Miejsce na ziemi - Ave/2008r. cz.1/
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Witaj Ave!
Pierwszy raz zajrzałam do Ciebie i nie mogę powstrzymać się od komentarza. Masz piękne miejsce na ziemi. Nie dość że urokliwe to jeszcze związane od kilku pokoleń z Twoją rodziną.
Część ogrodowa bardzo ładna, ale zazdroszczę Ci tego buszu ze strumyczkiem. Ja zostawiłabym go w stanie jak najbardziej zbliżonym do naturalnego. Oczywiście usunęłabym zbędne samosiejki, zrobiłabym ścieżki i przejścia - żeby można było spacerować. Brzegi strumyka masz nie zarośnięte chaszczami i tam nic bym nie zmieniała. Ewentualnie jakieś miejsce do posiedzenia nad wodą. Trudno jest utrzymać samemu 5000 m2 w kulturze, ja zawierzyłabym Matce Naturze - ona tworzy takie cuda! Ale się rozpisałam aż nie wypada tak się mądrzyć na pierwszej wizycie
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mnie na Kaszuby Maria
PS : wierzby babcine są ...rewelacyjne, po prostu słów brakuje żeby wyrazić mój zachwyt!
Pierwszy raz zajrzałam do Ciebie i nie mogę powstrzymać się od komentarza. Masz piękne miejsce na ziemi. Nie dość że urokliwe to jeszcze związane od kilku pokoleń z Twoją rodziną.
Część ogrodowa bardzo ładna, ale zazdroszczę Ci tego buszu ze strumyczkiem. Ja zostawiłabym go w stanie jak najbardziej zbliżonym do naturalnego. Oczywiście usunęłabym zbędne samosiejki, zrobiłabym ścieżki i przejścia - żeby można było spacerować. Brzegi strumyka masz nie zarośnięte chaszczami i tam nic bym nie zmieniała. Ewentualnie jakieś miejsce do posiedzenia nad wodą. Trudno jest utrzymać samemu 5000 m2 w kulturze, ja zawierzyłabym Matce Naturze - ona tworzy takie cuda! Ale się rozpisałam aż nie wypada tak się mądrzyć na pierwszej wizycie

PS : wierzby babcine są ...rewelacyjne, po prostu słów brakuje żeby wyrazić mój zachwyt!
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Bardzo ładny , zadbany ogród. Teren ze strumykiem ma wielki potencjał, dostałaś piękny prezent od natury. Wszystko świetnie utrzymane, jestem tu pierwszy raz , ale na pewno nie ostatni 

Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Wiosna, wiosna, aż sie nie chce wracać do miasta...


żarnowiec i tulipany z żonkilkami miniaturowymi ...

nareszcie kwitną moje ukochane orliki - co roku inaczej i w innych kolorach...

wierzba Iwa i ostatni "kotek"

różaneczniki, ale jeszcze chwilka...
funkia, serduszka i złocienie


bez...

Pigwowiec i barwinek




żarnowiec i tulipany z żonkilkami miniaturowymi ...


nareszcie kwitną moje ukochane orliki - co roku inaczej i w innych kolorach...




wierzba Iwa i ostatni "kotek"





różaneczniki, ale jeszcze chwilka...


funkia, serduszka i złocienie




bez...


Pigwowiec i barwinek
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
KDanuta, Grazynka45, Rogalm1 Miło, że do mnie zajrzałyście
bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum , wsród tak sympatycznych Ogrodników i Ogrodniczki 
Zuzia55 - rzeczywiście ostatnio spię jakby mniej, bo nocami urządzam polowania (przy latarce ;) na paskudnego opuchlaka, któremu zasmakowały moje rododendrony i i krzaczki rosnące przy żywotnikach. Na początku zbierałam to paskudztwo ręcznie, ale ostatniego wieczoru, przed wyjazdem z działki "potraktowałam" roślinki takim preparatem do podlewania (kontaktowy na robale i wgłębny dla roślinek) - zobaczę w sobotę, co to dało. Najlepiej byłoby zamieszkać na działce, ale to niestety na razie niemożliwe... i moje roślinki muszą w tygodniu cierpieć przez, niczym niezagrożone, robale.


Zuzia55 - rzeczywiście ostatnio spię jakby mniej, bo nocami urządzam polowania (przy latarce ;) na paskudnego opuchlaka, któremu zasmakowały moje rododendrony i i krzaczki rosnące przy żywotnikach. Na początku zbierałam to paskudztwo ręcznie, ale ostatniego wieczoru, przed wyjazdem z działki "potraktowałam" roślinki takim preparatem do podlewania (kontaktowy na robale i wgłębny dla roślinek) - zobaczę w sobotę, co to dało. Najlepiej byłoby zamieszkać na działce, ale to niestety na razie niemożliwe... i moje roślinki muszą w tygodniu cierpieć przez, niczym niezagrożone, robale.
Wpadłam do Ciebie z rewizytą,powalił mnie metraż działki
,a strumyk marzenie ,cudnie tutaj.Zazdroszcze Ci miejsca na nowe nasadzenia,u mnie brakuje juz miejsca 


pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Ewuniu, taki ogród to moje marzenie
.....gdzie tam te moje parę metrów na krzyż
....fantastyczna okolica i ten strumień....to jest dopiero życie! Jak zobaczysz mój ścisk, to.....lepiej nie mówić 



Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Jak ładnie wszystko się rozwija, kolorowo i przytulnie.
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Wróciłam wczoraj z działki, a dzisiaj ... jadę znowu
Zaczęliśmy prace porządkowe nad strumykiem - nareszcie ten teren będzie do przejścia - może uda mi się coś tam sensownego posadzić - tylko co ? ziemia moze nad strumykiem nie najgorsza, bo przez te lata z gałazek i liści jakaś próchnica się robiła, ale na łące - same pokrzywy na metr wysokości, tony ślimaków, i co krok kretowiska - na razie będzie pewnie tylko koszenie...
A może podpowiecie, co można by było tam zasadzic - czego nie zjedzą ślimaki ?
A czym można "wyprowadzić stamtąd pokrzywy ? Wolałabym nie stosowac chemii, bo obok rzeka i strumyk...
I mam jeszcze pytanie - co to za bylinka ? Dostałam od koleżanki i nie wiem "ki czort"

A w ogródku więcej zieloności lisci niż kolorów kwiatów...




A może podpowiecie, co można by było tam zasadzic - czego nie zjedzą ślimaki ?
A czym można "wyprowadzić stamtąd pokrzywy ? Wolałabym nie stosowac chemii, bo obok rzeka i strumyk...
I mam jeszcze pytanie - co to za bylinka ? Dostałam od koleżanki i nie wiem "ki czort"



A w ogródku więcej zieloności lisci niż kolorów kwiatów...







Awe jakie u ciebie piwonie
chyba już mają kilka lat
ja swoje przesadziłam w tym roku więc słabo kwitną ale twoje rewelacja
cała działka jest pięknie urządzona 






Pozdrawiam - Krystyna
Wiejski ogród - kamixsa
Wiejski ogród - kamixsa