Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Tak,pogrywa,bo w ostatnim wpisie twoim nie widzę żadnego zdjęcia. Ale zobaczyłam na tyle dużo tego eleganckiego buszu,że wpadłam w zachwyt ;:173 Jakie ty masz piękne maki ! A heliotropy tak wypasione,że z politowaniem spojrzałam na moje,które jeszcze godzinę temu nazwałabym ładnymi :wink: Aksamitka naprawdę niespotykana,myślałam,że to taka z przykwiatkami,ale rozwinięta w pełni wygląda jak chryzantema. Każdy w tym roku chyba zaliczył stratę w owocowych.Połamane gałęzie to częsty obrazek. W bezwietrzny dzień runęła jabłonka u sąsiada,straciła wszystkie gałęzie,taka młoda łytka została. Stara była,ale wyglądała bardzo zdrowo. Szkoda,że nie znasz odmiany tej brzoskwini,która nie przemarza a w dodatku ma pyszne owoce.Ja już się poddałam,przemarzają kolejne,teraz podkładka jednej odbiła,więc czekam z nadzieją,że może jakaś odporna będzie.Tylko czy smaczna ? Masz piękne,różnorodne floksy,ten nakrapiany jeszcze nie kwitnący,zdobi liśćmi,ciekawa jestem kwiatu. No i zachwyciła mnie ta przypadkowa lilia,jest cudowna.Daj Boże takich przypadków.
Czytam o twoich hurtowych ilościach przetworów ;:215 Też nie lubię,jak dobro się marnuje,ale gdy wyrzuciłam z piwnicy skrzynkę przetworów z przed kilku lat (teraz wszystkie opisuję) dałam sobie spokój. Syn mi uświadomił,że przetwarzam ,jakbym miała dom pełen ludzi,a tymczasem jesteśmy sami z mężem i teściową.Najmłodsza studentka czasami zapakuje kilka słoików ;:131
Gratuluję 10 części ;:215
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

No właśnie zdjęć Lucynko ni ma zostały tylko napisy ;:306
Ciężki miałyśmy ten tydzień, duchota, żar i ja źle znoszę takie tropiki. Na szczęście teraz u nas jest po burzy od razu pogoda lepsza, jest czym oddychać.
Przetwory nas przytłaczają, wtórują im chwasty, a my twarde nie poddamy się ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko zwolnij trochę. Przetwory ważne, ale zdrówko ważniejsze. Piszesz, że u Ciebie susza, a u mnie za to pada po kilka razy dziennie dość intensywnie. Rośliny niby podlane, ale im to podlewanie zbytnio nie służy bo są zwyczajnie popalone. Na rozgrzane liście spada zimny deszcz i liście porażone. Upał sprawia dodatkowo, że parująca z gleby wilgoć dosłownie gotuje rośliny. Tak źle i tak niedobrze. Tegoroczna pogoda jest naprawdę zwariowana.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Dawno mnie u Ciebie nie było, a tutaj tyle się dzieje ;:oj Szkoda brzoskwini, miała tyle owoców, że aż ślinka ciekła od samego patrzenia. Na moich terenach te drzewka bardzo często wymarzają. Pewnie u kogoś rośnie, ale szczerze mówiąc nigdzie nie widziałam owocującej brzoskwini. Te pyszne owocki kupuję tylko na targu ;:108 Biała lilia trafiła Ci się przecudnej urody ;:63 O portulakach zapomniałam kompletnie, nawet o tym, że istnieją, a to takie śliczne kwiatki. Ale ja już miejsca na nie mam, będę je sobie podglądać u Ciebie.
Jak to się stało, że nie masz cytrynowej pysznogłówki? Szkoda, że nie pisałaś, bo miałam bardzo dużo siewek, podzieliłabym się.
U mnie dzisiaj przechodzi burza za burzą, nareszcie będzie podlane wystarczająco. Burza przegoniła mnie z działki, nawet trochę zmokłam.
Może i do ciebie dojdą nie tylko pomruki burzy, ale i deszcz? Pozdrawiam ;:196
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

U nas przeszły dwie burze.Wreszcie solidnie popadało.
Lucynko te monardy to myślę z nasion od Ciebie??? :D Też nie mam cytrynowych ale fioletowe.
Zdjęć nie ma.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Wow, ale Ty masz kwiaty ;:oj dobrze ,że zajrzałam . Chciałam podziękować za radę w sprawie kuwety a zobaczyłam mnóstwo pięknych kwiatów ;:138 Wymienię tylko kilka które mnie zachwyciły, bo wszystkie nie sposób :wink: Piękne powojniki, lilie ( biała w tym :lol: ) róże....Ale ,ze tak pięknie Ci rośnie heliotrop w gruncie ;:oj Mnie w gruncie nie chciał a nawet i w doniczce w tym roku rośnie marnie , uwielbiam go i zapach . Piękny , czysto biały hibiskus. Mam kilka odmian , białego pełnego , ale takiego nie :) No i moje ulubione floksy. Ten czerwony ma naprawdę taki kolorek ? :shock: No a te nowe odmiany co mają swoje nazwy to już szaleństwo. Ja mam kilka kolorów i myślałam ,że to większość, a tu takie nowości śliczne ;:oj
Reasumując -pięknie u Ciebie i będe zaglądać , bo masz wiele takich roślin których ja nie mam a to sie ogląda z większą przyjemnością :wink: :wit
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witam ponownie!
Pomruczało, pomruczało i ucichło. Aktualnie wszystko wróciło do normy, tzn. słońce leje żar z nieba i ani widu, ani słychu burzy.
M pojechał na do swoich podopiecznych rowerkiem i trochę się martwię, bo on sercowiec, a jest duszno, parno i gorąco.
Ponieważ dzisiaj nie byłam na działce, to i roboty z wekowaniem nie mam i przynajmniej solidnie sobie wypoczywam. Do jutra, niestety, tylko do jutra.


Mireczko - zbieram, a w zasadzie już zebrałam tony nasion makowych, więc gdybyś była chętna, to - jak sądzę - wiesz, co zrobić. ;:108
U mnie heliotropy zawsze mocno się rozrastają i niemal potwory się z nich tworzą. Widocznie ziemia i stanowisko, a może też gołębie 'złotko' im odpowiada....Szczerze? Wolałabym, by tak nie wybujały, bo zbyt dużo miejsca zajmują, a wyrzucić żal. ;:108
Sąsiad ma też odporną brzoskwinię ze smacznymi, dużymi owocami i podejrzewamy, że zna odmianę, tylko trzeba poczekać na jego powrót z wywczasów.
Ten floks variegata kwiatki ma takie sobie, różowe, jego główną ozdobą są w zasadzie liście. A lilia pełna to moja niespodzianka i teraz muszę chuchać na nią i dmuchać, by nie przepadła, bo nawet nie znam jej odmiany. Miała być inna i niepełna.
U mnie chętnych na przetwory jest liczne grono, z tym że głównie interesują ich marynaty, ewentualnie naleweczki, keczupy i przeciery pomidorowe. Zapytałam o zapotrzebowanie na leczo, bo cukinie szaleją. Są chętni, nawet bardzo. ;:333 Dżemiki ich nie rajcują, ale powidła i owszem, więc z brzoskwiń narobiłam i jeszcze narobię powideł. Nie daję cukru, a dodaję sok z cytryny i takie im smakują. Zresztą ja też takie kwaskowe lubię. ;:92
W domku jest nas tylko dwoje i M ma zakaz spożywania słodkości, toteż cieszy mnie zapotrzebowanie na słoiki ze strony rodzinki.
Dziękuję i całuję. ;:196


Dorotko -korzo_m] - u mnie burzy nie było i już nie będzie. Niebo błękitne, a słońce leje z nieba żar. Najgorsze jest to, że na najbliższy tydzień zapowiadają pogodę bliźniaczą do minionej, a nawet jeszcze bardziej upalną. ;:oj
Trochę mnie to przeraża, tym bardziej że we wtorek w samo południe mamy pogrzeb. Zmarła babcia mojej synowej. ;:174 Babcia - mama, bo gdy Aga straciła mamę w wieku dwunastu lat, to babcia ją zastępowała, wychowując obie siostry wraz z ich tatą.
Przetwory w tym roku wyjątkowo dużo czasu zajmują, bo też urodzaj jest niespotykany, ale co zrobimy, to nasze i może nie tylko na jedną zimę....
Gorzej wygląda sprawa chwastów, bo ja nie mam siły walczyć z nimi pod piekącym słońcem. ;:222


Aguniu [jagusia] - właśnie zwolniłam i dzisiaj się autentycznie byczę. ;:306
Skoro masz już dość deszczy, to pogoń chmury w moje strony, plisss.
Pogodowe anomalie szokują nie tylko nas, ale też zwierzęta i rośliny. :shock: Świat zwariował?


Iwonko1 - brzoskwinia się zbiesiła... Nic to, już się pogodziłam. Będzie nowy porządny domek na działce, w którym można będzie nocować, ;:303 ale to dopiero za rok. Niecały.

Twoja okolica nie sprzyja ciepłolubnym roślinom, w tym również drzewom owocowym, ale za to okolicę masz ciekawą. ;:333 zawsze jest coś za coś.
Portulaki same się wysiewają i raz jest ich mało, a innym razem dużo. W tym roku dużo za dużo, ale pozwalam im się panoszyć, tym bardziej że gołębie od czasu do czasu legowisko sobie na nich urządzają. ;:306
Siewki pysznogłówki mi padły i nie miałam co wsadzić. Gdybyś była tak miła i zechciała zebrać nasionka, byłabym Ci ogromnie wdzięczna.
Pogoń choć jedną burzę w moją stronę, bo póki co nie zanosi się już nawet na pomruki. Proszę!
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196


Danusiu [danuta z] - burz i deszczu zazdraszczam, ale dobrze że chociaż Tobie czy innym szczęściarzom popadało. ;:333
Powąchaj swoje monardy, jeśli pachną cytryną - zarówno kwiatki i listki - to są to pysznogłówki cytrynowe. Ich kwiatki mają barwę lilaróż, może nawet lekko fioletową. Jeśli nasiona były ode mnie, to na pewno masz pysznogłówkę cytrynową. ;:108


Karolinko - miło mi przywitać nowego miłego Gościa! ;:138
Pięknie dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem moich roślinek. Nigdy nie może być tak, że każda zachcianka rośnie i cieszy w każdych warunkach. U mnie też nie wszystkie rośliny chcą się zadomowić, a jeśli już, to bywa że sama je wypraszam, bo nie zdobią, a wręcz przeciwnie.
Czerwony floks ma taki mocny kolor jak na fotce. Mam dwa podobne, tylko jeden ma kwiatki bardziej malinowe, czego na zdjęciu nie widać.
Zapraszam, furteczka zawsze otwarta dla miłych Gości. ;:180


Chciałabym pokazać, co mi w duszy gra, ale Fotosik nie pozwala.
Dobrej nocy Wam życzę i wspaniałego całego tygodnia. ;:114
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

A jak się właściwie powinno przechowywać heliotropy?
Ja zielona :oops: , podglądam co Ty robisz i robię to samo ;)
Może nie byłoby to takie trudne?
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko wreszcie cię znalazłam miałam 5 stron spaceru. ale w zaciszu domowym więc żar z nieba mi nie przeszkadzał Obrazek Mam to samo ... przerabiam i przerabiam, a końca nie widać. Z nieba żar się leje... moje łapy jak balony... coś niesamowitego ;:131 Zdrówka i sił , głaski dla futrzaków ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17351
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko u mnie te duszno.
Trochę podlewałam.
czytam,ze przetwory robisz.Eh lato bogate nie tylko w kwiaty i ogrody .Ale i w parce przetworami rożnymi :)
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Jest tak gorąco w domu i duszno, że nie mogę spać. Zastanawiam się, czy nie wynieść sobie materaca na balkon, choć tam też aktualnie 28,9 stopnia Celsjusza. Jeśli dalej tak będzie, to w ogóle trzeba będzie się wyprowadzić. Tylko dokąd?


Majeczko - ja nawet nie próbuję przechowywać heliotropów, nabrałam wprawy w uprawie z nasion i tym się zadowalam. Wiem tylko tyle, że można je przezimować.
Zajrzyj do Marysi Maski, której się ta sztuka udała: viewtopic.php?f=2&t=105073 Na pewno chętnie Ci podpowie. ;:108


Ewuniu [ewarost] - bardzo trudno się wyrobić. W tym roku wyjątkowy wysyp owoców i warzyw zmusza nas do spędzania długich godzin w kuchni. Ja już mam dość, ;:145 ale żal każdego owocu. Nieraz słyszałam określenie: "klęska urodzaju", ale dopiero w tym roku doświadczam tego na własnej skórze. ;:108
Dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę. ;:167 ;:196 Futrzaki dostały odpowiednią porcję głasków i są Ci ogromnie wdzięczne. :lol:


Aniu [anabuko] - szczerze to już mam powyżej uszu przetwarzania darów natury, ;:7 ale przecież nie zostawię na zmarnowanie! ;:224
Ja dzisiaj nie podlewałam. ;:185 Niech sobie radzą same, jeden dzień bez wody może nie zaszkodzi, a jeśli tak, to trudno, ja też chcę żyć. ;:179
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11592
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Przypomniałaś mi,że kiedyś już sypiałam na balkonie ... mieszkanie na 9 piętrze nagrzane po całym dniu a wtedy był krajowy rekord ciepła w moim mieście /r.1994 o czym nawet wczoraj TV wspomniała/...A obecnie noce nawet nie są u mnie nużące..na Ip.wśród licznej zieleni ,nawet ostatnimi laty komary nie dokuczają...
Odpoczynku od przetwórstwa życzę Lucynko i miłego dnia! ;:196
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko współczuję, bo przygotowana byłaś na sezon bez przetworów... a tu taki zonk! :;230 :;230
Jak czytałam Twój opis dnia codziennego to do wczoraj do m.w. 15 miałam to samo...pot zalewający oczy i okulary przy najmniejszym ruchu, jedynie siedzenie w fotelu nie wywoływało takiej reakcji. Potem popołudnie w grzmotach i lekkim deszczyku ochłodziło powietrze i już dało się żyć.
Dzisiaj aura przedburzowa, ale czy ogród podleje czy tylko poleje to zobaczymy?
Tobie życzę wody do ochłody...oczywiście tej z nieba ;:196 dziękuję za miłe słowa pod adresem M. On za kierownicę usiadł na drugi dzień po powrocie do domu...potem chyba odczuł że za wcześnie, bo na moje protesty dziwnie przystawał :;230 Jednak co jakiś czas jeździmy, bo mieszkając na wsi inaczej się nie da, a chodzenie i stanie ma zalecone ;:333 Zdrówka i Wam życzę i zmiany aury ;:196 ;:4
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17351
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Jeden dzień bez wody ...na pewno nie zaszkodzi.
Piękne te twoje różne dalie. ;)
Ta czerwona to taka do jezowki podobna. :)
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko mam pytanko czy znasz nazwę swoich jabłuszek https://images82.fotosik.pl/1121/8b19c3 ... 593med.jpg moje są podobne z wyglądu, w smaku słodko-winne, ale ni jak nie mogę ustalić ich nazwy... to dość stara jabłonka... Lucynko jak będziesz robić porządki w siewkach jeżówek to... jestem chętna, bo chciałbym je roznieść po całej działce... Moje jeszcze młode i nie mam zbyt dużo siewek ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”