Agrazka - mój ogród.

ANETA · Post » 30 lis 2006, o 19:36

Grażynko na wiosnę mamy się wymieniać roślinkami, i chciałabym cię zapytać o te astry jesienne wysokie bardzo mi się podobają ,mogę liczyć na malutką sadzonkę? .

agrazka · Post » 30 lis 2006, o 22:55

Ja też stawiam na kota, kuny nigdy nie widziałam w pobliżu (lisa tak), myślałam, że jesiotry to ryby dna, jak zostały wpuszczone to nigdy żywego nie ujrzałam - raczej karasie były lepiej dostępne. Żartowalismy z mężem, że wybierałam takie ładne, a nie było wcale ich widać w oczku.

Anetko - Oczywiście, wiesz, że ja je dostałam w tym roku na wiosnę też sadzonkę i nawet nie wiedziałam co z nich wyrośnie. Ja też chętnie coś łyknę, cały czas się jeszcze urządzam w tym ogrodzie.

lila31 · Post » 30 lis 2006, o 23:35

Agrazko, mam w oczku dużo rybek i dużo kotów (łazęgów) nad oczkiem i nigdy żadnemu nie udało się nic upolować. Siedzą, patrzą jak w telewizor, moczą łapy i odchodzą o pustm pyszczku.
Natomiast widziałam psa, u sąsiada, jak wychodził z wody z rybą w pysku.
Wybierał co większe i ładniejsze. Nawet jej nie zjadał, tylko bawiło go polowanie na ryby. Teraz właściwie ryby są już przy dnie, zaczynają sen zimowy, kot w tak głęboką wodę nie wejdzie.
Wszyscy twierdzą, że koty polują na ryby w oczku, opinia obiegowa, ja chcę stanąć w obronie tych futrzaków, nie widziałam kota, któryby osobiście złowił rybę i dopóki nie zobaczę, nie uwierzę, że to robią.

Basia · Post » 1 gru 2006, o 08:05

Natomiast świetnie to robią takie wielkie siwoczarne ptaki wyglądają jak przerośnięte gawrony.

aniawoj · Post » 1 gru 2006, o 08:34

Lilu zapewniam Cię ,że kot potrafi to zrobić

Widziałam osobiście jak kot wyciągnął karpia z wanny!

jakja · Post » 1 gru 2006, o 09:14

agrazka pisze:

Co to za roślina? A taras fajny, tylko czy nie lepiej obsadzić winogrono? Mój kolega zrobił z drewna

jest typowo wypoczynkowy. ale moja siostra ma winnicę na drutach nad tarasem - smaczniejsze

. Koty potrafią wyłowić rybę - ten Twój jesiotr musiał podpłynąć... Ale uważaj na te ryby - częsta zaplątują się w wodorosty! A oczko masz wielkie! i Piękne tylko ponadgabarytowe (wg przepisów - wymagana zgoda budowlana

)

Mariola54 · Post » 1 gru 2006, o 10:28

jakja pisze:oczko masz wielkie! i Piękne tylko ponadgabarytowe (wg przepisów - wymagana zgoda budowlana )

Na działkach ROD do 10 m2 a na działkach prywatnych do 30m2 może mieć oczko i nie jest wymagana zgoda budowlana.

Post » 1 gru 2006, o 13:04

Agrażko- pozwolę sobie wpisać rozpoznanie rośliny,o którą pyta jakja.

Jest to roslina wodna strefy płytkiej czyli do głębokości 20 cm,która również jak widać u Ciebie sprawdza się w ziemi:
Jeżogłówka gałęzista / Sparganium erectum/,znakomita do obsadzania brzegu oczek i stawów,bardzo łatwo rozmnażajaca się,należy regularnie usuwać rozłogi i wiosną ścinać stare liście.

jakja · Post » 1 gru 2006, o 14:09

Dzięki - już jej szukam, tylko tutaj nie rozpoznałem... A co do oczka, to wydawało mi się że Twoje jest dużo większe...

alka · Post » 1 gru 2006, o 15:34

KaRo, nie jestem pewna na 100%, bo zdjęcie nie jest z bliska, ale w/g mnie to nie jest jeżogłówka, tylko trawa turzyca Graya czyli Carex grayi. Jeżogłówka ma po kilka kuleczek na pędzie i sa trochę inne.
Agrazko, co to jest, Ty wiesz najlepiej ?

Post » 1 gru 2006, o 15:39

Masz racje Alu!
Bardzo są podobne,wyraźnie różni je ilość kolczatek obok siebie na jednym pędzie.
Jakja będzie musiał zweryfikować tę moja informację.Przykro mi.

Mariola54 · Post » 1 gru 2006, o 15:41

Wg mnie to jest jeżogłówka gałęzista
http://pl.wikipedia.org/wiki/Je%C5%BCog ... C4%99zista

Post » 1 gru 2006, o 15:54

POnieważ mam u siebie jeżogłowkę,więc się zasugerowałam tym wyglądem ale jest to jednak
turzyca Graya .Może agrażka nam cos powie na ten temat.

To moja jeżogłówka.

agrazka · Post » 1 gru 2006, o 17:46

Dziewczyny, ja pracuję niestety, ale już jestem.

Ala ma racje to jest turzyca Graya, mam ją juz z 3 lata i słabo coś rośnie.
Gwaizdeczki ma bardzo dekorcyjne, piszą, ze daje samosiew - ale nie u mnie

Jacku ja tą konstrukcję to właśnie pod obsadzenie zrobiłam. Mam zamiar winogrona na nią puścić i jakieś pnącza ozdobne. Chodzi o to żeby zacienić część tarasu, bo latem brakowało nam tego. Mój mąż natomiast myśli o jakimś lekkim dachu i tu jesteśmy odmiennego zdania.
A co Wy na to

Zadszyć czy nie

alka · Post » 1 gru 2006, o 19:27

Pamiętam, wiele lat temu, zachwycałam się zadaszonymi tarasami z winoroślą w Bułgarii. Dokładnie takie same konstrukcje jak u Ciebie, z boku jeden lub dwa pnie winorośli i na "suficie"plątanina drobnych gałązek z których kapały grona winogron. Nie była to szczelna ochrona przed słońcem, ale te owoce wzbudzały mój zachwyt. Tylko czy uda Ci się stworzyć taki owocowy raj? Jak długo trzeba czekać na efekt?