Kocham Ogród cz.3

[Ma-Do]

Miłorząb wygląda jak piękny,żółty bukiet.
Śnieg .....chyba tylko na chwilkę?

[Margo2]

Przepiekne barwy jesieni.
Chociaz u mnie taki am jak na razie widok jak u Ciebie.
Ale pogoda ma jeszcze byc

[AniaDS]

Miłorząb w pięknych barwach, mógłby taki do wiosny pozostać..

[peonia]

Ale pogoda ma jeszcze być

Skąd tak optymistyczne prognozy? Bo ja się chętnie na to piszę

[AniaDS]

Ja tym bardziej.
Dzisiaj wróciliśmy ze szkoły.. jak bałwany
Zasypało nas okropnie.

[Gencjana]

Dagmaro, będę ciekawa, jak będą się czuły na słońcu. Słyszałam, że Tardiva bardzo wielka się robi? Krzewy zawsze
potrzebują więcej czasu niż byliny. Potem raczej kłopot, że się robią za wielkie,prawda? Wydaje mi się, że h.bukietowe dobrze jest
wiosną nisko przyciąć. Tak było z Limelight. W tym roku lepszy miała pokrój.

Irenko, dziękuję. Ja się od 2 lat przestawiam na krzewy. teoria mówi o mniejszym nakładzie pracy, a mnie się juz
zaczyna sprawdzać w praktyce. Zimą się na razie nie przejmuję, mam tyle innych zadań. Ale to tylko zwiastun.
Jeszcze w środę oczekuję na paczkę (w ramach reklamacji) i myślę, że zdołam roślinki posadzić. Ma być ciepło.
Tylko szkoda, że spadło dużo liści. H. bukietowe chyba dobrze zimuja, skoro nawet ta niefortunna ostatnie zima im nie zaszkodziła.

Peonio, miłorząb w tym roku miał wyjątkowo piękny kolor. Opadły liście z dzisiejszym mrozem.
Prognozy są optymistyczne np. na Accu Weather. Takie należy oglądać.

Małgosiu, w tej chwili pozostała tylko fotografia. Mróz w nocy "pozałatwiał" większość liściastych, ale też utrwalił bałwanka, którego
zrobiły dzieci. Jeszcze będzie ciepło.

Margo, też na to liczę. Jeszcze trochę sadzenia przede mną. Na szczęście nowe róże (oj sporo) w ziemi.

Aniu DS, nie wiedziałam, jak go skłonić do tego.

Może jeszcze pamiętacie moje ulubione "maleństwo", które przebywało w kojcu i miało 15 cm? Już sporo oczar
podrósł i w tym roku przebarwił się na całkiem inny kolor. Nawet nie stracił dziś wszystkich liści.

[lanceta]

Adrianno,u Ciebie nie tylko oczar-oczarowuje.......

[peonia]

A wiosną zaskoczy Cię kwiatami

[Margo2]

Ale pogoda ma jeszcze być

Skąd tak optymistyczne prognozy? Bo ja się chętnie na to piszę

Z internetu

Ado, ja nie będe sadziła róż teraz. Zadołuję je tylko. Nie mam przygotowanego stanowiska

[daffodil]

Witaj Adrianno
Długo mnie nie było..... oj.... a u Ciebie tyle pięknych hortensji. Dobrze trafiłam, bo właśnie chcem sobie kilka hortensji kupić - wracam je jeszcze raz pooglądać

[Gencjana]

Lanceto, miła jesteś.

Peonio,mam tylko nadzieję, że te nasze kwiatki nie ucierpią zanadto w zimie.

Margo, nie zmieniaj mi imienia (tego nie lubię akurat), plizz.. Myślisz, że róże przeżyją tylko zadołowane? Ja bym się
bała.

Daffodil, ciekawa jestem wrażeń i jak Ci tam było. Popieram kupno hortensji bukietowych. U nas jest niestety
mały ich wybór.

Dla Was trzmielina oskrzydlona, której - jak widać- nie zaszkodził pierwszy przymrozek i nie straciła liści, jak wiele innych
krzewów.

[Margo2]

Bardzo przepraszam
Więcej się nie powtórzy.
Ja już kiedyś dołowałam róże. Przeżyły nieźle. Ja wykopuję dołek, kładę róże na płasko i prawie zasypuję po czubki.

[Gencjana]

Ależ, Gosiu, za co? Skąd miałaś wiedzieć? Dzięki za zrozumienie. Ewa też mówi, że płasko , jak się dołuje. Ja nigdy nie przechowywałam
roślin dłużej niż kilka dni. Fotka dla Cię - wyraz sympatii.

[Margo2]

Bardzo dziękuję
Mam nadzieję, ze tak zadołowane przezimują, bo własnie czekam na róże od Ewy.
Mam tylko jedno miejsce stałe. Reszta czeka na wiosenne przeróbki. Miałam w ogóle jesienią nie kupować, ale jakoś mnie wzięło.
Nie wytrzymałam

[Gencjana]

Gosiu, rozumiem Cię. Mój rozum już dawno zasnął.