Jestem
Witam gorąco wszystkich miłych gości

Dziękuję za to, że jesteście
W podziękowaniu (poza alfabetem

)
Dano, bardzo dziękuję, że zaopiekowałaś się tak serdecznie gośćmi
Kochana Kobieto
Nelciu,
Cafe-jak kobieta, zmienną jest

Zaskakuje każdego dnia. Tajemnicza.
Czosnki lubię od dawna. Podobają mi się z różami. Szczególnie te wielkie fioletowe i białe kule. Niestety, tych nie mam
Dziękuję, wzajemnie
Ewo, jestem bałaganiarą pierwszej wody

Ale w fotkach mam porządek

Alfabetyczny.
Gosiu, zapraszam. Astrowate bardzo pasują do takich wiejskich rozczochrańców. I podobne do stokrotek
Kolorują ogród, gdy najbardziej tego potrzebuje.
Ago, mam nadzieję, że już się znalazłaś

, ogródek maleńki.
Olu, witaj
Dziękuję za uznanie dla naturalnego wdzięku fotografowanych.
Brzoza szczepiona, ma ok 1,5 m wysokości. Ładnie przyrasta korona.
Z callami to cała historia. Miałam 5 swoich cebul, które powinny być białe i bordowe, ale od 3 lat nie chcą zakwitnąć, liście maja zdrowe i wielkie.
Żółte (były 3 cebule) z fotki dostałam wiosną (chyba koniec kwietnia) od sąsiadki. Posadziłam w słonecznym i suchym miejscu (od razu do ziemi), ale dobrze nawożonym ( w sąsiedztwie róż) i o dziwo...zakwitły bez problemu.
Można je przetrzymać w suchym i chłodnym pomieszczeniu, podobnie jak kłącza kan czy dalii, czy cebule lilii.
Można podpędzić, jednego roku próbowałam, ale kwiatów nie było.
Nie zimują w gruncie.
Czasami widują w kwiaciarni jako doniczkowe -okolicznościowe, ale to etiopskie i kwitną w innych terminach.
Mrozy znowu zapowiadają, na szczęście roślinki maja śnieżną ochronę.
Życzę, by wszystko przetrwało bez szwanku.
Małgosiu, dziękuję. Szanse, że
Muzykanci będą koncertować w kolejnym sezonie wzrastają. Śnieg w tym wypadku jest naszym sprzymierzeńcem. Miłego tygodnia życzę.
Marysiu, dziękuję. Brakowało mi możliwości podglądania i podczytywania Waszych wątków. Ciekawe, czy jeszcze trafię na wyspę?
Kasiu, dziękuję.
Cafe kupowałam z niemieckiej szkółki.
Cantedeskie nie zimują w gruncie, myślę , że w garażu powinno im być dobrze (nie zmarzną?).Można je przetrzymać w suchym i chłodnym pomieszczeniu, podobnie jak kłącza kan czy dalii, czy cebule lilii. Można podpędzić, jednego roku próbowałam, ale kwiatów nie było.
Dostałam je wiosną (chyba koniec kwietnia) od sąsiadki. Posadziłam w słonecznym i suchym miejscu (od razu do ziemi), ale dobrze nawożonym ( w sąsiedztwie róż) i o dziwo...zakwitły bez problemu.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
Majeczko, witam. Dziękuję.
Żółte cebule były 3. Rozrosły się w ładną kępkę i długo kwitły. Miały ażurowy cień z brzozy i Grahamka.
Wyczytałam, że lubią ciepłą i przepuszczalną glebę.
Na pewno znajdziesz im odpowiednie miejsce.
Aga, też jestem ciekawa, jak rozrosną się rośliny i czy wszystkie przetrwają. Jak znam życie, będą przesadzanki.
Zapraszam. Postaram się nadrobić zaległości.