Witaj
Bogusiu
Specjalistką od wędzenia jest tutaj
Beatka (besia) i to jej rybki uwidocznione są na zdjęciu. Także
Kasia (mymysteryy) ma spore doświadczenie zarówno w wędzeniu jak i budowie wędzarni.
Myślę, a nawet jestem pewna, że chętnie Ci coś podpowiedzą w tym temacie.
Ja tylko oblizuję się, jak widzę takie pyszności
Wituś Jaki piękny łepek

Tęsknie, za takimi widokami i codziennym sprawdzaniem czy już kiełkują czy jeszcze nie. Ale będę twarda! Czekam do 12 marca z siewami
Krawężniki na razie skończone, teraz trzeba "orkę" zrobić, kompost narzucić i ścieżki poprawić. Na wiosnę ścieżki dostaną ładną trawę a na grządki jakiś przedplon muszę wysiać.
Co będzie dobre, żeby azot nie wyjadło, tylko zostawiło?
Żyworódki tez piękne

I wcale nie mało ich masz. Wiesz, że ja chętnie przytulę jedną?
A jak ja przytulę, to i do Marysi dotrą
Marysiu Liczę, że mróz nieco pomoże mi z tą gliną aby na wiosnę było lżej. Tylko gdzie ten mróz?
Mój tato jest wspaniały- jeździ ze mną od trzech lat, wciąż ma co robić ale jak tylko o coś poproszę, to chętnie pomaga. Te krawężniki wymyśliłam bo jest konieczność powiększenia warzywnika. Myślałam żeby dalej deskami zrobić ale to dość drogo wychodziło. Poza tym, deski zgniły po 2 sezonach i teraz wyciągałam je po kawałku. Zauważyłam także, że grzyby chętnie rosły w ich pobliżu. Krawężniki mają oddzielić warzywnik od trawnika i mam nadzieję, że nornicom będzie trudniej tam wejść
Jak się znudzi, to pozmieniam i znów będzie się coś działo
Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał Twój szaliczek po karczowaniu. Które leszczyny wycinałaś? Coś kojarzę, że w środku, koło altanki rosły. A może mi się pomyliło
Beatko Ty także jesteś zdolna i pełna pomysłów, pięknie zrobione masz krawężniki i drogi kamienne a to, co zrobione jest przy szklarni bardzo mi się podoba. Schodki, różne poziomy i stelaż dla ogórków?
Obrazek zimowy jakby nie z Polski

Nieprawdopodobne!
Przynajmniej nie musisz nosić wody w konewkach tylko wystarczy łopatą nawrzucać śniegu do szklarni
Irenko Balkonówkę mam taką
Zdecydowałam się na zakup, jak zauważyłam, że będzie kłopot przepełnionymi parapetami i z hartowaniem pomidorów. Mnie ona rozwiązała sporo kłopotów i nie musiałam martwić się chłodniejszymi nocami. Pojemność ma sporą. Jeśli mogę coś podpowiedzieć- lepsza byłaby trzypiętrowa. Jest chyba węższa ale więcej słońca rośliny dostają. Jak robiło się bardzo ciepło, ściągałam folię i miałam regał z sadzonkami
W zeszłym roku patrzyłam na maty grzewcze dla rozsad ale doszłam do wniosku, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia. Kaloryfer wystarcza
Dzięwczyny Kamienie są piękne i moja starsza latorośl znosi ich całe tony do domu. W większości są małe i do ogrodu boję się je zapraszać, bo przepadną. Mam plan na małą rabatę wodno- błotną i może wtedy dostaną "drugie życie".
W moim ogrodzie to głównie wapień- duży, średni, mały- skolko ugodno. Wadą tych wapieni jest to, że pod wpływem deszczu i wiatru zaczynają się rozpadać
