Preparaty roślinne stos. w ochronie roślin - 1cz.(05.08-....
Częściowym sposobem na mszyce na kapuście jest opryskanie ich zwykłą wodą, ale przy pomocy spryskiwacza ciśnieniowego. Ponieważ mszyce zbierają się głównie w samym "sercu" kapust ustawia się go na cienki strumień i spłukuje mszyce wraz z jajeczkami. Zabieg ten powtarza się często, ale później nie jest on taki czaso- i pracochłonny. Można zamiast samą wodą spłukiwać je np naparem z piołunu, rozcieńczoną gnojówką zpokrzyw czy wyciągiem z czosnku wg powyższych przepisów, ale nawet sama woda przyniosła u mnie rezultaty. Zyczę powodzenia wytrwałym. Monika.
Piołun zaparzyłam tak: łyżka ziela na pół litra wody; zmacerowałam 1 ząbek czosnku w pół ltr wody, do tego niespełna pół szklanki gnojówki z pokrzyw, odrobina szarego mydła wszystko do spryskiwacza o pojemności 2,5ltr dopełniłam wodą i dawaj na pchełki i mszyce. Po dwóch dniach pchełki dalej skaczą, choć nie tak licznie i mszycy także mniej choć o 100% skuteczności nie mogę powiedzieć. Łatwo dostępne mszyce ściągam mechanicznie, a pchełki spryskuję wodą. Chemii stosować NIE BĘDĘ!
Pozdrawiam. Monika.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6997
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Gnojówka z bzu czarnego na krety, norniki
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.
Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.
Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
Pozdrawiam Andrzej.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Erazmie, czy tę gnojówkę z bzu - na norniki - należy porządnie przykryć, czy wystarczy zabezpieczyć przed deszczem? Trzymać na dworze, w cieple (teraz to nie bardzo wiem gdzie, bo w domu to chyba niekoniecznie :P), czy w chłodnej piwnicy? Czy jeśli mam wiadro 10 litrów to kilogram zieleniny zalewam do pełna wodą i już? Taką ze studni, czy gorącą? Czy zielenina ma być w całości, czy jakoś rozdrobniona? Ależ dużo pytań, ale jak zapewne się domyślasz, jest to moja pierwsza taka "zupa" 

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Od pewnego czasu walczę z robalami (ale tylko szkodniki!!!!) i ostatnio na cel obrałem mszyce - pomyślałem tak - albo chemia albo biopreparat - i znów pomyślałemErazm pisze:Wywar z tytoniu

Skoro jedną z najgroźniejszych trucizn jest C10 H14 N2 czyli alkaloid o nazwie nikotyna i w dodatku dostępna prawie wszędzie




Pytanie tylko czy ktoś już tego używał i z jakim skutkiem

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Do tych wszystkich wspaniałych rad ja chciałabym przypomnieć tylko o wspaniałym działaniu szałwii. Ja do preparatów z czosnku dodaję jeszcze szałwii. Taki wyciąg działa jeszcze bardziej dezynfekcyjnie i można go stosować prawie do wszystkich objawów chorobowych roślin z dobrym i bardzo dobrym skutkiem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Do tej pory nie potrzebowałam dużych ilości preparatu, ale robię tak:
dwie główki czosnku rozdrabniam razem z dwoma garściami listków szałwii drobno siekając lub miażdżąc i zalewam zimną wodą / 1 litr /, odstawiając na 2 doby. Potem przecedzam przez sitko, dolewam litr wody, rozmieszam i gotowe do oprysku. Jeśli dezynfekuję glebę to miksuję preparat, dolewam litr wody i bez odcedzania podlewam z konewki przez sitko z dużymi otworami.
dwie główki czosnku rozdrabniam razem z dwoma garściami listków szałwii drobno siekając lub miażdżąc i zalewam zimną wodą / 1 litr /, odstawiając na 2 doby. Potem przecedzam przez sitko, dolewam litr wody, rozmieszam i gotowe do oprysku. Jeśli dezynfekuję glebę to miksuję preparat, dolewam litr wody i bez odcedzania podlewam z konewki przez sitko z dużymi otworami.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
używalam wywaru chyba (bo już dawno) na przędziorki na fikusie beniamina przepisu nie znałam- szlag trafił fikusamike1 pisze:Od pewnego czasu walczę z robalami (ale tylko szkodniki!!!!) i ostatnio na cel obrałem mszyce - pomyślałem tak - albo chemia albo biopreparat - i znów pomyślałemErazm pisze:Wywar z tytoniunajpierw bio!!!
Skoro jedną z najgroźniejszych trucizn jest C10 H14 N2 czyli alkaloid o nazwie nikotyna i w dodatku dostępna prawie wszędzie![]()
![]()
(niestety) to pozostało poszukać na forum - Janusz i Erazm - dziękuję wam za przepisy, ale myśle, że można proporcje raczej dowolne zastosować (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku)
Pytanie tylko czy ktoś już tego używał i z jakim skutkiem
Moje obiekcje: nie chcę stosować chemii bo truje i osobę pryskającą i spożywającą, ale wiele z tych przepisów używa roślinnych trucizn (np. ziele parproci, ostróżki, pomidora, ziemniaka, bzu czarnegoitp), jeszcze w stosunku do ozdobnych mogę się zgodzić, ale do warzyw, owocowych to już bym się bała


i jeszcze jedno czy przepisy mogłyby podawać które rośliny zniosą ten zabieg?
Pytam, bo podobno sasiadka pryskała róże gnojówką z pokrzyw ale spaliła młode przyrosty wrzosów za siatką, krótko mówiąc co stosować na szkodniki lub choroby na konkretnej roślinie żeby nie wykończyć gospodarza-rośliny.
Serdecznie pozdrawiam
Mimo argumentów przeciw sama postanowiłam w tym roku zająć się sporządzaniem preparatów bio. Często mam problem z mszycami na różach, dlatego mam w planach sprawdzić Wasze przepisy anty mszyca
Podzielę się informacjami na temat efektów, a może w tym roku moje róże mnie zaskoczą i nie będę musiała
A teraz zabieram się do kopiowania tych wszystkich przepisów, żeby w razie konieczności użycia któregoś mieć je pod ręką
Moja mama też będzie zachwycona
Pozdrawiam
Kasia




A teraz zabieram się do kopiowania tych wszystkich przepisów, żeby w razie konieczności użycia któregoś mieć je pod ręką


Pozdrawiam
Kasia