Dookoła domu - raistand - 2009

[raistand]

Dziękuję za kwiatki

Irenko, nie ma zbyt wielu odmian heucherelli, ale sa dość łatwo dostępne.

Z tą łatwością to bym polemizował. Gdyby nie internet to nie wiedziałbym, że coś takiego istnieje. A o tiarelle to nawet nie próbuję "u siebie" pytać.


Dzisiaj hibiskusy, a właściwie ketmie syryjskie. Rośłiny ostatnio coraz popularniejsze. Moje dwa najstarsze krzaki mają... trzynaście lat na pewno. Przeżyły nawet przesadzanie w inne miejsce. Na starym nie mogły zostać bo tuje zbytnio się rozrosły i zabierały im miejsce. Teraz udają żywopłot. ;)

[Monia68]

Andrzeju, to mam więcej szczęścia, bo kilka odmian, które posiadam, kupiłam w 'swoim' sklepie ogrodniczym. Reszta to rzeczywiście sklepy internetowe i to zazwyczaj nie polskie. Ketmie wspaniałe

[liska]

Andrzeju a masz zdjęcie tego żywopłotu z daleka...
chciałabym zobaczyć jak on w całości wygląda... jak szeroki jest itd...

[raistand]

Chyba nie mam zdjęć "żywopłotu" z daleka. To taki udawany żywopłot. Po prostu wszystkie hibcie mam obok siebie na przestrzeni kilku metrów. Przestałem też wyrywać samosiejki więc krzaczków powinno przybywać. Krzewy są dosyć "luźne" więc nie dają pełnej osłony jak np iglaki. Za to pięknie kwitną.

[liska]

no właśnie dlatego chciałabym to zobaczyć

[e-genia]

Witaj Andrzeju. Jak długo masz swoje hibiskusy? ja dopiero w zeszłym roku kupiłam i jestem ciekawa jak one znoszą zimę i czy już w tym roku będą mi kwitły?
Genia

[LeNka]

Andrzeju, jako znawca liliowców mógł byś mi doradzić czy mogę je posadzić między III-V. Dostałam wczoraj trochę cebulek i nie wiem co dalej . Będę wdzięczna.

[raistand]

e-genia - Kupiłaś w tamtym roku? Kwitnące? Hibiskus z nasion kwitnie po trzech, czterech latach a w sprzedaży są z reguły starsze i już kwitnące okazy. Tak więc w tym roku powinny na 99% zakwitnąć. Zimę znoszą dobrze. Aczkolwiek jeden mi "wypadł", nie przeżył którejś z ostatnich łagodnych zim co mnie trochę zdziwiło. O ile pamięć mnie nie myli to był kupowany w "Obi" i przyjechał z Niemiec czy innej Holandii więc może tutaj tkwi przyczyna. Jeśli to są krajowe to nie powinno być takich przykrych niespodzianek.


LeNka Kłączy, nie cebulek. ;) A sadzić można spokojnie jak tylko roztopi się śnieg i ziemia nieco przeschnie. To są bardzo odporne rośliny (nie licząc zimozielonych) i trudno im zaszkodzić. Na razie niech sobie czekają w jakimś chłodnym miejscu.

[LeNka]

Dziękuje Ci za rade.

[e-genia]

[quote="raistand"]e-genia - Kupiłaś w tamtym roku? Kwitnące? Hibiskus z nasion kwitnie po trzech, czterech latach a w sprzedaży są z reguły starsze i już kwitnące okazy. Tak więc w tym roku powinny na 99% zakwitnąć. Zimę znoszą dobrze. Aczkolwiek jeden mi "wypadł", nie przeżył którejś z ostatnich łagodnych zim co mnie trochę zdziwiło. O ile pamięć mnie nie myli to był kupowany w "Obi" i przyjechał z Niemiec czy innej Holandii więc może tutaj tkwi przyczyna. Jeśli to są krajowe to nie powinno być takich przykrych niespodzianek.

Kupiłam już kwitnące ale naprawdę nie wiem czy są Polskie czy Holenderskie mam od nich etykietkę ale nie pisze ja na zimę podsypałam torfem i owinęłam agro włókniną i mam nadzieję że przetrwają ja je kupowałam w Sklepie ogrodniczym w Ostaszewie
Genia

[JolantaG]

Żurawki i tiarella -boskie .

[raistand]

Przed chwilą pisałem (nie tutaj) o hostach więc kilka zdjęć.

[snowflake]

Ech jakie tu nam piękne okazy pokazujesz te liliowce, żurawki, ketmie... cuda A ketmie ładnie Ci zimują? ja mam malutkie fioletowe, mama uszczyknęła na wyjeździe gałązki, ale się ładnie przyjęły, tylko na razie pomalutku rosną... i nie wiem kiedy zakwitną... a już bym chciała mieć duże...

[raistand]

O zimowaniu pisałem na poprzedniej stronie.
Generalnie zimują dobrze (późno startuje wegetacja) i kwitną szybko.
A fioletowych nie mam. Kupowałem dwa razy i zawsze wychodziły różowe...

[lucy09]

Andrzeju, zawitałam do ciebie. Masz dorodne i zdrowe rośliny. Piękne. I wygląda na to, że masz dobrą ziemię. Czekam z ciekawością na więcej zdjęć.