Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11

[an-ka]

No tego już nie powinnaś serwować tym bardziej ,że jutro mam usg i nie mogę nic już jeść a Ty pobudzilaś moje kubki smakowe.
Kogrusia o doktorka niech się nie martwi-odporny i wigorny.
U Ciebie azalie jeszcze ladne a u mnie juz prawie bezlistne.

[edulkot]

Aniu bo to pewnie azalie japońskie, one zmieniają kolor ale liści nie tracą, niby zielone a jednak trochę kolorowe.
Mój Doktorek rok temu ledwo odstawał od ziemi a w tym roku wielkolud straszny, ciekawa jestem czy aby mu drobne gałązki przemarzną czy cały będzie zielony I jaka zima nam się szykuje?
Podobno gdzieś ktoś już liczy dni do marca, tylko nie wiem kto

[Jagodka]

Podobno gdzieś ktoś już liczy dni do marca, tylko nie wiem kto

Majeczko , chyba Robaczek / Kasia ...100 dni do marca ....

Jadzieńko ...nie wiem , co się stało , z wczorajszym moim postem do Ciebie . Napisałam epistołę i patrzę ...nie ma jej ...więc sobie odpuściłam . Zastanawiam się nad zdrowotnością Doktorka , Aleksandra , Rapsodhy in Blue i A Sopshire Lad ...oraz , czy się pokładają , czy raczej rosną w górę i czy mają obfite kwitnienie ?

[ewa w]

Ten ostatni żółty kwiat najlepszy az mi slinka pociekła

[Monikwiaty]

Jadziu ale pyszności mniam:) To dobrze że on taki olbrzym rośnie ,na to liczyłam wpisując go na swoja listę. Mam nadzieję że kiedyś będzie stanowił część żywopłotu różanego u mnie. Przyjemnego dnia

[gosia07]

Jadziu ale pyszności pokazujesz a ja nie mogę jeść bo się odcukrzam Ale ciasteczko wygląda obłędnie mniam.

[JAKUCH]

GOSIU ta pyszność to była dla syna do pracy .Podobno im smakowało .Wiesz ,że nawet nie skosztowałam tego ciasta
MONISIU Doktorek jak najbardziej będzie się nadawał na żywopłot.Te pyszności to ciasto urodzinowe dla mojego syna do pracy
EWCIU
JAGÓDKO Aleksander kolczasty jak diabli ,ale stoi na baczność ,Shropshire też stoi [myślę ,że to ona ],bo pod taką nazwą ja kupowałam ,Doktorek jak na razie ma wiotkie łodyżki ,ale myślę ,że sie wzmocni ,Rapsody też jak na razie ma wiotkie pędy ,ale sie nie pokładają
MAJKA sama jestem ciekawa jak przezimuje Doktorek .U Ani super przezimował więc myślę ,ze będzie dobrze
ANUŚ te azalie to japońskie zimozielone tylko listki im sie przebarwiają .Mam nadzieję ,że wszystko w porządku z Tobą .Dzisiaj ścięłam róże i mam nadzieję ,ze sie otworzą w domu

[Monikwiaty]

Jadziu Lincoln pachnidełko cudne

[amba19]

Jadziu jaki piękny wieczornik damski taki okazały krzakor - ja sobie wyobrażam jak on musi pachnieć!
Miałam trochę zaległości u Ciebie i dopiero dzisiaj poczytałam o wędzarni. Wklepałam ją sobie do zakładek. My chcemy w przyszłym roku koniecznie zrobić wędzarnię na działce. Kiełbaski też nieraz robimy sami, ale z braku możliwości uwędzenia - robimy białą. Tyż pyszna, ale nie ma to jak uwędzona...
A jakie drewno używasz do wędzenia?
No tak i prawie zapomniałabym napisać - jakiego masz przystojnego i zdolnego syna

[ewa w]

Jadziu czy to gipsówka przy Linkolmie? fajnie się to to prezentuje jak chmurka

[Sasanka18]

Jadziu a to ci niespodzianka
warto było przespacerować po Twoim ogrodzie ,zobaczyłam Cię jak trzymasz nogi na dywaniku
chyba najdłużej jesteś na forum

[JAKUCH]

Witaj Marysiu miło Cię gościć Gdzie mi tam do Twoich pięknych krzaczorków .No już trochę tu jestem to widać po liczbie postów jesienią będzie 5 lat .Och jak ten czas zleciał ,ale też i mój ogródeczek sie zmienił no powiedzmy z brzydkiego kaczątka w łabędzia
EWCIU masz racje to gipsówka ,ale w przyszłym sezonie już jej tam nie będzie .Za wielki krzaczor a do towarzystwa będa inne róże .No chyba ,że soś tam jeszcze wyjdzie ,bo korzeń trochę mi się ułamał
MARYSIU mój M też woli białą kiełbasę taką przegotowana ,wiec często ja robię .Wieczornik sie szybko rozrasta a sadzonkę dostałam kiedyś od Majki .Mam nadzieję ,że nie pozbyłam sie go ,ale na pewno sie wysiał ślicznie pachnie tylko to krzaczysko
MONISIU pachnidełko i owszem ,owszem

[majar]

Witaj Jadziu, gardło mnie boli, chandra jesienna mnie dopadła - Wasze ogrody i kwiecie trzyma mnie przy życiu. Jak dojdę do siebie (bo na razie stoję obok ) to wątek otworzę i podzielę się kwiatkami. Nic nowego nie zdziałałam, to i pochwalić się nie mogę. Lato potraktowałam bardzo lajtowo.

[Irena37]

Jadziu róże i lilie ... ale zapachniało, przyglądam się Lincolnowi, on inaczej wygląda jak mój, twój ma falbankowane płatki a mój proste i wygląda jak zwykła róża a może to jakaś inna odmiana. Ciasto wspaniale i smakowicie wygląda, bardzo lubię z owocami.

[Tosia1]

111 - tylko!!!!!!