pozdrawiam
Dala - mój piękny ogród cz.3
-
x-d-a
Witam,
Ido, dzięki za wizytę, jak znajdę chwilę pobiegnę do Ciebie zobaczyć, co nowego.
Sabinko, parzydło leśne, to piękna roślina do półcienia; w dobrych warunkach dorasta do 2 m.
Asiu, u mnie wszystko kwitnie szybciej, ale też szybciej przekwita...
Cynthio, ta żabka, to chyba podświadoma tęsknota za dzieciństwem, a może za księciem z bajki?
Moniko, to chyba nie jest montbrencja - mój kwiatek ma inny kształt.
Mme 33, dziękuję za miłe słowa. W tym roku wszystko szybko kwitnie, aż chyba za szybko...
Na miły początek dnia mój przedogródek- mam tu namiastkę lasu: sosnę czarną, cedr atlaski, brzozę, pod nimi makrobioty, a dalej już niewidoczny klonik Flamingo.

Ido, dzięki za wizytę, jak znajdę chwilę pobiegnę do Ciebie zobaczyć, co nowego.
Sabinko, parzydło leśne, to piękna roślina do półcienia; w dobrych warunkach dorasta do 2 m.
Asiu, u mnie wszystko kwitnie szybciej, ale też szybciej przekwita...
Cynthio, ta żabka, to chyba podświadoma tęsknota za dzieciństwem, a może za księciem z bajki?
Moniko, to chyba nie jest montbrencja - mój kwiatek ma inny kształt.
Mme 33, dziękuję za miłe słowa. W tym roku wszystko szybko kwitnie, aż chyba za szybko...
Na miły początek dnia mój przedogródek- mam tu namiastkę lasu: sosnę czarną, cedr atlaski, brzozę, pod nimi makrobioty, a dalej już niewidoczny klonik Flamingo.

-
x-d-a
Pelagio,
to już moje drugie parzydło -pierwsze miał kilkanaście lat, wyrastało do 2m i miało olbrzymie białe wiechy.
Niestety, w zeszłym roku coś chorowało, a w tym w ogóle nie wyszło z ziemi. Nie mam pojęcia, co się stało; może po prostu zginęło ze starości? Na szczęście dwa lata temu kupiłam w Obi małą sadzonkę (nie był droga) i ona w tym roku w końcu zakwitła. Nie jest jeszcze zbyt duża - ma ok. 70 cm wysokości.
Co do cedra - to piękne, duże drzewo, o ciekawym pokroju i srebrno-niebieskich igłach. Z tego, co wiem, to jest dość wrażliwy na mróz i ma szansę na przeżycie tylko w płd.-zach. Polsce. Mój już rósł w ogrodzie jak ja go objęłam; teraz zimuje bez problemu. Najgorsze są dwa, trzy pierwsze lata.
Pozdrawiam
to już moje drugie parzydło -pierwsze miał kilkanaście lat, wyrastało do 2m i miało olbrzymie białe wiechy.
Niestety, w zeszłym roku coś chorowało, a w tym w ogóle nie wyszło z ziemi. Nie mam pojęcia, co się stało; może po prostu zginęło ze starości? Na szczęście dwa lata temu kupiłam w Obi małą sadzonkę (nie był droga) i ona w tym roku w końcu zakwitła. Nie jest jeszcze zbyt duża - ma ok. 70 cm wysokości.
Co do cedra - to piękne, duże drzewo, o ciekawym pokroju i srebrno-niebieskich igłach. Z tego, co wiem, to jest dość wrażliwy na mróz i ma szansę na przeżycie tylko w płd.-zach. Polsce. Mój już rósł w ogrodzie jak ja go objęłam; teraz zimuje bez problemu. Najgorsze są dwa, trzy pierwsze lata.
Pozdrawiam
Witaj Dalu, masz wszystkie rośliny naprawdę śliczne. Parzydła kupiłam w zeszłym roku dwa, ale wzeszło tylko jedno. Czy oprócz miejsca pół cienistego, potrzebują jeszcze jakiegoś specjalnego traktowania? Nie mam żadnego doświadczenia z tą bylinką.
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
-
x-d-a
Moniko,
dziękuję za miłe słowa; zasadniczo nie przepadam za iglakami sadzonymi w ogrodzie, jeśli już, to powinny być ładnie skomponowane ze sobą i innymi roślinami. Co innego u Ciebie - prawdziwy las, to jest to
Myślę, że nie obrażę nikogo, ale schemat: duży trawnik a na nim kilka samotnych iglaków lub szpaler tui, jest mi estetycznie obcy.
Grzesiu,
mój przedogródek jest trudny, ponieważ ma wystawę północną i jeszcze do tego rosną tam koło siebie trzy duże drzewa; nic pod nimi nie chce rosnąć. Przed samym domem posadziłam bukszpanowe kule podsadzone płotkiem z trzmieliny. Z drugiej strony rośnie klonik podsadzony mahoniami.
Ewelinko,
też lubię parzydło
Alinko,
ja traktuję moje parzydło jak każdą bylinkę - w marcu go nawożę, drugi raz w czerwcu, a rośnie w cieniu dużej brzozy.
Olu,
masz te tojeść jak w banku. Będziesz w czerwcu u Karolka?
Aszko,
ktoś chyba nie chciał,żeby ten klonik wyrósł za duży, dlatego ściął mu główny pień. Ja bym zostawiła te dwa pędy.
Dzisiaj pokażę kilka moich roślinek ze skalniaka

dziękuję za miłe słowa; zasadniczo nie przepadam za iglakami sadzonymi w ogrodzie, jeśli już, to powinny być ładnie skomponowane ze sobą i innymi roślinami. Co innego u Ciebie - prawdziwy las, to jest to
Myślę, że nie obrażę nikogo, ale schemat: duży trawnik a na nim kilka samotnych iglaków lub szpaler tui, jest mi estetycznie obcy.
Grzesiu,
mój przedogródek jest trudny, ponieważ ma wystawę północną i jeszcze do tego rosną tam koło siebie trzy duże drzewa; nic pod nimi nie chce rosnąć. Przed samym domem posadziłam bukszpanowe kule podsadzone płotkiem z trzmieliny. Z drugiej strony rośnie klonik podsadzony mahoniami.
Ewelinko,
też lubię parzydło
Alinko,
ja traktuję moje parzydło jak każdą bylinkę - w marcu go nawożę, drugi raz w czerwcu, a rośnie w cieniu dużej brzozy.
Olu,
masz te tojeść jak w banku. Będziesz w czerwcu u Karolka?
Aszko,
ktoś chyba nie chciał,żeby ten klonik wyrósł za duży, dlatego ściął mu główny pień. Ja bym zostawiła te dwa pędy.
Dzisiaj pokażę kilka moich roślinek ze skalniaka







