Wiejskie podwórko aguskac 2013
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Czytam, że zamierzasz posadzić u siebie hortensje bukietowe
Sadź. Dla mnie to bezproblemowe rosliny. Same rosną. Tylko trzeba je wiosną przyciąć
Sadź. Dla mnie to bezproblemowe rosliny. Same rosną. Tylko trzeba je wiosną przyciąć
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Jak mówicie o Adasiu to zaraz mój sąsiad jawi mi się przed oczami
i jego kury niestety
Dzięki za radę co do hortensji, takie rośliny to ja lubię, żeby wszystkie tak chciały!! A wystarczyłoby, żeby mróz nie spadał poniżej -15 i już by było o niebo lepiej


Dzięki za radę co do hortensji, takie rośliny to ja lubię, żeby wszystkie tak chciały!! A wystarczyłoby, żeby mróz nie spadał poniżej -15 i już by było o niebo lepiej

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Agnieszko, ja mam pierwszy raz w tym roku dżdżownice kalifornijskie - siedzą w kompoście i mam nadzieję, że im tam ciepło i dzielnie pracują, bo wiosną chciałabym opróżnić kompostownik...
Ciekawa jestem tylko ja je wybrać z kompostu, żeby nie stracić hodowli ... 


- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Niestety nie mam pojęcia. Słyszałam, że trzeba dać im świeże jedzonko, to same się tam przeniosą z przekompostowanej ziemi. Może poszukaj takiego tematu przez wyszukiwarkę. Zdaje mi się, że ktoś wspominał o takim wątku na forum.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Dziewczyny, mam dżdżownice w kompoście od bardzo wielu lat.
Widzę je tam, gdzie są świeże odpadki, w przerobionym kompoście już ich nie spotykam, albo sporadycznie.
Przy opróżnianiu kompostownika, trzeba zdjąć wierzchnią warstwę nieprzerobionego kompostu
i przenieść jako początek do nowego kompostownika - w tej warstwie powinny być dżdżownice.
Ja mam ułatwione zadanie, bo mam dwie komory kompostowe obok siebie,
dżdżownice zawsze przechodzą do świeżych odpadków, a w przerobionym już ich nie ma.
Mam nadzieję - Kasiu -, że trochę Ci to wyjaśniłam, choć chyba jakoś zawile tłumaczę
.
Widzę je tam, gdzie są świeże odpadki, w przerobionym kompoście już ich nie spotykam, albo sporadycznie.
Przy opróżnianiu kompostownika, trzeba zdjąć wierzchnią warstwę nieprzerobionego kompostu
i przenieść jako początek do nowego kompostownika - w tej warstwie powinny być dżdżownice.
Ja mam ułatwione zadanie, bo mam dwie komory kompostowe obok siebie,
dżdżownice zawsze przechodzą do świeżych odpadków, a w przerobionym już ich nie ma.
Mam nadzieję - Kasiu -, że trochę Ci to wyjaśniłam, choć chyba jakoś zawile tłumaczę

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Elu, bardzo dziękuję za wyjaśnienie
Ja też mam dwie komory, obie zdążyłam wypełnić jesienią po usunięciu kompostu z dnia. Wierzchnią warstwę przerzucałam widłami na przygotowany brezent i na nowo usadowiłam w kompostowniku. Mam nadzieję, że dżdżownice przeżyły operację i na wiosnę znajdę jeszcze tam jakieś robaczki 


- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
W moim kompoście też z pewnością są dżdżownice, choć chyba nie ważne jakie
Grunt, że pracują. Kury uwielbiają w nim grzebać, więc muszę zakrywać. Tylko, że one grzebią raczej w przerobionym, zatem to pewnie te zwykłe dżdżownice.

- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
aguskac mój M męczy mnie, żeby Cię wypytała o Twoje rusztowanie pod winogrona. Jak wysokie są słupy? Ile wkopane w ziemię? Czy były zalane betonem, czy tylko wkopane ? Ile drutów jest rozciągniętych? Czy drewniane rusztowanie wytrzymuje obciążenia owocujących winorośli ?
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Oj jak chce to fachowo zrobić to polecam stronkę winogrona. org to mój elementarz 
Ja mam na górce słupki modrzewiowe, jeden rządek likwidowałam w tym roku a słupki po 5 latach jak świeżo wkopane
Likwidowałam, bo część odmian było zbyt późnych na mój klimat i były zmiany nasadzeń. Słupki mają 2m w górę i z pół metra w ziemi. Na bokach są "zastrzały" Ja nie reguluję naprężenia drutu, choć fachowcy to robią.
Przy szopce mam rusztowanie z kołków sosnowych, beznadzieja, chyba szybko przegniją. Wszystko się chwieje, druty wiszą koszmarnie. Będę przerabiać.
Przy domu miałam kołki i drut, ale były cienkie i po 3 latach przegniły. Teraz przykręciłam listwy do muru i na nich rozpięłam druty, to będzie prawie nieśmiertelna konstrukcja
Tu widać jak luźno wisiały druty, gdy jeszcze były cienkie kołki pod domem"


Ja mam na górce słupki modrzewiowe, jeden rządek likwidowałam w tym roku a słupki po 5 latach jak świeżo wkopane

Przy szopce mam rusztowanie z kołków sosnowych, beznadzieja, chyba szybko przegniją. Wszystko się chwieje, druty wiszą koszmarnie. Będę przerabiać.
Przy domu miałam kołki i drut, ale były cienkie i po 3 latach przegniły. Teraz przykręciłam listwy do muru i na nich rozpięłam druty, to będzie prawie nieśmiertelna konstrukcja

Tu widać jak luźno wisiały druty, gdy jeszcze były cienkie kołki pod domem"

- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
aguskac dzięki Ci bardzo, mój M to miastowy, wszystkiego się dzielnie uczy, ale to taki typ, że musi mieć najpierw bazę teoretyczną, skonsultowaną z praktykami a dopiero się zabiera do roboty. Przeglądał już różne strony z winnicami i czytał różne mądre rady fachowców ale to Twoje rusztowanie najbardziej mu się spodobało. Ma już nawet bardzo podobne słupy do Twoich, więc sama rozumiesz, że teraz to już musi być podobne do Twojego. Moim skromnym zdaniem koło domu drewniana konstrukcja też dużo lepiej się prezentuje niż praktyczne betonowe słupy.
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Ja też wolę drewnianą, choć niestety jest mniej praktyczna, bo co kilka lat trzeba wymieniać.
Przy domu już nie mam tych luźno obwisłych drutów, bo kołki się połamały i wszystko runęło. Wiosną M przykręcił na murze pionowo listwy ok 1,20 długie i z 5cm grube. Przykręcił je zaczynając od wysokości ok 60cm od ziemi i wkręcił w nie śruby - na dole, na środku i na samej górze. Na śrubach są rozpięte 3 druty
Nie znalazłam żadnej fotki by Ci to pokazać, ale to i tak chyba mało istotne, bo wy macie winorośl w szpalerze.
Przy domu już nie mam tych luźno obwisłych drutów, bo kołki się połamały i wszystko runęło. Wiosną M przykręcił na murze pionowo listwy ok 1,20 długie i z 5cm grube. Przykręcił je zaczynając od wysokości ok 60cm od ziemi i wkręcił w nie śruby - na dole, na środku i na samej górze. Na śrubach są rozpięte 3 druty

Nie znalazłam żadnej fotki by Ci to pokazać, ale to i tak chyba mało istotne, bo wy macie winorośl w szpalerze.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Czytam z zainteresowaniem, bo nas też czeka na wiosnę zmiana konstrukcji pod winorośl, która rośnie na południowej ścianie domu. Pamiętasz, mówiłaś, że ładny stary krzew prowadzony "na głowę".
Są to właściwie 2 takie staruchy, ale odmiana nieciekawa - fioletowy glutek późno dojrzewający i dość kwaśny, a w dodatku z tych, co to paraliż ust i dziąseł masz po zjedzeniu. Robiłam z nich wino, wyszło dobre.
Dotychczas wspierały się one na takiej konstrukcji "belka zaparta w inną belkę, a ta w kolejną" - co razem tworzyło ramę (jakby stół bez blatu) na wysokości tej winoroślowej "głowy". Ksawery wszystko to rozwalił, ale już i tak się ledwo trzymało.
Teraz chyba rozciągniemy uprawę na całą długość domu, ale nie będzie tak wystawała, tylko trzymała się blisko muru.
Wciąż tylko myślę, czy warto? A może dosadzić im tam coś naprawdę smacznego (nawet 2-3 szt.) i jak podrośnie, to wywalić te staruchy? Co sądzisz, Winogronowo Królowo?
Są to właściwie 2 takie staruchy, ale odmiana nieciekawa - fioletowy glutek późno dojrzewający i dość kwaśny, a w dodatku z tych, co to paraliż ust i dziąseł masz po zjedzeniu. Robiłam z nich wino, wyszło dobre.
Dotychczas wspierały się one na takiej konstrukcji "belka zaparta w inną belkę, a ta w kolejną" - co razem tworzyło ramę (jakby stół bez blatu) na wysokości tej winoroślowej "głowy". Ksawery wszystko to rozwalił, ale już i tak się ledwo trzymało.
Teraz chyba rozciągniemy uprawę na całą długość domu, ale nie będzie tak wystawała, tylko trzymała się blisko muru.
Wciąż tylko myślę, czy warto? A może dosadzić im tam coś naprawdę smacznego (nawet 2-3 szt.) i jak podrośnie, to wywalić te staruchy? Co sądzisz, Winogronowo Królowo?
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
o mamuśku... jakie tytuły
Ja bym się chwilę nie wahała i to badziewie wykopała. Fioletowy glutek i cierpnące usta to jak nic Beta. Miałam 3 i wykopałam jak tylko wydały pierwsze owoce. Oczywiście niech sobie porośnie jeszcze rok czy 2 jak chcesz, a w tym czasie obok urośnie coś porządnego.
Zdecydowanie zróbcie konstrukcję przy samym murze, bo jak potem posadzisz coś lepszego, to ściana zawsze stwarza lepsze warunki do dojrzewania i zimowego przetrwania. Nie licz na to, że coś co posadzisz będzie miało odporność Bety do -40. Myślę, że na tą ścianę ze 4 fajne odmiany wejdą.
Najlepiej jakbyś spytała Kapitana i to już teraz - on tu w owocowym dziale urzęduje przy winogronach - co by Ci polecił wczesnego i odpornego. Może ma jeszcze zadołowane sadzonki, a jego sadzonki są super porządne. Bo zanim sama byś coś ukorzeniła, albo ja, to znów będzie ze 2 lata w plecy, a kupować w sklepie nie ma sensu, nie wiadomo co się trafi, o jakości nie wspomnę

Ja bym się chwilę nie wahała i to badziewie wykopała. Fioletowy glutek i cierpnące usta to jak nic Beta. Miałam 3 i wykopałam jak tylko wydały pierwsze owoce. Oczywiście niech sobie porośnie jeszcze rok czy 2 jak chcesz, a w tym czasie obok urośnie coś porządnego.
Zdecydowanie zróbcie konstrukcję przy samym murze, bo jak potem posadzisz coś lepszego, to ściana zawsze stwarza lepsze warunki do dojrzewania i zimowego przetrwania. Nie licz na to, że coś co posadzisz będzie miało odporność Bety do -40. Myślę, że na tą ścianę ze 4 fajne odmiany wejdą.
Najlepiej jakbyś spytała Kapitana i to już teraz - on tu w owocowym dziale urzęduje przy winogronach - co by Ci polecił wczesnego i odpornego. Może ma jeszcze zadołowane sadzonki, a jego sadzonki są super porządne. Bo zanim sama byś coś ukorzeniła, albo ja, to znów będzie ze 2 lata w plecy, a kupować w sklepie nie ma sensu, nie wiadomo co się trafi, o jakości nie wspomnę

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Podczytuję o dżdżownicach. Ja kalifornijskich nie mam, ale przeniosłam do kompostu kilka zwykłych. Ciekawe, czy się zadomowiły
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Wiejskie podwórko aguskac 2013
Gosiu na pewno się zadomowią ja też tak kilka przeniosłam do mojego kompostownika i jest ich coraz więcej 

Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333