Kobea i jej uprawa cz.5
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Agnieszko, a to ci miłe niespodzianki!
Ja też zlikwidowałam swoją pierwszą tackę ale ziemia z niej była wyprażona w piekarniku przed dosiewką / drugim użyciem. Nie sądzę aby nasionom kobei tak wysoka temperatura się spodobała. Więc na stare nasiona już nie liczę. ..
Ja też zlikwidowałam swoją pierwszą tackę ale ziemia z niej była wyprażona w piekarniku przed dosiewką / drugim użyciem. Nie sądzę aby nasionom kobei tak wysoka temperatura się spodobała. Więc na stare nasiona już nie liczę. ..
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Agnieszka....to Cię z tym piekarnikiem podkusiło
.
Moje zaczęły wschodzić po tygodniu stania na ciepłym non stop kaloryferze i kilku dniach na parapecie ( bo kaloryfer zajęły pudełka z pomidorami.
Wzeszło 4 / 6 nasion i piąte jeszcze chyba będzie.
Fotkę zrobiłam, ale fotosik strajkuje.

Moje zaczęły wschodzić po tygodniu stania na ciepłym non stop kaloryferze i kilku dniach na parapecie ( bo kaloryfer zajęły pudełka z pomidorami.
Wzeszło 4 / 6 nasion i piąte jeszcze chyba będzie.

Fotkę zrobiłam, ale fotosik strajkuje.

- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Andek, chyba lepiej byłoby rozsadzić je pojedynczo, mogą mieć później za ciasno.
Najczęściej sadzonki z białym kolorem kwiatów są mniejsze, później startują te fioletowe mają ciemniejsze łodyżki.
Nie wiem, jaką pojemność mają Twoje doniczki, ja przepikowałam do takich 0,5 l ale pewnie będę jeszcze raz przesadzać do większych, powyżej 1l pojemności.
Pozdrawiam Irena
Najczęściej sadzonki z białym kolorem kwiatów są mniejsze, później startują te fioletowe mają ciemniejsze łodyżki.
Nie wiem, jaką pojemność mają Twoje doniczki, ja przepikowałam do takich 0,5 l ale pewnie będę jeszcze raz przesadzać do większych, powyżej 1l pojemności.
Pozdrawiam Irena
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Adek jeśli je rozdzielisz to pojedynczo może wytrzymają w takich doniczkach, ale pnącza dostaną za chwilę korzenie że hej! To będzie plątanina, no chyba że w ogrodzie w jednym miejscu mają rosnąć, to je wciśniesz tak jak są. Jednak takie żarłoczne rośliny wtedy trzeba co rusz podlewać, na chwilę się zapomni i zemdlałe, osłabione, osobiście wolę przesadzić w większe, najpierw mam w przezroczystych doniczkach albo pudełkach i widzę rozrost korzeni kiedy już nie mają miejsca. Miałam różne pnącza ale nie kobeiki, więc może ktoś się jeszcze wypowie 

Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- Adek13
- 200p
- Posty: 347
- Od: 11 kwie 2013, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Zgadza się, docelowo mają sobie rosnąć w takiej kupce, ale skoro są takie żarłoczne... zobaczę jak się będą miały w tych doniczkach. Dziękuje za porady 

- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ela, świetną masz statystykę wschodów
Czy te nieszczęsne kobee muszą być przesadzane prawie aż do wiader aby dotrwały do sadzenia do gruntu?
Doniczki Adka już są olbrzymie i powinny być jeszcze większe? 

Czy te nieszczęsne kobee muszą być przesadzane prawie aż do wiader aby dotrwały do sadzenia do gruntu?


Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ja to liczę, że przetrwają w pojemności 0,7l
ale nieraz korzenie tak rosły, że to był jeden korzeń, a ziemi już prawie nie było, (a tu widzę, że wzrost szybszy niż u marakui...) może się uda, a jak nie to będę się martwić później, byleby ładnie rosły potworki. Długie podpórki do storczyków już przerośnięte 


Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Z trzeciej posianej paczki po 2 tygodniach pokazuje się ..... pierwsze kolanko.
Cały czas na ciepłym parapecie. Nareszcie radość!
Cały czas na ciepłym parapecie. Nareszcie radość!
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ten wątek czyta się prawie jak powieść sensacyjną
Zawsze ostatnio zaczynam lekturę forum właśnie od niego.
Ale suspens. Wzejdzie jeszcze jakaś kobea czy nie.
U mnie w domu też czekanie w napięciu czy i kiedy te z miksu raczą się pojawić.

Zawsze ostatnio zaczynam lekturę forum właśnie od niego.
Ale suspens. Wzejdzie jeszcze jakaś kobea czy nie.
U mnie w domu też czekanie w napięciu czy i kiedy te z miksu raczą się pojawić.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Kobea i jej uprawa cz.3

W trzech doniczkach po jednym kolanku widzę,a posiałam do 4 doniczek po 2 nasionka.
Wniosek-kobea do kiełkowania potrzebuje ciepełka.

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Albo! Bardzo zimnych nocy
Jak moja, która skiełkowała dopiero w tacce porów w tunelu.
Może trzeba ją po prostu czymś zaskoczyć?
Żeby wyszła sprawdzić, co jest grane?
Agnieszko ja też zaglądam tu ciekawa nowych doniesień.

Może trzeba ją po prostu czymś zaskoczyć?

Agnieszko ja też zaglądam tu ciekawa nowych doniesień.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 100p
- Posty: 131
- Od: 17 mar 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Agneska, pięknie to ujęłaś, mam takie same odczucia i też ten wątek sprawdzam jako pierwszy komu co tam wyszło. Przez to napięcie od razu wysiałam kilka paczek na wszelki wypadek i mam teraz 20 sadzonek. I jak czytam, że niektórzy mają takie problemy ze wschodami, to myślę, że grzech wyrzucić, skoro taki towar deficytowy i trzymam wszystkie
Niektóre już się pną, niektóre maleńkie listki na 2cm i nie widać postępów. A te pnące wyglądają tak:





Papi
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Papi no prawie zawistnym okiem spogladam. 
