Przeczytałem już chyba wszystko....
Teraz proszę o konkretną opinie.
Historia wygląda tak:
1. zakupiono Maurelli....
2. kurierzy przetrzymali - ok.5 dni.
3. po przyjeździe do mnie wyglądał tak - foto.1.
4. po przyjeździe zalałem go wodą... chyba trochę za dużo....ale miał sucho jak pieprz.
5. mijają 4 dni.... wygląda tak - foto.1.
6. i tego czwartego dnia postanowiłem przesadzić - ziemia uniwersalna, doniczka ciut większa... bez podlewania, wygląda tak - foto 3.
Pytania:
1. przeżyje ?
2. jak go ratować ?
3. gdzie postawić ?
Generalnie - pomocy

Foto.1. - po przyjeździe do mnie:

Foto.2. - po 3 - 4 dniach ( na oknie, strona zachodnia, trochę mokro):

Foto.3. - dnia 4-tego, po przesadzeniu:

Wszystko w Waszych rękach, szanowni forumowicze...
Z góry dziękuję za rady.... i opinie....