Preparaty roślinne stos. w ochronie roślin - 1cz.(05.08-....

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

W ubiegłym roku zadziałał idealnie jako interwencyjny a teraz spisuje się jako zapobiegawczy. Tu piszę o tym http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=45
Pozdrawiam Andrzej.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Fermentująca gnojówka z pokrzyw.
1 kg pokrzyw zalać 10 litrami wody. Codziennie mieszać.
Z chwilą rozpoczęcia fermentacji (pienienia się) rozcieńczyć wodą w stosunku 1 do 50 i opryskiwać rośliny zaatakowane przez mszyce.
Pozdrawiam Andrzej.
bozena1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 23 maja 2007, o 09:54

Post »

Erazm ,A może masz coś na krocionogi. Jest ich pełno może jest coś czego się boją chociaz odstraszyć? Sama nie wiem co robić.
Awatar użytkownika
moromik
50p
50p
Posty: 50
Od: 12 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Szymbark (Małopolska)

Post »

Częściowym sposobem na mszyce na kapuście jest opryskanie ich zwykłą wodą, ale przy pomocy spryskiwacza ciśnieniowego. Ponieważ mszyce zbierają się głównie w samym "sercu" kapust ustawia się go na cienki strumień i spłukuje mszyce wraz z jajeczkami. Zabieg ten powtarza się często, ale później nie jest on taki czaso- i pracochłonny. Można zamiast samą wodą spłukiwać je np naparem z piołunu, rozcieńczoną gnojówką zpokrzyw czy wyciągiem z czosnku wg powyższych przepisów, ale nawet sama woda przyniosła u mnie rezultaty. Zyczę powodzenia wytrwałym. Monika.
Awatar użytkownika
moromik
50p
50p
Posty: 50
Od: 12 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Szymbark (Małopolska)

Post »

No więc... sama woda pomogła trochę, ale jednak nie do końca. Właśnie mam zrobioną świeżutką gnojówkę pokrzywowo-pomidorową, do tego dodam wyciąg z czosnku, napar z piołunu i trochę szarego mydła. Co myślicie o tej mieszance :lol: . Wszystko oczywiście rozcieńczone. Napiszę o efektach za parę dni. M.
Awatar użytkownika
moromik
50p
50p
Posty: 50
Od: 12 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Szymbark (Małopolska)

Post »

Piołun zaparzyłam tak: łyżka ziela na pół litra wody; zmacerowałam 1 ząbek czosnku w pół ltr wody, do tego niespełna pół szklanki gnojówki z pokrzyw, odrobina szarego mydła wszystko do spryskiwacza o pojemności 2,5ltr dopełniłam wodą i dawaj na pchełki i mszyce. Po dwóch dniach pchełki dalej skaczą, choć nie tak licznie i mszycy także mniej choć o 100% skuteczności nie mogę powiedzieć. Łatwo dostępne mszyce ściągam mechanicznie, a pchełki spryskuję wodą. Chemii stosować NIE BĘDĘ!
Pozdrawiam. Monika.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Gnojówka z bzu czarnego na krety, norniki
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.

Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Erazmie, czy tę gnojówkę z bzu - na norniki - należy porządnie przykryć, czy wystarczy zabezpieczyć przed deszczem? Trzymać na dworze, w cieple (teraz to nie bardzo wiem gdzie, bo w domu to chyba niekoniecznie :P), czy w chłodnej piwnicy? Czy jeśli mam wiadro 10 litrów to kilogram zieleniny zalewam do pełna wodą i już? Taką ze studni, czy gorącą? Czy zielenina ma być w całości, czy jakoś rozdrobniona? Ależ dużo pytań, ale jak zapewne się domyślasz, jest to moja pierwsza taka "zupa" :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Wskazane by było ją przykryć. Trzymaj to na dworze. Zalewamy zimną wodą. Zieleninę należy trochę rozdrobnić.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Erazm pisze:Wywar z tytoniu
Od pewnego czasu walczę z robalami (ale tylko szkodniki!!!!) i ostatnio na cel obrałem mszyce - pomyślałem tak - albo chemia albo biopreparat - i znów pomyślałem :) najpierw bio!!!

Skoro jedną z najgroźniejszych trucizn jest C10 H14 N2 czyli alkaloid o nazwie nikotyna i w dodatku dostępna prawie wszędzie ;:209 :twisted: ;:209 (niestety) to pozostało poszukać na forum - Janusz i Erazm - dziękuję wam za przepisy, ale myśle, że można proporcje raczej dowolne zastosować (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) :)

Pytanie tylko czy ktoś już tego używał i z jakim skutkiem :?:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Do tych wszystkich wspaniałych rad ja chciałabym przypomnieć tylko o wspaniałym działaniu szałwii. Ja do preparatów z czosnku dodaję jeszcze szałwii. Taki wyciąg działa jeszcze bardziej dezynfekcyjnie i można go stosować prawie do wszystkich objawów chorobowych roślin z dobrym i bardzo dobrym skutkiem.
Grażyna.
kogro-linki
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

A ile tej szałwi. Opisz. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Do tej pory nie potrzebowałam dużych ilości preparatu, ale robię tak:
dwie główki czosnku rozdrabniam razem z dwoma garściami listków szałwii drobno siekając lub miażdżąc i zalewam zimną wodą / 1 litr /, odstawiając na 2 doby. Potem przecedzam przez sitko, dolewam litr wody, rozmieszam i gotowe do oprysku. Jeśli dezynfekuję glebę to miksuję preparat, dolewam litr wody i bez odcedzania podlewam z konewki przez sitko z dużymi otworami.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

mike1 pisze:
Erazm pisze:Wywar z tytoniu
Od pewnego czasu walczę z robalami (ale tylko szkodniki!!!!) i ostatnio na cel obrałem mszyce - pomyślałem tak - albo chemia albo biopreparat - i znów pomyślałem :) najpierw bio!!!

Skoro jedną z najgroźniejszych trucizn jest C10 H14 N2 czyli alkaloid o nazwie nikotyna i w dodatku dostępna prawie wszędzie ;:209 :twisted: ;:209 (niestety) to pozostało poszukać na forum - Janusz i Erazm - dziękuję wam za przepisy, ale myśle, że można proporcje raczej dowolne zastosować (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) :)

Pytanie tylko czy ktoś już tego używał i z jakim skutkiem :?:
używalam wywaru chyba (bo już dawno) na przędziorki na fikusie beniamina przepisu nie znałam- szlag trafił fikusa
Moje obiekcje: nie chcę stosować chemii bo truje i osobę pryskającą i spożywającą, ale wiele z tych przepisów używa roślinnych trucizn (np. ziele parproci, ostróżki, pomidora, ziemniaka, bzu czarnegoitp), jeszcze w stosunku do ozdobnych mogę się zgodzić, ale do warzyw, owocowych to już bym się bała :shock: :oops:
i jeszcze jedno czy przepisy mogłyby podawać które rośliny zniosą ten zabieg?
Pytam, bo podobno sasiadka pryskała róże gnojówką z pokrzyw ale spaliła młode przyrosty wrzosów za siatką, krótko mówiąc co stosować na szkodniki lub choroby na konkretnej roślinie żeby nie wykończyć gospodarza-rośliny.
Serdecznie pozdrawiam
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 600
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Mimo argumentów przeciw sama postanowiłam w tym roku zająć się sporządzaniem preparatów bio. Często mam problem z mszycami na różach, dlatego mam w planach sprawdzić Wasze przepisy anty mszyca :D Podzielę się informacjami na temat efektów, a może w tym roku moje róże mnie zaskoczą i nie będę musiała :D :D :D
A teraz zabieram się do kopiowania tych wszystkich przepisów, żeby w razie konieczności użycia któregoś mieć je pod ręką :D Moja mama też będzie zachwycona :D

Pozdrawiam

Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”