Albo wsiej sobie nasionka wczesnym latem, za rok będzie jak znalazł. Ro szybko zleci, już 1/4 mamy za sobą
Malwa (Alcea rosea)- dyskusje ogólne
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: malwa
Jeśli masz możliwość wsadzenia kępy, to jest to najprawdopodobniej kępa, która wyrosła w tamtym roku. Więc w tym będzie kwitła.
Albo wsiej sobie nasionka wczesnym latem, za rok będzie jak znalazł. Ro szybko zleci, już 1/4 mamy za sobą
Albo wsiej sobie nasionka wczesnym latem, za rok będzie jak znalazł. Ro szybko zleci, już 1/4 mamy za sobą
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: malwa
Popieram bishopa, kup kępę. Potem, jak zawiąże nasiona, to rozsyp wokół niej.
A wiosną wyrwij, co niepotrzebne.
Ja mam dwie ciemnobordowe malwy od pięciu lat - te same.
W tamtym roku mi się znudziły i przesadziłam je z kawałkiem korzenia na zasadzie - będą albo nie - i dalej są.
Moim zdaniem są niezniszczalne i wieloletnie.
A wiosną wyrwij, co niepotrzebne.
Ja mam dwie ciemnobordowe malwy od pięciu lat - te same.
W tamtym roku mi się znudziły i przesadziłam je z kawałkiem korzenia na zasadzie - będą albo nie - i dalej są.
Moim zdaniem są niezniszczalne i wieloletnie.
Re: Malwy
Też mam pytanie dotyczące malw.
Wysiałam je w poprzednim roku i teraz zamierzam przesadzić na miejsce stałe. Problem tylko- gdzie? Obawiam się troszkę ich "wysokiego wzrostu" ;) Chodzi mi o irlandzkie wiatry, które czasami są dość porywiste i po prostu boję się, że pewnego "pięknego dnia" znajdę je połamane. Mam kilka pomysłów:
1. posadzenie przy murku- ale jest on niewysoki- jakieś 50 cm- no i trochę cienia tam jest (czy to im nie zaszkodzi- ponoć dorastają do 2,5 m!?)
2. posadzenie przy domu- w jakiej odległości to zrobić?? (czy one naprawdę tak się rozrastają, że trzeba by sadzić w rozstawie 50x50?)
3. posadzenie w grupie na trawniku (i znów- czy one się nie połamią?)
Co więc radzicie
Ja już mam mały mętlik
Wysiałam je w poprzednim roku i teraz zamierzam przesadzić na miejsce stałe. Problem tylko- gdzie? Obawiam się troszkę ich "wysokiego wzrostu" ;) Chodzi mi o irlandzkie wiatry, które czasami są dość porywiste i po prostu boję się, że pewnego "pięknego dnia" znajdę je połamane. Mam kilka pomysłów:
1. posadzenie przy murku- ale jest on niewysoki- jakieś 50 cm- no i trochę cienia tam jest (czy to im nie zaszkodzi- ponoć dorastają do 2,5 m!?)
2. posadzenie przy domu- w jakiej odległości to zrobić?? (czy one naprawdę tak się rozrastają, że trzeba by sadzić w rozstawie 50x50?)
3. posadzenie w grupie na trawniku (i znów- czy one się nie połamią?)
Co więc radzicie
Ja już mam mały mętlik
Amatorka ogrodu
Re: Malwy
Sagia- im dłużej o tym myślę tym bardziej przychylam się do twej propozycji 
Jeszcze jedno mnie męczy ;) Mianowicie posiałam różne kolory tych pięknych kwiatów a jak się dopiero co dowiedziałam (od Forumowiczów rzecz jasna!) mają one tendencje do krzyżowania się później. Bo ja oczywiście niepomna tego wysiałam je byle jak- nie oznaczając które gdzie daję- także teraz mowy nie ma o ich "posegregowaniu"
Czy to oznacza, że jak zaczną się mieszać- za rok czy dwa- może powstać mieszanka np. tylko różowych (może to jest banalne pytanie ale ja po prostu nie wiem
)
Jeszcze jedno mnie męczy ;) Mianowicie posiałam różne kolory tych pięknych kwiatów a jak się dopiero co dowiedziałam (od Forumowiczów rzecz jasna!) mają one tendencje do krzyżowania się później. Bo ja oczywiście niepomna tego wysiałam je byle jak- nie oznaczając które gdzie daję- także teraz mowy nie ma o ich "posegregowaniu"
Amatorka ogrodu
- sagia
- 10p - Początkujący

- Posty: 18
- Od: 11 kwie 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelszczyzna
Re: Malwy
Nic nie mogę powiedzieć na ten temat-bo nie zetknęłam się z takim przypadkiem-moje rosną wzdłuż jednego płotu od kilku lat-i zachowały swoje kolory.Moze podpowie Ci ktoś,kto miał taki problem 
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Malwy
Witam szczęśliwców z mojego punktu widzenia .Od wielu lat sieje sadze te oporne dla mnie rośliny ,bez efektu. Najlepszy okaz miał dwa pędy około60 cm wysokości.Wybrałem dla nich stanowisko przy kawałku muru i kratki .Może w tym miejscu jest jakaś popaprana ziemia.Proszę o rade Aleksander.
- figaszaste
- 100p

- Posty: 101
- Od: 11 kwie 2010, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Malwy
Witam,moja przygoda z malwami trwa już kilka sezonów.Początki były zniechęcające,lecz w tym roku siewki wschodzą super,mam z uprawy ubiegłorocznej 2 kolory czarna i pełna bordowa.W tym sezonie dosieję jeszcze mieszankę kilku barw i niech sobie radzą same. Nie będę bawić się w pikowanie siewek.Od razu wysieję je na miejsce stałe pod płotem jak tradycja każe im rosnąć.Czytałam że malwy muszą się zaaklimatyzować a jeśli to zrobią będziemy mieli problem z samosiejkami,więc radzę wysiewać ich nasionka i czekać cierpliwie.Życzę powodzenia w uprawie tych uparciuchów. 
jola
pamiętajcie o ogrodach,przecież z tamtąd przyszliście.
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Malwy
Od paru lat mam malwy takie zwykłe wiejskie o różowych kwiatach bardzo je lubie ale rzeczywiście są nie do wytepienia .Same się sieja i roznoszą tam gdzie nie są zaproszone ale i tak je lubie 
- Agrokasia
- 200p

- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malwy
Tradycyjnie sadziło się malwy "pod płotem" lub "koło domu". Jeśli wysieje je pośrodku rabaty, to co się stanie? Przewróci się?
Pytam się, bo choć o malwie dużo słyszałam, to mało ją widziałam. Wszędzie te iglaki i hosty... No chyba, że w ogrodzie babci.
Pytam się, bo choć o malwie dużo słyszałam, to mało ją widziałam. Wszędzie te iglaki i hosty... No chyba, że w ogrodzie babci.
Re: Malwy
Witam 
Zastanawiam się właśnie gdzie posadzić moje malwy. Gdyby wybór padł na okolice siatki ogrodzeniowej, to przy której stronie ogrodzenia? Czy malwy nie mają przypadkiem tendencji do zwracania kwiatów w którymś konkretnym kierunku świata?
Zastanawiam się właśnie gdzie posadzić moje malwy. Gdyby wybór padł na okolice siatki ogrodzeniowej, to przy której stronie ogrodzenia? Czy malwy nie mają przypadkiem tendencji do zwracania kwiatów w którymś konkretnym kierunku świata?








