Witajcie kobietki w tym szczególnym dniu.
Przyjmij życzenia Babo kochana
od drugiej baby z samego rana.
Niech dzień cały będzie radosny,
bądź zdrowa Babo - aby do wiosny!
Szczęścia życzę Tobie, sobie
i kobietom na całym globie!
By marzenia się spełniły,
a Nas chłopy wyręczyli!
My dziś drinki i kaweczki,
Nasze święto dziś Babeczki!
Czy u kogoś jest już ciepło i wiosennie, bo ja tracę nadzieję, że w tym roku będzie wiosna. Muszę się wybrać na jakieś zakupy, może poprawi mi się nastrój.
Maszeruj do sklepu tam można spotkać trochę wiosny . Natomiast WIOSNA w pełnym rozkwicie to tylko na FORUM
Czy kiedy kolwiek siałaś PORTULAKĘ w ogrodzie
Witaj wiosenko, jeśli chodzi o portulakę to jeszcze jej nie miałam, ale w tym roku kupiłam nasiona. Z tego co piszą na opakowaniu to wysiewa się ją w maju do gruntu. Chociaż można też wysiać wcześniej do skrzynki. Kupiłam nasionka pełnej, bardziej mi się podoba. Zastanawiam się czy nie wysiać do skrzynek - będzie wcześniej kwitła.
Aniu ja kupiłam 3 op. portulaki chyba w odstępach wysieje na dworze .Nie bardzo mam miejsce w domu na parapetach .Wschodzą mi pomidorki koktajlowe które jeszcze będę musiała popikować . Chyba ze na próbę, żeby stwierdzić jak wschodzą
Witajcie dziewczyny. Zakupy udane, byłam w ogrodniczym i w biedronce. Kupiłam kilka bylinek i cebulek: zawilec, krokosmia, konwalia,tygrysówka pawia oraz saponaria(mydlnica lekarska). Przy okazji kupiłam kilka donic ceramicznych, muszę poprzesadzać kwiatki w domku.
ANIU wysiałam na próbę trochę portulaki Resztę wysieję bez pośrednio do gruntu. W domu mam za ciepło i wszystko robi się takie wyciągnięte do słońca tak zwane cieniasy
Witaj Anulko
Przybiegłam z rewizytą, obejrzałam twój wątek od początku ale ty masz pole do popisu ach dziewczyno tylko sadzić
A co tam ci wykiełkowało na tym parapecie
Pozdrawiam
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..." Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Witaj Maju
Na moim parapecie rośnie pelargonia i żeniszek, pelagonia nawet ładnie mi rosnie, gorzej z żeniszkiem, mój synio (4 latka) chciał mi pomóc więc powyrywał mi trochę mówiąc, że to chwasty.
Ale trochę zostało.