Ambo, szkoda Twojego Grahamka. To bardzo wdzięczna róża i w dodatku, z tego co widzę, w naszym klimacie powinna przetrwać. Może spróbuj z drugą sadzonką jeszcze raz? Ja mam dwa Grahamy. Jeden ma słońce cały boży dzień a drugi po północnej stronie jest w cieniu cały dzień. Ten w cieniu kwitnie mi lepiej i jest większy ale to może dlatego, że jest u mnie od lata ubiegłego roku a ten słoneczny kupiłam teraz na wiosnę...

?
Jestem bardzo ciekawa Twoich róż. Koniecznie pokaż je w swoim wątku.
AniuDS ,
Kasiu_rom - dziękuję za miłe słowa

. Hmmm, moje róże ogrodowe są, jakie są, więc ratuję wątek różami ... spożywczymi

.
Jowa,
Angielko,
Ma-Do,
Rozeto
Empuzo, no wielkie dzięki za identyfikację. Dodam tylko, że polecam te wszystkie róże, bo naprawdę bardzo długo trzymają kwiaty. Jedyną wadą jest to, że kiepsko znoszą deszcz, płatki im się sklejają a następnie...roztapiają

.
A oto kilka moich różyczek, które teraz mnie cieszą na działce.
Raubritter. Ma jeszcze dużo pączków więc trochę się nim nacieszę. Hmmm, szkoda, że kwitnie tylko raz. Bardzo lubię te kuleczki.
Graham Thomas, w cieniu. Na razie ma jeden rozwinięty kwiat ale pozostałe pączki już prawie pękają. Graham, który rośnie na słońcu ma tylko małe pączki, więc poczeka jeszcze na prezentację.
Rosarium Uetersen.
Heidetraum - świetna róża. Zdrowa, obficie kwitnie.
Ambo, polecam Ci ją do naszych warunków.
Kolorowa, wesoła ognista Rumba. U mnie rośnie na tle berberysa złocistego. Dzięki temu mam naprawdę gorący widok z tarasu.
No i moja coroczna zagadka - zakwitnie - nie zakwitnie

. Paul's Scarlet Climber. Skłamałabym, gdybym powiedziała, ze to moja ulubiona róża. W tym roku zakwitła i tym samym wybroniła się od szpadla...
Pozostałe róże dopiero się szykują więc poczekam jeszcze na kwiaty.