Ale wielkokwiatowych mam aż dziesięć
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Ania, masz Romance,a gdzie Blue Pearl? Przecież one są jak bliźniaki dwujajowe, jeden żółty a drugi niebieski
Takie same kwiatki, ten sam termin, takie samo odbarwienie ku końcówce płatka
Zresztą u mnie widziałaś
Ale wielkokwiatowych mam aż dziesięć
Chociaż powinno być z 20. Nie rosną mi zbytnio. A nawet jak rosną, to nie przyrosły jako tako. Stawiam na botaniczne
Tulipany botaniczne to też dobra sprawa, normalne w tym roku z internetów słabo wyglądają, dużo pustych liści..
Ale wielkokwiatowych mam aż dziesięć
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Pozwólcie, że ja tylko tak na szybko z pracy nadam komunikat, bo nie wytrzymam do wieczora!
U mnie zakwitła forsycja!!!
Także jutro cięcie róż i sadzenie nowych krzaczków, które wczoraj przyjechały.
Ciepełka i dla Was
U mnie zakwitła forsycja!!!
Także jutro cięcie róż i sadzenie nowych krzaczków, które wczoraj przyjechały.
Ciepełka i dla Was
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu dobra nowina! Czyli możemy zaczynać cięcie...
Chciałabym w najbliższych dniach a nawet jutro, ale chyba mi się nie uda...Tak czuję.
Rano chcę skoczyć na targ po bratki, potem obiad i pogrzeb mam koleżanki...Wrócę to będzie przed 16tą. Chyba że pogoda dopisze i
przestanie strajkować....
Róże do wsadzenia też czekają...
Chciałabym w najbliższych dniach a nawet jutro, ale chyba mi się nie uda...Tak czuję.
Rano chcę skoczyć na targ po bratki, potem obiad i pogrzeb mam koleżanki...Wrócę to będzie przed 16tą. Chyba że pogoda dopisze i
Róże do wsadzenia też czekają...
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Już forsycja
Nie rozumiem
No to wielu bezkolcowych róż
No to wielu bezkolcowych róż
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witajcie.
Jaki dziś był piękny dzień.
Zaczłęo się od tego, że gdy rano szłam do pracy zobaczyłam, że zakwitła forsycja! W jednym momencie moja ekscytacja sięgnęła zenitu.
Mogę śmiało przycinać róże, co też popołudniem ochoczo poczyniłam. 
W między czasie przyjechał kurier
z paczką z E-clem... A wczoraj był u mnie z różami.
Jutro będą zdjęcia poglądowe otrzymanych roślinek.
Sama nie obejrzałam ich jeszcze zbyt szczegółowo, bo tak jak były wszystkie razem obwiązane sznurkiem, tak właśnie trafiły do wiadra z wodą. Nie mniej miałam okazję zobaczyć, że Pashminę
to dostałam naprawdę mega wypasioną.
Ogromnym zdziwieniem była dla mnie Lavender Ice mająca aż cztery pędy!
Dla porównania, moja już trzeci sezon u mnie rozpoczyna z dwoma.
Resztę dokładnie "oblukam" sobie jutro. 
Cały dzień w robocie siedziałam jak na szpilkach, bo słońce tak ładnie świeciło. Było ciepło i bardzo wiosennie. Normalnie słyszałam jak mnie działka woła.
O piętnastej z minutami wskoczyłam na rower i pognałam. Standardowo zaczęłam od obchodu, by zobaczyć co nowego się pojawiło. Potem były fotki. A po nich zabrałam się za cięcie róż. Miałam ciąć krótko a było jak zawsze. Ręka mi drżała jak patrzyłam na te młodziutkie przyrosty. Efekt? W większości cięłam róże dwa razy, bo jednak jakoś po zakończeniu przycinania przemogłam się do mocnego cięcia.
Podwójna robota ale efekt najważniejszy. Oszczędziłam tylko angielki, które cięłam bardziej kosmetycznie i większości z nich poprzyginałam pędy w poziomie.
Mam dylemat z Crocus Rose. Jak ją ciąć? Poradźcie.
Jutro mam w planach od rana wyskoczyć na ryneczek. Może w końcu upoluję błękitne bratki.
A później oczywiście działkowanie. Czeka mnie sporo sadzenia... róż i powojników. Może zdążę jeszcze sypnąć nawozem przy cebulowych..? Zobaczymy.
Mariusz ano wiosna. A jaki dziś ciepły i słoneczny dzień był u nas, prawda?

Dominika, bo ja uwielbiam wszelakie cebulowe w grupach sadzić, po co najmniej kilkanaście sztuk.
Róże zamawiałam we Florib. Teraz moczą nóżki.

Aluniu mam nadzieję, że doczekam tego ogródka.
Marzę o nim. Bardzo.

Seba i mnie się podobają cebulowe w kępach. Będzie się działo jak moje tulipany zakwitną.

Izuniu mam nadzieję że już lepiej się czujecie. Ja znacznie a dzieciaki na szczęście zdrowe.
Oj tak! Wiosna jest cudna!!!

Bietko jeszcze nie nawoziłam niczego na działce. Może jutro uda mi się wygospodarować trochę czasu, by zacząć tę czynność.

Marlenko i Tobie samych serdeczności na rozpoczynający się sezon.

Sylwia u mnie niestety iryski zaczynają już przekwitać. A szkoda, bo to takie wdzięczne kwiatuchy.
Dziękuję za porady na infekcję. Na szczęście moja się kończy.

ogrodekamh cieszę się, że choć Ty otrzymałaś Apricot Fudge i jesteś zadowolona. Pochwalisz się jej zdjęciami w sezonie? A właśnie... może otworzysz swój wątek i pokażesz nam swoje królestwo? Gorąco namawiam.
Mogę zapytać jak Ci na imię?

Mati krokus Blue Pearl jest przecudnej urody a ja go nie mam. Trzeba będzie to zmienić jesienią. Koniecznie!
U mnie chyba nie zakwitną White Parrot, które trzeci sezon w ziemi siedzą. No nic. Niezbyt mi się podobały. Będzie przynajmniej miejsce na coś nowego.
Ano już forsycja...
Czego tu nie rozumiesz? 

Olu ja jak dzisiaj wpadłam na działkę, to tak się sprężyłam, że opitoliłam 90 procent swoich róż.
Bardzo się cieszę. Dzięki temu, jutro na spokojnie będę mogła oddać się sadzeniu nowości.
Kochana nawet jak nie jutro, to na pewno dasz radę i wyrobisz się ze swoimi pracami ogrodowymi. Powodzenia!

Kasiu życzę Ci, by już za chwilkę, już za momencik forsycja pokazała u Ciebie swe kwiatuszki.


Jaki dziś był piękny dzień.

Zaczłęo się od tego, że gdy rano szłam do pracy zobaczyłam, że zakwitła forsycja! W jednym momencie moja ekscytacja sięgnęła zenitu.
Mogę śmiało przycinać róże, co też popołudniem ochoczo poczyniłam. 
W między czasie przyjechał kurier
z paczką z E-clem... A wczoraj był u mnie z różami. Sama nie obejrzałam ich jeszcze zbyt szczegółowo, bo tak jak były wszystkie razem obwiązane sznurkiem, tak właśnie trafiły do wiadra z wodą. Nie mniej miałam okazję zobaczyć, że Pashminę
to dostałam naprawdę mega wypasioną.
Dla porównania, moja już trzeci sezon u mnie rozpoczyna z dwoma. 
Cały dzień w robocie siedziałam jak na szpilkach, bo słońce tak ładnie świeciło. Było ciepło i bardzo wiosennie. Normalnie słyszałam jak mnie działka woła.
O piętnastej z minutami wskoczyłam na rower i pognałam. Standardowo zaczęłam od obchodu, by zobaczyć co nowego się pojawiło. Potem były fotki. A po nich zabrałam się za cięcie róż. Miałam ciąć krótko a było jak zawsze. Ręka mi drżała jak patrzyłam na te młodziutkie przyrosty. Efekt? W większości cięłam róże dwa razy, bo jednak jakoś po zakończeniu przycinania przemogłam się do mocnego cięcia.
Podwójna robota ale efekt najważniejszy. Oszczędziłam tylko angielki, które cięłam bardziej kosmetycznie i większości z nich poprzyginałam pędy w poziomie.Mam dylemat z Crocus Rose. Jak ją ciąć? Poradźcie.
Jutro mam w planach od rana wyskoczyć na ryneczek. Może w końcu upoluję błękitne bratki.
Mariusz ano wiosna. A jaki dziś ciepły i słoneczny dzień był u nas, prawda?

Dominika, bo ja uwielbiam wszelakie cebulowe w grupach sadzić, po co najmniej kilkanaście sztuk.
Róże zamawiałam we Florib. Teraz moczą nóżki.

Aluniu mam nadzieję, że doczekam tego ogródka.
Marzę o nim. Bardzo.
Seba i mnie się podobają cebulowe w kępach. Będzie się działo jak moje tulipany zakwitną.


Izuniu mam nadzieję że już lepiej się czujecie. Ja znacznie a dzieciaki na szczęście zdrowe.
Oj tak! Wiosna jest cudna!!!

Bietko jeszcze nie nawoziłam niczego na działce. Może jutro uda mi się wygospodarować trochę czasu, by zacząć tę czynność.

Marlenko i Tobie samych serdeczności na rozpoczynający się sezon.

Sylwia u mnie niestety iryski zaczynają już przekwitać. A szkoda, bo to takie wdzięczne kwiatuchy.

Dziękuję za porady na infekcję. Na szczęście moja się kończy.

ogrodekamh cieszę się, że choć Ty otrzymałaś Apricot Fudge i jesteś zadowolona. Pochwalisz się jej zdjęciami w sezonie? A właśnie... może otworzysz swój wątek i pokażesz nam swoje królestwo? Gorąco namawiam.

Mogę zapytać jak Ci na imię?

Mati krokus Blue Pearl jest przecudnej urody a ja go nie mam. Trzeba będzie to zmienić jesienią. Koniecznie!
U mnie chyba nie zakwitną White Parrot, które trzeci sezon w ziemi siedzą. No nic. Niezbyt mi się podobały. Będzie przynajmniej miejsce na coś nowego.
Ano już forsycja...
Czego tu nie rozumiesz? 

Olu ja jak dzisiaj wpadłam na działkę, to tak się sprężyłam, że opitoliłam 90 procent swoich róż.
Bardzo się cieszę. Dzięki temu, jutro na spokojnie będę mogła oddać się sadzeniu nowości.Kochana nawet jak nie jutro, to na pewno dasz radę i wyrobisz się ze swoimi pracami ogrodowymi. Powodzenia!

Kasiu życzę Ci, by już za chwilkę, już za momencik forsycja pokazała u Ciebie swe kwiatuszki.



- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu cudne te krokusy, ciemne i żywe kolory to jest to, widać z daleka.
Muszę jesienią zapolować na ciemny fiolet i żółte.
Muszę jesienią zapolować na ciemny fiolet i żółte.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witaj Aniu
. Widzę, że miałaś bardzo pracowity i ekscytujący dzień
. Nic tylko pozazdrościć
. Pewnie Flor... podczytała, że narzekasz na słabe krzewienie się Lavender Ice i podesłali Ci ładną sadzoneczkę
. Bardzo fajnie, że Pashmina też wypasiona
, będzie masa kwiatów a wiem jak bardzo ją lubisz
. Zdjęcia jak zwykle robisz cudowne i nic tylko siedzieć z opadniętą szczęką przed monitorem
. Masz na jutro sporo planów dlatego pogody Ci życzę
. Pozdrawiam
.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
A ja posadziłam iryski w jednym rządku, dzisiaj niektóre zakwitły, nie wygląda to spektakularnie, a krokusy też mam jakieś mini mini. Trzeba będzie co nieco dosadzić - przesadzić jesienią.
U Ciebie cebulki bajkowe.
U Ciebie cebulki bajkowe.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Czyli Aniu, kataru już nie ma?
Podziwiam za energię
Nie lubisz marnować czasu. Rankiem zauważona kwitnąca forsycja, zadziałała jak zapalnik. U mnie jeszcze żółty krzew w pączkach, ale na tyle nabrzmiałych, że ciachnęłam i ja kilka starszych róż. Żal ciąć zielone, pączkujące żwawo pędy....ale wiem, że im cięcie nie szkodzi.
Słoneczka Aniu życzę na weekend
Podziwiam za energię
Słoneczka Aniu życzę na weekend
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Krokusy wyglądają jak na szkle malowane
Co ja robiłam jesienią zamiast krokusy kupować? mam dosłownie kilka, a jeszcze tak posadzone, że ciągle je wyciągam przy pieleniu
Może w tym roku zamiast tulipanów będę kupować krokusy i irysy?
Ależ miałaś dzień pełen wrażeń, zadziałałaś jak perszing
Ja jeszcze róż praktycznie nie ruszałam, a Twoje już prawie gotowe do nowego sezonu. Mojej forsycji jeszcze daleko do kwitnięcia, na cięcie mam w takim razie jeszcze czas
jutro jadę na działkę, to też trochę popracuję, może coś już kwitnie? Chociaż jak byłam tydzień temu, to krokusy nie miały jeszcze nawet pąków 
Ależ miałaś dzień pełen wrażeń, zadziałałaś jak perszing
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu pięknej pogody podczas sadzenia
No nieźle, szalejesz z zakupami a miejsca coraz mniej
Miałem pytać się czy nawozisz cebulowe, ale już odpowiedziałaś. Czym konkretnie podsypujesz ? To chyba Twój sekret
Miałem pytać się czy nawozisz cebulowe, ale już odpowiedziałaś. Czym konkretnie podsypujesz ? To chyba Twój sekret
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Seba cebulowym i zresztą wszystkim roślinom w ogrodzie daję obornik granulowany. Rozsypuję go przed zapowiadanymi deszczami. Zła jestem na siebie, bo się zgapiłam... mogłam wykonać tę czynność w ostatni weekend, gdy padało a ja byłam na działce.

Iwonko obyś jutro zastała jakieś kwiatuchy, od razu cieplej Ci się na sercu zrobi, prawda?
Irysy i krokusy są super ale nie zastąpią tulipanów. Każdy z nich ma swój urok i każdy musi być w ogrodzie, choćby dlatego, ze ma inny termin kwitnięcia i dzięki temu dłużej swe oczy cieszymy.

Małgoś katar jest, a jakże! Ino już nie taki wściekły.
U mnie katar na bank jest alergiczny, bo jak zaczyna mi się w połowie lutego tak cały czas trzyma do połowy kwietnia.
Choć teraz był zdecydowanie męczący, taki przeziębieniowy.
Jednak już mi o niebo lepiej.
Mnie też żal było ciąć niektóre pędy. No ale wiadomo, że tylko im na zdrowie pójdzie.
Zobacz co usiałam pościnać:


Anido i mnie zdarza się w rządkach coś sadzić. Jednak zdecydowanie lepiej kwiatki wyglądają w kępach.

Ewelinko naprawdę byłam w szoku, na widok sadzonki Lavender Ice, po tym jak mój krzaczek nie chciał się przez tyle czasu krzewić.
Dziękuję za życzenia pogody i Tobie życzę. Dobra pogoda wszak dobra na wszystko. Przydaje się nie tylko przy pracach w ogrodzie.

Kasiu żółte krokusy są u mnie po raz pierwszy. I bez pamięci się w nich zakochałam. Są śliczne! Dokup koniecznie.







Iwonko obyś jutro zastała jakieś kwiatuchy, od razu cieplej Ci się na sercu zrobi, prawda?
Irysy i krokusy są super ale nie zastąpią tulipanów. Każdy z nich ma swój urok i każdy musi być w ogrodzie, choćby dlatego, ze ma inny termin kwitnięcia i dzięki temu dłużej swe oczy cieszymy.

Małgoś katar jest, a jakże! Ino już nie taki wściekły.
Mnie też żal było ciąć niektóre pędy. No ale wiadomo, że tylko im na zdrowie pójdzie.
Zobacz co usiałam pościnać:


Anido i mnie zdarza się w rządkach coś sadzić. Jednak zdecydowanie lepiej kwiatki wyglądają w kępach.

Ewelinko naprawdę byłam w szoku, na widok sadzonki Lavender Ice, po tym jak mój krzaczek nie chciał się przez tyle czasu krzewić.
Dziękuję za życzenia pogody i Tobie życzę. Dobra pogoda wszak dobra na wszystko. Przydaje się nie tylko przy pracach w ogrodzie.

Kasiu żółte krokusy są u mnie po raz pierwszy. I bez pamięci się w nich zakochałam. Są śliczne! Dokup koniecznie.






Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Tniecie te róże bezlitośnie.. To chyba i ja kiedyś powinienem zielone
Całe szczęście nie w tym jeszcze roku, te co mam to tylko to się obcina, co przemroziło
Tegoroczna jesień póki co zapowiada się pod krokusowym szaleństwem.. Zobaczymy
Forsycji nie rozumiem, bo moja od zimy ma pąki tej samej wielkości, no ile mam czekać
Tegoroczna jesień póki co zapowiada się pod krokusowym szaleństwem.. Zobaczymy
Forsycji nie rozumiem, bo moja od zimy ma pąki tej samej wielkości, no ile mam czekać
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
No i znowu palpitacji dostałam i ślinotoku
Cudne te kępuchy krokusów
mam nadzieję, że jutro wreszcie zawita od dawna obiecywana ładna pogoda i też będę mogła coś podziałać w ogrodzie
Ja forsycji nie mam, więc nie wiem co robić z różami... Kusi mnie obcięcie jutro (zwłaszcza, że dzisiaj kurier przywiózł nowe sekatory
), ale u ciebie jednak może być cieplej... Piszesz, że jadą już clemki? Można je już sadzić? Myślałam, że jeszcze za wcześnie.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe


