
Dąb - choroby i szkodniki
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 2 paź 2012, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Patrząc z Wrocławia na południe
Witajcie,
Prośba o pomoc w diagnozie i zaplanowaniu dalszych kroków. Bawię się w ogród już drugi rok, jak widać to zbyt krótko, aby nie przestać popełniać głupich błędów...
Kupiliśmy w kwietniu kilka sporych drzew o wysokości ok. 4 - 6 metrów. Głównie lipy, klony i platan ale też udało nam się dostać w ciekawej cenie jeden egzemplarz dębu czerwonego. I właśnie z tym jednym drzewkiem mamy problem.
Po pierwsze, wsadzony został w miejsce, w którym rósł wcześniej świerk wężowy, całkiem pokaźnych rozmiarów. W efekcie, dąb został posadzony w dużym otworze, gdzie ziemia została mocno wzruszona. Gleba w tym miejscu jest bardzo ciężka, porolnicza, miejscami gliniasta. Kwaśna na tyle, że doskonale u nas rosną wszelkie iglaki.
Rozmiar drzewa na tyle mnie zmylił, że niestety nie opalikowałem go. Ok. 2 tygodnie temu, w naszej okolicy przez kilka dni mocno wiało i lał deszcze. W efekcie, drzewo się przechyliło a z gleby wokół pnia, zrobiła się błotna breja.
Niestety byliśmy poza domem, więc jest szansa, że drzewo w takich warunkach spędziło ponad dobę żywota.
Błąd został naprawiony. Drzewo zostało usztywnione. Niestety kilka dni później zaczęły się problemy z liśćmi.
Do tej pory zrobiłem następujące czynności:
- opryskałem drzewo preparatem grzybobójczym (Topsin)
- wymieniłem ziemię wokół drzewa. Dodałem lepszej ziemi bez gliny z innej części ogrodu, wymieszałem ją dodatkowo z torfem odkwaszonym.
- wysypałem dodatkowo wokół drzewa wapno.
Na tą chwilę poprawy nie widzę. Nie wiem co mu zaszkodziło. Czy deszcz, czy wiatr, czy grzyb
(
Z góry dziękuję za pomoc.
http://img689.imageshack.us/img689/3194/gkg5.jpg
Arek
Prośba o pomoc w diagnozie i zaplanowaniu dalszych kroków. Bawię się w ogród już drugi rok, jak widać to zbyt krótko, aby nie przestać popełniać głupich błędów...
Kupiliśmy w kwietniu kilka sporych drzew o wysokości ok. 4 - 6 metrów. Głównie lipy, klony i platan ale też udało nam się dostać w ciekawej cenie jeden egzemplarz dębu czerwonego. I właśnie z tym jednym drzewkiem mamy problem.
Po pierwsze, wsadzony został w miejsce, w którym rósł wcześniej świerk wężowy, całkiem pokaźnych rozmiarów. W efekcie, dąb został posadzony w dużym otworze, gdzie ziemia została mocno wzruszona. Gleba w tym miejscu jest bardzo ciężka, porolnicza, miejscami gliniasta. Kwaśna na tyle, że doskonale u nas rosną wszelkie iglaki.
Rozmiar drzewa na tyle mnie zmylił, że niestety nie opalikowałem go. Ok. 2 tygodnie temu, w naszej okolicy przez kilka dni mocno wiało i lał deszcze. W efekcie, drzewo się przechyliło a z gleby wokół pnia, zrobiła się błotna breja.
Niestety byliśmy poza domem, więc jest szansa, że drzewo w takich warunkach spędziło ponad dobę żywota.
Błąd został naprawiony. Drzewo zostało usztywnione. Niestety kilka dni później zaczęły się problemy z liśćmi.
Do tej pory zrobiłem następujące czynności:
- opryskałem drzewo preparatem grzybobójczym (Topsin)
- wymieniłem ziemię wokół drzewa. Dodałem lepszej ziemi bez gliny z innej części ogrodu, wymieszałem ją dodatkowo z torfem odkwaszonym.
- wysypałem dodatkowo wokół drzewa wapno.
Na tą chwilę poprawy nie widzę. Nie wiem co mu zaszkodziło. Czy deszcz, czy wiatr, czy grzyb

Z góry dziękuję za pomoc.
http://img689.imageshack.us/img689/3194/gkg5.jpg
Arek
Re: Dąb Czerwony - usycha?
Szkodzi zbyt wilgotny i nieprzepuszczalny grunt.Te ciemne plamy na liściach wybitnie o tym świadczą.Ja zawsze twierdzę, że glina jest dobra do uprawy buraka 

Re: Dąb Czerwony - usycha?

Wymiana ziemi, tak ,ale na większą skalę.poza tym czego ty tam dosypałeś ? I nie sypię sie gotowej ziemi ogordniczej, bo to przeważnie sam torf, a torf chłonie wodę jak gąbka.A jak wyschnie kawali się i zbryla.
Wapno to tu nic nie da.
Oprysk topsinem prewencyjnie nie zaszkodził.Ale tu albo wymiana ziemi na większą skalę/ co moim zdaniem po co tyle zachodu - na jesień szpadel i nowe M 1 dla dębu jeżeli chcesz aby żył.
Najlepiej w ziemię przepuszczalna , może być nawet piach dodasz najwyżej kompostu.
ps. Selli róże też się udają oprócz buraka na glinie


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 2 paź 2012, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Patrząc z Wrocławia na południe
Re: Dąb Czerwony - usycha?
No właśnie miałem dopytać co dalej mogę jeszcze zrobić. W całej sprawie nie pomagają też ostatnie tropikalne upały z 90% wilgotnością powietrza.
Dosypałem torfu wymieszanego ze żyzną ziemia, którą ręcznie odsortowałem od bryłek gliny. W tym miejscu nie ma w zasadzie stricte rudej / brązowej gliny, jest tylko ciężka oleista ziemia, która właśnie się bryluje.
Sąsiad ma akurat wywrotkę piasku obok. Z jaką ziemią z marketu najlepiej ją wymieszać? Sam piach z torfem?
Otwór wokół pierwotnej bryły korzeniowej (ojutowanej) jest szerszy o ok. jakieś 40 cm z każdej strony.
Czy liście, które są zeschnięte zostawić?
W najgorszym przypadku, jeżeli wytrzyma do jesieni - przeniosę go gdzieś indziej. Chociaż miejsce dla niego wydawało się idealne.
Nie wiedziałem, że dąb jest tak wrażliwy na przelanie. Tak jak wspomniałem wcześniej, wsadzałem w tym samym czasie lipy, klony i platany (wszystkie z tej samej szkółki) i nie mam takich problemów... Ziemia wszędzie mniej więcej taka sama.
Dosypałem torfu wymieszanego ze żyzną ziemia, którą ręcznie odsortowałem od bryłek gliny. W tym miejscu nie ma w zasadzie stricte rudej / brązowej gliny, jest tylko ciężka oleista ziemia, która właśnie się bryluje.
Sąsiad ma akurat wywrotkę piasku obok. Z jaką ziemią z marketu najlepiej ją wymieszać? Sam piach z torfem?
Otwór wokół pierwotnej bryły korzeniowej (ojutowanej) jest szerszy o ok. jakieś 40 cm z każdej strony.
Czy liście, które są zeschnięte zostawić?
W najgorszym przypadku, jeżeli wytrzyma do jesieni - przeniosę go gdzieś indziej. Chociaż miejsce dla niego wydawało się idealne.
Nie wiedziałem, że dąb jest tak wrażliwy na przelanie. Tak jak wspomniałem wcześniej, wsadzałem w tym samym czasie lipy, klony i platany (wszystkie z tej samej szkółki) i nie mam takich problemów... Ziemia wszędzie mniej więcej taka sama.
Re: Dąb Czerwony - usycha?
Jak nie masz gliny to masz coś na zasadzie iłu , wymieszanego z gliną i nie wiadomo jeszcze czym.Siwe to wpadające smugami w pomarańcz lub rudy albo biały.Ze szpadla nie chce zejść jak się kopie, rzucać tym można o ścianę.Wiem co to, bo miejscami mam to samo.
Dlatego też dąb posadziłem w piachu . wymieszanego z kompostem w obecnej chwili ma prawie 2 m. A mały pająk był wsadzony.
Pozostaje jedynie przekopanie, bo wymiana gleby to duże przedsięwzięcie.Może przeżyje, ale wątpię ,będzie się tylko mordował / tym bardziej, że w tym roku pada dzień w dzień a potem upał ,że buty do asfaltu się kleją.
Dlatego też dąb posadziłem w piachu . wymieszanego z kompostem w obecnej chwili ma prawie 2 m. A mały pająk był wsadzony.
Pozostaje jedynie przekopanie, bo wymiana gleby to duże przedsięwzięcie.Może przeżyje, ale wątpię ,będzie się tylko mordował / tym bardziej, że w tym roku pada dzień w dzień a potem upał ,że buty do asfaltu się kleją.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- iCON
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 12 maja 2012, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Dąb czerwony - oklapłe liście
Mój dąb czerwony ma podejrzanie oklapłe liście. Zastanawiam się czy to jakaś choroba, czy może coś bardziej prozaicznego jak niedobór jakiegoś składnika? A może to jest prawidłowy stan? Bardzo proszę o pomoc
http://images63.fotosik.pl/944/2f8178e5d6a490e8.jpg

http://images61.fotosik.pl/943/b7bbb624e9ae44f0.jpg
Zbyt duże zdjęcia zamieniłam na linki.
bab...
http://images63.fotosik.pl/944/2f8178e5d6a490e8.jpg

http://images61.fotosik.pl/943/b7bbb624e9ae44f0.jpg
Zbyt duże zdjęcia zamieniłam na linki.
bab...
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście
Obserwując okolicę widziałem podobne objawy na pokaźnej ilości drzew, więc to raczej efekt panującej obecnie pogody.
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście
Mam identyczną sytuację z moimi dwoma dębami czerwonymi. Tylko te drzewa spośród wielu chorują. Nie znam przyczyny. Może to jakaś choroba dębów?
ferny
- iCON
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 12 maja 2012, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście
Slawek3 może faktycznie jest tak jak pisze marcinpruszcz. Zauważyłem, że w miarę jak liście rosną i stają się starsze to się prostują, a najbardziej oklapnięte są te najmłodsze. Zobacz u siebie. Proponuję poczekać jeszcze ze 2 tygodnie i może samo się wyjaśni.
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście
iCON, to moje jedyne dwa dęby czerwone, wybrane świadomie, dlatego szkoda byłoby mi je stracić. Trochę mnie uspokoiłeś:) Będę obserwował dęby i za jakiś czas napiszę tutaj jak się to ułożyło..
ferny
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście


Zgodnie z zapowiedzią przesyłam zdjęcia moich dębów. Pierwszy dąb został przeze mnie lekko przycięty sekatorem w momencie gdy zaobserwowałem chorobę i wygląda zdecydowanie lepiej dzisiaj. Drugiego nie ruszałem. Jego liście wyglądają gorzej..
ferny
Re: Dąb czerwony - oklapłe liście
Obstawiał bym Wyjątkowo Zimny Maj
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
dąb ogrodowy
Jeśli nie pasuje proszę o wybaczenie i przeniesienie. W poprzednich latach miał uszkodzony system korzenny (przyłącza, przecisk pod kanalizację itp). Obecnie mamy nadto suszę. Jak mu pomóc? poradzi sobie?




pozdrawiam, WW
Re: dąb ogrodowy
A jakie ma liście ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.