Dalie wymagania,problemy - cz.4
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja część wysadziłam jakiś tydzień temu, ale tylko te, które minimalnie wypuściły, albo jeszcze wcale - jak zapowiadają przymrozki to przykrywam na noc doniczkami - jest z tym trochę zabawy, no ale cóż... zaryzykowałam, gdyż część w połowie marca wsadziłam w doniczki na nieogrzewanym poddaszu, temp. 8-15 stopni (to 15 to dopiero od tygodnia - jak słońce mocno w dach przygrzeje) - i pomimo południowego dużego okna się wyciągają. Mając to na uwadze i doświadczenie z roku ubiegłego (że takie podhodowane na poddaszu dalie i wysadzone do gruntu po 15 maja były bardzo kruche, wybujałe i musiałam je przywiązać do siatki od razu po wsadzeniu - niektóre miały 70 cm już wtedy) postanowiłam część na próbę wsadzić teraz do gruntu. Mam nadzieję, że będzie dobrze. A te na poddaszu pozostaje mi uszczykiwač czubki, czego nie robiłam w roku ubiegłym i może dlatego tak wybujały.
-
- 200p
- Posty: 327
- Od: 30 sty 2019, o 09:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
To ja w takim razie również zabieram się w piątek za sadzenie
Uspokoiliście mnie.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
O, to to! Dzięki za przypomnienie. Zaraz idę swoje wybujałe dalijki pozbawić czubków.Ninia pisze: A te na poddaszu pozostaje mi uszczykiwač czubki, czego nie robiłam w roku ubiegłym i może dlatego tak wybujały.

Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Czy można już wysadzić karpy, które jeszcze nie dają oznak życia? Mam z ubiegłego roku kilka dużych karp, które przeleżały w gospodarczym i wyglądają na dość przesuszone. Jeśli jeszcze nie należy wysadzać do gruntu, to jak mam z nimi postępować? Boję się, że całkiem wyschną 

Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Spokojnie możesz takie karpy wysadzać. Zanim wykiełkują nad poziom gruntu upłynie minimum ze trzy tygodnie, jeśli w tej chwili jeszcze nie widać oczek... Powinno już wtedy być po przymrozkach, a nawet jeśli im trochę listki przymrozi to odbiją, bo w gruncie karpy już na pewno nie przemarzną.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
A czy powinnam je moczyć przed wysadzeniem? Czy wystarczy oczyścić z ziemi i tylko posadzić, one sobie już poradzą?
Na jaką głębokość posadzić?
Na jaką głębokość posadzić?
Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja nigdy nie moczę karp dalii, co najwyżej wystawiam na kilka dni na werandę i obficie skrapiam wodą (rozpylaczem) nawet 3-4 razy dziennie. Trzeba jednak pamiętać, by nie zostawić na noc na zewnątrz, jeśli występują nocne przymrozki. Najczęściej jednak wykopuję nieco głębszy dołek (20 cm), wlewam do niego 1/3 konewki wody, wsypuję kompost na dno lub garść granulowanego obornika (obornik musisz przykryć warstwą ziemi) i na to kładę karpę - zasypuję ziemią. Karpa powinna znajdować się mniej więcej na głębokości 10 -12 cm. Jeśli długo po posadzeniu nie pada deszcz podlewam po ok. dwóch tygodniach od posadzenia - też niezbyt obficie.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wczoraj wysadziłam do gruntu karpy dalii, które przechowywałam w domu na wsi. Mają dopiero co widoczne oczka, więc na razie są schowane pod ziemią, stąd zakładam, że niskie temperatury im nie zaszkodzą. Dodatkowo po posadzeniu przykryłam ziemię warstwą ściółki. W tym roku dalie kiepsko mi przezimowały. Niektóre lekko nadgniły w okolicach szyjki karpy. Nie wiem, gdzie popełniłam błąd. Nie oczyściłam karp dokładnie po wykopaniu. Miały za mokro. Czy też winna jest ciepła zima... Najbardziej problematyczne są u mnie odmiany kuliste i pomponowe, i to one najczęściej nie przeżywają zimy.
Dalie, które dostałam od Floriana, rosną na razie w domu w doniczkach. Do gruntu pójdą dopiero w maju. I tutaj znowu problem, bo cztery z dwunastu karp, po wsadzeniu do doniczek po prostu zgniły. Co robię nie tak?
Dalie, które dostałam od Floriana, rosną na razie w domu w doniczkach. Do gruntu pójdą dopiero w maju. I tutaj znowu problem, bo cztery z dwunastu karp, po wsadzeniu do doniczek po prostu zgniły. Co robię nie tak?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Przesuszone karpy przed wsadzaniem zalać wodą na kilka godzin?
Można już dawać je do ziemi?
Można już dawać je do ziemi?
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Przy tej suszy, jak bardzo przesuszone, to ja bym je trochę wcześniej pomoczyła.
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witajcie. Zeszłoroczne, duże karpy dalii pięknie mi przezimowały w piwnicy. Problem jest z tymi nowo zakupionymi. Pod koniec lutego kupiłam kilka nowych, takich malutkich, z marketów i jakiś diabeł mnie podkusił że ok połowy marca powsadzałam je do doniczek. Natychmiast zaczęły rosnąć, ale w brzydki sposób, tzn nie rosła kępa- krzaczek tak jak w gruncie tylko urosły takie pojedyncze, bujające się badyle. I teraz co z tym zrobić? Zastanawiałam się że gdyby podczas sadzenia do gruntu wyłamać te wszystkie bujające się pędy to czy te karpy jeszcze w tym sezonie wypuszczą nowe, porządne? Tak żeby od razu przy ziemi utworzył się krzaczek? Czy tego nie robić i wsadzić tak jak jest? Doniczki do dziś stoją w nieogrzewanej i widnej piwnicy.

Zdjęcia obróć na komputerze zanim wstawisz, poprawiłam. Iwona


Zdjęcia obróć na komputerze zanim wstawisz, poprawiłam. Iwona
- Adek13
- 200p
- Posty: 347
- Od: 11 kwie 2013, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Jak najbardziej te liche pędy trzeba wyciąć a dalia skoro już jest rozbudzona to w gruncie szybko wypuści zdrowe grube pędy, które obficie zakwitną.
Ja swoje dalie wysadziłem wczoraj i powiem, że jeszcze nigdy mi się tak dobrze nie przechowały jak teraz w 100% na 20 kilka dalii, nic nie zgniło nawet jakieś pojedyncze bulwy, a przechowuje tak jak zawsze w podziemnej piwnicy na działce w kartonach owiniętych gazetą.

Ja swoje dalie wysadziłem wczoraj i powiem, że jeszcze nigdy mi się tak dobrze nie przechowały jak teraz w 100% na 20 kilka dalii, nic nie zgniło nawet jakieś pojedyncze bulwy, a przechowuje tak jak zawsze w podziemnej piwnicy na działce w kartonach owiniętych gazetą.

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Moje dalie podpędzane już około miesiąc w nieogrzewanej szklarni


Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Adek13: Dziękuję za odpowiedz. Mam tylko jeszcze pytanie odnośnie techniki pozbycia się tych wyciągniętych pędów. Czy powinnam rozgrzebać lekko ziemię w doniczkach i wykręcić przy samej nasadzie te pędy, czy wystarczy po prostu obciąć sekatorem to przy samej ziemi? Zależy mi żeby z tych karp zakwitło coś jeszcze w tym roku.
- Adek13
- 200p
- Posty: 347
- Od: 11 kwie 2013, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Najlepiej wyłamać przy nasadzie żeby wypuściły z nowych oczek wtedy pędy będą silne i z pewnością zakwitną.
Nie cytujemy odpowiadając bezpośrednio. Iwona
Nie cytujemy odpowiadając bezpośrednio. Iwona