
ASAHI SL a storczyki
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ASAHI SL a storczyki
Czyli, z tego co wyczytałam, to Asahi można stosować tylko opryskowo, tak? Nie wolno nim po rozcieńczeniu podlewać roślin, bo może dojść do poparzeń rośliny i jej zejścia. Dobrze zrozumiałam? 

- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: ASAHI SL a storczyki
Krysiu Asahi Sl służy tylko do oprysku rośliny 

Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam

Re: ASAHI SL a storczyki
Moje doświadczenia ze stosowaniem Asahi SL na storczyki dorosłe i sadzonki.
Po "marnych doświadczeniach" z mikoryzą zastosowaną dla jednego dorosłego storczyka i sadzonek Vand w moich warunkach mieszkaniowych, zastosowałam Asahi SL dla reanimowanych roślin i wszystkich małych sadzonek. Oprysk robiłam dwa razy. Po raz pierwszy w połowie września, następny dopiero w połowie listopada. Na reanimowanych roślinach jedyną reakcją było pobudzenie do wzrostu nowego liścia, lecz żadnej reakcji przy tworzeniu nowych korzeni. Maluchy zareagowały dopiero po drugim oprysku nowymi przyrostami korzonków i listków. Mam tu na myśli tylko sadzonki Vanda Sansai Blue i dwóch Vand Bensonii. Na sadzonki Phalaenopsis Violacea Blue nie miało to praktycznie żadnego wpływu - nie było nowych przyrostów korzeni i liści. Za to Kingidium Philippinensis zareagowało szybkim przyrostem korzeni.
Dla mnie wypływa z tego wniosek, że w moich warunkach mogę pobudzić do wzrostu tylko niektóre rośliny, zwłaszcza bardzo młode i słabe. Mieszkam w betonowej płycie, okna wychodzą na płn-wsch stronę.
Reanimowane dorosłe storczyki Phalaenopsis były umieszczone na regale, bez dodatkowego ogrzewania. Wilgotność w pomieszczeniu - zanim włączono ogrzewanie - oscylowała w granicach 60-70%. Po włączeniu ogrzewania spadła do 45%
Sadzonki trzymane były najpierw w chlebaku, przerobionym na mini szklarenkę, następnie przeniesione zostały do ogrzewanego plastikowego pojemnika: temp. w dzień 24-26 stopni Celsjusza, wilgotność w granicach 90% przez 4-5 godzin w ciągu dnia, po tym czasie włączany był wentylatorek celem osuszenia roślin. Nocą temp. spada do 20-21 stopni Celsjusza przy wilgotności w granicach 50%.
Po "marnych doświadczeniach" z mikoryzą zastosowaną dla jednego dorosłego storczyka i sadzonek Vand w moich warunkach mieszkaniowych, zastosowałam Asahi SL dla reanimowanych roślin i wszystkich małych sadzonek. Oprysk robiłam dwa razy. Po raz pierwszy w połowie września, następny dopiero w połowie listopada. Na reanimowanych roślinach jedyną reakcją było pobudzenie do wzrostu nowego liścia, lecz żadnej reakcji przy tworzeniu nowych korzeni. Maluchy zareagowały dopiero po drugim oprysku nowymi przyrostami korzonków i listków. Mam tu na myśli tylko sadzonki Vanda Sansai Blue i dwóch Vand Bensonii. Na sadzonki Phalaenopsis Violacea Blue nie miało to praktycznie żadnego wpływu - nie było nowych przyrostów korzeni i liści. Za to Kingidium Philippinensis zareagowało szybkim przyrostem korzeni.
Dla mnie wypływa z tego wniosek, że w moich warunkach mogę pobudzić do wzrostu tylko niektóre rośliny, zwłaszcza bardzo młode i słabe. Mieszkam w betonowej płycie, okna wychodzą na płn-wsch stronę.
Reanimowane dorosłe storczyki Phalaenopsis były umieszczone na regale, bez dodatkowego ogrzewania. Wilgotność w pomieszczeniu - zanim włączono ogrzewanie - oscylowała w granicach 60-70%. Po włączeniu ogrzewania spadła do 45%
Sadzonki trzymane były najpierw w chlebaku, przerobionym na mini szklarenkę, następnie przeniesione zostały do ogrzewanego plastikowego pojemnika: temp. w dzień 24-26 stopni Celsjusza, wilgotność w granicach 90% przez 4-5 godzin w ciągu dnia, po tym czasie włączany był wentylatorek celem osuszenia roślin. Nocą temp. spada do 20-21 stopni Celsjusza przy wilgotności w granicach 50%.
Re: ASAHI SL a storczyki
Stosowałam ASAHI jesienią ubiegłego roku na storczykach i fiołkach afrykańskich. jeśli chodzi o fiołki tylko jeden nie zareagował, reszta zaczęła wypuszczać nowe liście i kwitnąć. Storczyki- różnie, od wypusczania nowych liści do braku reakcji. Może to była również kwestia pory roku? Przygotowywały się raczej do odpoczynku, a nie intensywnego wzrostu? Wiosną , w każdym razie na pewno jeszcze raz spróbuję poeksperymentować z ASAHI.
Renata
Renata
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 17 kwie 2012, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: ASAHI SL a storczyki
Asahi jest biostymulatorem, który ma działanie pozytywne dla roślin i nie trzeba na siłę szykać efektów, po prostu najlepiej widać to na umierających roślinkach tego samego rodzaju, szkółki roślin itd, w warunkach domowych pozostaje nam tylko wierzyć. Ale warto... Trzy opryski w cyklu wegetacyjnym, najlepiej w tych okresach słabszej wegentacji rośliny, w tych okresach wysiłkowych, czyli tworzenie kwiatostanu, tworzenie pędów bocznych. Trzy opryski to nie jest wielki koszt a roślinka wam się odwdzięczy. Jest jeszcze kilka wynalazków na które warto zwrócić uwagę. PC-Biochikol, naturalny stymulator odporności, u mnie z rododendronami zdziałał cuda. Amalgerol, ten produkt jest u mnie w fazie testów, niestety kosztuje strasznie dużo, ponieważ najmniejsze opakowanie dostępne to 10 litrów a koszt 10 litrów to 500 złotych ale zaryzykowałem i właśnie zaczynam testować. Nie wiem czy na storczyki się nadaje ale na inne rośliny ozdobne tak.
Trafiłem do was na forum szukając informacji o Asahi, chciałem zobaczyć co ludzie piszą na ten temat.
Mnie Asahi przekonało, zarówno w ozodbnych jak i jadalnych (warzywa). PC-Biochikol tutaj wmawiam sobie, że to jego zasługa, czyli nie chcę dopuścić do siebie myśli, że tak mało potrafi tak wiele. Ale rośliny które miały styczność z PC-Biochikolem u mnie w ogrodzie przeżyły zimę w 100% te które nie miały albo borykają się z trudnościami albo już usunąłem. Rododendrony zaś miałem porażone fytoftorozą, dwa nie opryskałem i ich nie mam a opryskane cieszą się zdrowiem.
To taki by the way jeśli chodzi o roślinki, bo nie o storczykach ale w temacie jeśli chodzi o preparaty.
Pozdrawiam i na pewno jeszcze znajdę tematy żeby coś napisać, bo to mój pierwszy post u was.
Trafiłem do was na forum szukając informacji o Asahi, chciałem zobaczyć co ludzie piszą na ten temat.
Mnie Asahi przekonało, zarówno w ozodbnych jak i jadalnych (warzywa). PC-Biochikol tutaj wmawiam sobie, że to jego zasługa, czyli nie chcę dopuścić do siebie myśli, że tak mało potrafi tak wiele. Ale rośliny które miały styczność z PC-Biochikolem u mnie w ogrodzie przeżyły zimę w 100% te które nie miały albo borykają się z trudnościami albo już usunąłem. Rododendrony zaś miałem porażone fytoftorozą, dwa nie opryskałem i ich nie mam a opryskane cieszą się zdrowiem.
To taki by the way jeśli chodzi o roślinki, bo nie o storczykach ale w temacie jeśli chodzi o preparaty.
Pozdrawiam i na pewno jeszcze znajdę tematy żeby coś napisać, bo to mój pierwszy post u was.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ASAHI SL a storczyki
Witam, stosowałam ASAHI do storczyków, ale również mam różne odczucia: jeśli roślina była "zabiedzona", przesuszona, podmarznięta to zazwyczaj oprysk lub podlanie pomagał, choć fajerwerków nie było. Jeśli storczyk był ewidentnie chory - ASAHI działał, z całym szacunkiem, jak woda święcona - rzadko pomagał i raczej na zasadzie przypadku. Znacznie lepiej pomógł mi przy przemarzniętych pomidorach - gdyby nie ASAHI, nic by z nich w zeszłym roku nie było! I za to 

pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 19 lip 2011, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - powiaty wschodnie
Re: ASAHI SL a storczyki
Przewertowałam wątek i spróbuję u siebie zadziałać. U mnie w ogrodniczym ASAHI nie ma. Pani zaproponowała mi jakiś inny preparat stymulujący na rozwój korzeni.
Re: ASAHI SL a storczyki
Mogę prosić o info czy ten środek jest bezpieczny dla roslinek i mogę nim spryskać moje wszystkie kwiatki po przesadzeniu i te po przelaniu ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19316
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: ASAHI SL a storczyki
A czytałaś w ogóle wątek?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta