Witajcie w leniwe, niedzielne, przerywane drzemkami popołudnie.
Pięknie popadało, więc różyczki rosną aż mruczą.
Aniu Anne- tak, przycinam lawendę sekatorem. Planuję jednak zakup nożyc.
Różyczki cieszą, ale myślę też o tych, których nie kupiłam..
Olgo witam u siebie
Działka jest mała, standardowa, niecałe 300m2.
Mąż w zasadzie też standardowy, ale "urobiony" rusza się sprzed grilla i działa ogrodowo. Im na działce ładniej, tym łatwiej go przekonać.
Mariolu nie zniechęcaj się do lawendy. Tylko daj jej takie stanowisko, by nie stała w wodzie. Zimą możesz ją okryć u nasady stroiszem.
Teraz akurat miałam czas ładnie posprzątać, ale bywa, że mam więcej pracy i wszystko zdąży zarosnąć chwastami. Nie mam takiego obszaru jak Ty
Dla Ciebie widoki ogólne mojego malutkiego, skromnego raju
Wypoczywajcie. U mnie teraz dla odmiany
