Ja mam fuksję po raz perwszy i też jestem pod wrażeniem jej kwitnięcia.muminek pisze:Izuniu, fuksję mam drugi rok i na wiosnę zostala drastycznie przycięta (myślałam,że nic z niej nie będzie..).Późną wiosną, bodajże w kwietniu pobrałam sadzonki,które ukorzeniłam w wodzie i je właśnie uszczknęłam,ale tylko raz (trochę mi szkoda,chociaż wiem,że wtedy ładniej rosną).Ta fuksja u mnie się płoży i zajmuje cały kwietnik (ok.40x40cm),ale i tak jestem pod wrażeniem tych roślinek ;) Szkoda,że u nas ciężko znaleźć inne koloryA ta żółta roślinka,to chyba jest nachyłek,ale nie do końca jestem pewna ;)
Czyli cięcie na wiosnę
