Dziewczyny ja mam je z własnych nasion ale pogoda też im nie służy

.
Stoją w donicach miedzy innymi kwiatkami.
Koniecznie trzeba przesuszyć ziemię. Jak kwiatki przekwitły nie obrywajcie główek tylko pościagajcie zasuszone płatki. Roślinka puści w tym miejscu następne gałązki i wykształci pączki
W zeszłym roku dopuściłam, żeby dorosły mi do kolan obrywając "zasuszańce" i udało mi się zebrać nasionka.
W tym roku też nie odpuszcę.