Mateusz - Czemu mam tak zielono? Pomalowałam sobie
Ja nie lubię podglądania. No, ale wiesz, sąsiad to dość ciekawe i nietuzinkowe ma roślinki, więc siła wyższa.
Cytrynkiem się podzielę, bez obaw.
Madzia - Palmy na zimę były owinięte włókniną, potem postawiono nad każdą spory obelisk i ten obelisk też był dobrze owinięty włókniną. W
nogach miały kołderki i poduchy....Nie śmiem pytać, bo się nie spotykamy, jakie inne zabezpieczenia stosuje, ale przy najbliższej okazji dopytam, bo sama jestem ciekawa. Tyle zachodu, żeby błysnąć w okolicy to pełen szacun
Violka - Kamienna głowa to późna kapusta, ale ja bym ją dała pod butelki. Teraz ciepło, to spokojnie sobie poradzi. Ja mam ditmarską posadzoną i fantazję. One są wczesne. Już w czerwcu będę miała swoje kapuchy na letni podłoże.
Kasiu - O warzywnik dbam, bo to moje królestwo. Lubię pracować w ogrodzie, ale uprawiać warzywka jeszcze bardziej. Szkodnik już wychodzi na zewnątrz, więc mam z głowy jej psoty.
Aniu - Masz rację , mało w naszej okolicy fajnych szkółek. W Grubnie też bywam, na Łuczniczce coraz rzadziej, a w Minikowie byłam raz, ale byłam bardzo zadowolona z tego wyjazdu. Za to lubię wpaść do szkółki sąsiadującej z naszym ogrodniczym sklepem, bo tam nabywam rarytaski do ogrodu. I polecam zawsze drzewka owocowe od tego pana

Ostatnio buszowałam w Osielsku, tam jest też spory sklep ogrodniczy i można nabawić się bólu głowy
Violka Tulipanowa - W warzywniku już powoli brakuje miejsca

A jeszcze w kolejce czekają pomidory i papryki. Zaszalałam w tym sezonie z cebulą i marchewką
Mariusz- Ja też bym chciała omijać szerokim łukiem sklepy ogrodnicze, ale nie zawsze się udaje
Marysiu - Mnie też nie odpowiada styl ogrodowy mojego sąsiada, ale są gusta i guściki

To dość trudny człowiek, z wieloma problemami, więc kaska pozwala mu na takie fantazje. Ale z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie, więc żyjemy i mam nadzieję, że moje świerki szybko zasłonią jego palmy
Beatko - Wchodź, kochana koniecznie
Aniu Anabuko - Ja uwielbiam prace w ogrodzie, mogę latać z taczkami, dźwigać konewki, kopać, grabić....ale innych ćwiczeń nie uznaję
Soniu - Słoneczko niech nam wszystkim przygrzewa, ale czasami jakiś deszczyk mógłby popadać. Na mojej gliniastej ziem to od razu widać, jak szybko się wysusza. Już latam z konewkami po warzywniku
Krokusy bardziej fioletowe w realu.
Martuś - Dziękuję
Ewelinko - Iglaki posadzone, doniczki z nazwami gdzieś leżą a ja mam taką słabą pamięć do nazw, że nie odpowiem.

Postaram się odnaleźć te nazwy.
Masz tyle miejsca do szaleństw ogrodniczych, że tylko pozazdrościć. Ja powoli się ograniczam, ale jak widać ogrody mamy z gumy
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
Piękna pogoda, więc korzystam na maxa i całe popołudnia spędzam w ogrodzie. Dzisiaj posiałam już buraki, słonecznik i stwierdziłam, że zaczyna brakować miejsca w warzywniku. Odkryłam też, że nie będę chyba zajadała się groszkiem. Wstrętne nornice wyniosły się z rabata kwiatowych, skąd je przepędziłam, ale za to ulokowały się w jednej części warzywnika. Pożarły groch
Koniec koteczków....czas na cięcie Iwy.
Magnolia gwiaździsta zaczyna się popisywać
Orliki są piękne nawet bez kwiatków
Portreciki
Mikusia też lubi kwiatki
Pierwsze pączusie na magnolii Nigrze ....od kilku lat czekałam na ten moment
Dobranoc.