Witajcie
No wreszcie przywieźli mi płyty na ścieżki w ogrodzie więc szykuje mi się praca.
Róże, budleje, hortensje i powojniki przycięte. Rabatki w miarę odchwaszczone.
Teraz muszę poszukać miejsca w ogrodzie na zakupione powojniki i trzy zakupione w markecie Bie...ka róże podpisane jako Chopin, Lila wunder i Dessa. Zobaczymy co wyrośnie.

Niedługo doczekam się rozkwitłych hiacyntów.

Szykują się do kwitnięcia żonkile i narcyze.

Szafirki niektóre nieśmiało wychylają główki.

Powojniki coraz lepiej wyglądają.

Pojawiają się powoli piwonie m. in. Coral Sunset (w zeszłym roku jedna łodyga i jeden kwiat miała dziś widać więcej łodyżek).

Na Dzień Kobiet mąż uraczył mnie takim kwaśnym kwiatkiem

Ładny ale czy coś chciał mi powiedzieć ?
Soniu
Bratki jak tylko zobaczyłam w castor....e od razu włożyłam do koszyka bo już tak szybko chciało mi się wiosny.
A lubię mieć przed domem kwiatuchy. Jakoś lepsze jest od razu samopoczucie.
Lucynko
Dziś byłam w ogrodniczym, który kusił różnymi roślinkami.
Kupiłam preparat chwastobójczy do chodników bo denerwowała mnie w zeszłym roku ta zielenizna pomiędzy szarymi płytkami chodnikowymi. Zobaczymy jaka będzie jego skuteczność.
Powojnikom muszę przygotować dobrą miejscówkę bo nie chciałabym ich potem przesadzać.
Beatko
Wysłałam ją jeszcze raz daj znać czy dotarło.
Szafa na razie niedokończona bo działam w ogrodzie wykorzystując ładna pogodę.
Już chciałabym mieć ułożoną ścieżkę ale to pomału bo pierwszeństwo mają roślinki.
Nic jeszcze nie posiałam, chyba w tym roku będę siać bezpośrednio do gruntu .
Dziś ostatni dyżur (nocka) przed urlopem.
Mam nadzieję, że będzie pogoda choć zapowiadają u mnie deszcze do czwartku.
Halszko
Dziękuję, że we mnie wierzysz bo ja czasem mam wątpliwości co do swoich umiejętności.
Pomysłów dużo ale czasem mam zwrot o 180 stopni i wychodzi całkiem coś innego.
Też mam nadzieję, że na urlopie coś podgonię.
Wszystkim forumowiczom życzę

aury i miłego weekendu.