A skoro jedziesz nad morze, to wypada Ci życzyć sztormów, żeby zbieranie bursztynów się udało
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
ursulka czemu nazwałaś mnie chytrusem ?
Ten eksperyment z daliami porównałaś do "szczepienia" ..... nie mam na ten temat zbytniej wiedzy ale wiem, że szczepienie najczęściej odbywa sie w częściach nadziemnych roślin i od miejsca szczepienia zaczyna rosnąć nowa roślina. W daliach chodzi o to aby cechy obu roślin w trakcie wzrostu wymieszały się i stworzyły coś "nowego".
Bywam nad morzem przynajmniej raz w roku dla zmiany klimatu ale do bursztynów szczęścia nie mam. Za to przywożę masę muszelek i oklejam nimi różne naczynia, które służą do kwiatów i innych drobiazgów. Pasują do wystroju miejsca gdzie stoi akwarium.
Ten eksperyment z daliami porównałaś do "szczepienia" ..... nie mam na ten temat zbytniej wiedzy ale wiem, że szczepienie najczęściej odbywa sie w częściach nadziemnych roślin i od miejsca szczepienia zaczyna rosnąć nowa roślina. W daliach chodzi o to aby cechy obu roślin w trakcie wzrostu wymieszały się i stworzyły coś "nowego".
Bywam nad morzem przynajmniej raz w roku dla zmiany klimatu ale do bursztynów szczęścia nie mam. Za to przywożę masę muszelek i oklejam nimi różne naczynia, które służą do kwiatów i innych drobiazgów. Pasują do wystroju miejsca gdzie stoi akwarium.
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesienne barwy u Christy
Witaj Krysiu z tymi daliami to mnie zaskoczyłaś ciekawy pomysł / gdzieś wyczytałaś czy sama na to wpadłaś /...co do słowa "szczepienie " nawet w tym wypadku pasuje bo naprawdę bulwki się szczepiły razem przy Twojej pomocy czyli dobry sposób.
Czy te zdjęcia dalii to wszystko z jednego krzaka /szczepienia /czy z kilku innych połączeń ...ciekawy temat się z tego robi ...szkoda że u mnie nie ma miejsca na takie zabawy ...
Co do Twojego wyjazdu to jeszcze troszkę a na razie zostajesz z nami więc nie będziesz się przy nas nudzić zawsze Ci troszkę poprzeszkadzamy .
Życzę dużo dużo dużo zdrówka
Czy te zdjęcia dalii to wszystko z jednego krzaka /szczepienia /czy z kilku innych połączeń ...ciekawy temat się z tego robi ...szkoda że u mnie nie ma miejsca na takie zabawy ...
Co do Twojego wyjazdu to jeszcze troszkę a na razie zostajesz z nami więc nie będziesz się przy nas nudzić zawsze Ci troszkę poprzeszkadzamy .
Życzę dużo dużo dużo zdrówka
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Wiesz ...ja jestem dziwną osobą bo lubię nowe wyzwania i eksperymenty. Bawię się od jakiegos czasu w malowanie farbami witrażowymi - nasze motylki na działce małe więc wymyśliłam technikę malowania i tworzenia dużych motyli aby było je widać z daleka. Farba odporna na warunki i cudnie to wygląda.
Takim wyzwaniem były też dalie. Czytając jakiś artykuł o daliach i tych płaszczach chromosomów oraz łatwości tworzenia nowych odmian od razu "zapaliła mi się czerwona lampka" i do dzieła. Pomyślałam,że najłatwiej złączyć ze sobą ich kłącza tak aby się ich cechy zmieszały. Ta różnorodność kwiatów wyszła w jednym krzewie. Każda dalia miała ze 3 kłącza ale ja tylko w jednym miejscu je połączyłam i razem posadziłam. Jesienią przy wykopywaniu dały sie dość łatwo rozdzielić na kilka sztuk i teraz posadzę je osobno i obserwacja...
Piszesz, ze nie masz miejsca ... a moze jednak się skusisz ... to wielka frajda czekać na COŚ NOWEGO.
Takim wyzwaniem były też dalie. Czytając jakiś artykuł o daliach i tych płaszczach chromosomów oraz łatwości tworzenia nowych odmian od razu "zapaliła mi się czerwona lampka" i do dzieła. Pomyślałam,że najłatwiej złączyć ze sobą ich kłącza tak aby się ich cechy zmieszały. Ta różnorodność kwiatów wyszła w jednym krzewie. Każda dalia miała ze 3 kłącza ale ja tylko w jednym miejscu je połączyłam i razem posadziłam. Jesienią przy wykopywaniu dały sie dość łatwo rozdzielić na kilka sztuk i teraz posadzę je osobno i obserwacja...
Piszesz, ze nie masz miejsca ... a moze jednak się skusisz ... to wielka frajda czekać na COŚ NOWEGO.
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiuja się nie nadaję do takiego czegoś ...ja jestem "stuknięta" jak chcę mieć coś to teraz i już nie ma czasu na czekanie ...nie jestem z tych cierpliwych ...mimo moich "kilku latek "to chyba jeszcze nie dorosłam . Mam ogródek od 16 lat ale tak naprawdę to dopiero od zeszłego roku zainteresowałam się różnymi gatunkami roślin i chyba za dużo tych gatunków chcę mieć . Kiedyś to przeważnie były kwiaty jednoroczne ...ale też przeważnie kupowana ...chociaż dużo siałam z nasionek , byliny zbierałam wszędzie gdzie się dało ...i miałam taki troszkę wiejski ogródek i bardzo mi się podobał .W zeszłym roku zaczęłam oglądać roślinki w internecie no i zaczęłam je kupować ...a trawnik robił się coraz mniejszy . Ale co ja tu będę Cię zanudzać na Twoim wątku . Ty to masz duszę artystki witraże ...dalie jak malowane a ja to młotek i siekierka

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Ewciu samokrytyzm to dobra cecha ale nie zgadzam z Twymi słowami.
Twoja kolekcja prymuli, liliowców, lilii i do tego świetne kadrowanie zdjęć mówi coś innego. Pisałaś u siebie,że masz dobry aparat - owszem ale trzeba umieć PATRZEĆ a Ty jestesz dobra w tym.
Twój ogród masz długo i był jak piszesz w stylu "wiejskim' długi czas a potem zaczęły się wielkie zmiany. Dla mnie urocze są te wiejskie ogrody i może tak sie zdarzy,że bedziemy wracać powoli do nich - nie wszędzie pasują wypieszczone rabatki, grządki wzniesione z zabezpieczającymi je murkami itd.
Ja mam sentyment do 'babcinych ogródków" a do tego lubie naturę i staram się niezbyt często ją poprawiać.
Ale ... jak każdego kusi mnie nowe i ciągłe zmiany też.
Jak tu odnaleźć równowagę ??????/
Twoja kolekcja prymuli, liliowców, lilii i do tego świetne kadrowanie zdjęć mówi coś innego. Pisałaś u siebie,że masz dobry aparat - owszem ale trzeba umieć PATRZEĆ a Ty jestesz dobra w tym.
Twój ogród masz długo i był jak piszesz w stylu "wiejskim' długi czas a potem zaczęły się wielkie zmiany. Dla mnie urocze są te wiejskie ogrody i może tak sie zdarzy,że bedziemy wracać powoli do nich - nie wszędzie pasują wypieszczone rabatki, grządki wzniesione z zabezpieczającymi je murkami itd.
Ja mam sentyment do 'babcinych ogródków" a do tego lubie naturę i staram się niezbyt często ją poprawiać.
Ale ... jak każdego kusi mnie nowe i ciągłe zmiany też.
Jak tu odnaleźć równowagę ??????/
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
No widzisz Krysiu, że moje intuicyjne odczucie wcale nie takie niewłaściwe: takie "sklejanie" dwóch roślin ze sobą to coś w rodzaju "szczepienia" (sczepienia ze sobą dwóch części). Bardzo interesujaca metoda! Nigdy o niej nie czytałam nigdzie.
Stąd moje "Ty chytrusie" - ale z podziwem i przymrużeniem oka
. Bo dla mnie każde obejście naturalnych praw świata przyrody (czyli nie czekanie na zapylenie, wytworzenie nasion, wysianie, czekanie na wzrost), to przechytrzenie matki natury. Podobnie jak zaszczepinie dwóch gatunków jabłek na jednej podkładce...
Powiedz mi tylko, proszę, czym posypujesz bulwki dla odkazenia, to na wiosnę i ja spróbuję tak fascynujacej metody
pozdrawiam serdecznie - Ula
Stąd moje "Ty chytrusie" - ale z podziwem i przymrużeniem oka
Powiedz mi tylko, proszę, czym posypujesz bulwki dla odkazenia, to na wiosnę i ja spróbuję tak fascynujacej metody
pozdrawiam serdecznie - Ula
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Urszulko nigdzie o tej metodzie nie czytałam - tak mi przyszło do głowy jak sama piszesz "intuicyjnie".
Wiesz sama, że tajniki tworzenia nowych odmian to wielka tajemnica - ludzie latami przy tym pracują. Potem my za te nowości płacimy.
Te rany na kłączach posypałam zdaje się miedzianem lub czymś podobnym - wiesz ... to co było pod ręką a możne nawet popiołem drzewnym - już nie pamiętam. Łączyłam te dwie dalie z myślą o delikatnym wpływie stąd niewielkie miejsce złączenia.
Dziwna dla mnie sprawa,że to wpłynęło tylko na dalie DUET - widać to na zdjeciach. W kwiatach białej pomponowej nie zauważyłam żadnej zmiany.
Jakie dalie planujesz do eksperymentu u siebie - mam na mysli kolor kwiatów i ich kształt?
Wiesz sama, że tajniki tworzenia nowych odmian to wielka tajemnica - ludzie latami przy tym pracują. Potem my za te nowości płacimy.
Te rany na kłączach posypałam zdaje się miedzianem lub czymś podobnym - wiesz ... to co było pod ręką a możne nawet popiołem drzewnym - już nie pamiętam. Łączyłam te dwie dalie z myślą o delikatnym wpływie stąd niewielkie miejsce złączenia.
Dziwna dla mnie sprawa,że to wpłynęło tylko na dalie DUET - widać to na zdjeciach. W kwiatach białej pomponowej nie zauważyłam żadnej zmiany.
Jakie dalie planujesz do eksperymentu u siebie - mam na mysli kolor kwiatów i ich kształt?
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu wielkie dzięki za informację-wiosną też się pobawię
.
Mam 3 duże worki dalii(sama nie wiem skąd aż tyle
) z czego 1 to dalie osobiście wysiane(połowa żółtych).Z wysianych pomponowych nie wzeszła żadna
.
Kilka 'złączę' i wsadzę w kwietniu do doniczek
.
Mam 3 duże worki dalii(sama nie wiem skąd aż tyle
Kilka 'złączę' i wsadzę w kwietniu do doniczek
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Jesienne barwy u Christy
Witaj Krysiu!
jesień u Ciebie piękna, co będzie wiosną?
pewnie od ekranu nie odejdziemy i będą same - ochy!
ogród malutki ale ślicznie obsadzony, nie jestem
miłośniczką dali ale Twoje mi się podobają
cieplutko Danuta
_______________
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=19218
jesień u Ciebie piękna, co będzie wiosną?
pewnie od ekranu nie odejdziemy i będą same - ochy!
ogród malutki ale ślicznie obsadzony, nie jestem
miłośniczką dali ale Twoje mi się podobają
cieplutko Danuta
_______________
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=19218
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
Witaj Krysiu! nie mam pojęcia jak to zrobię, ale spróbuję połączyć dalię miniaturową (bo tylko takie mam) żółtą z czerwoną.
Ale wiesz, teraz jak tak myślę, to na jednym krzaczku faktycznie były kwiaty żółte, pomarańczowe , czerwone i żółto-czerwone (kolorki po połowie w jednym kwiatku). Hmmm, ciekawe, coraz ciekawsze te dalie
Kiedyś ich nie lubiłam, ale teraz widzę, że to fantastyczny kwiat na całe lato. Teraz będę szukać miniatur białych i fioletowych.
Ale wiesz, teraz jak tak myślę, to na jednym krzaczku faktycznie były kwiaty żółte, pomarańczowe , czerwone i żółto-czerwone (kolorki po połowie w jednym kwiatku). Hmmm, ciekawe, coraz ciekawsze te dalie
Kiedyś ich nie lubiłam, ale teraz widzę, że to fantastyczny kwiat na całe lato. Teraz będę szukać miniatur białych i fioletowych.


